ogród Agaty (sure) - cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Pudelka sa dobre na wszystko ;:108 Moj 10 kilogramowy Szarak, potrafil sie w kartoniku po butach wylozyc :lol: Pomponela tfu-tfu ladna, niektore rozyce potrzebuja czasu na ruszenie.
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Agatko, twoja pomponella jest cudna to chyba ostatnia róża którą chciałabym mieć u siebie, gdzie ją zakupiłaś? Kurczę już kupujecie wrzosowate? ;:oj
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Ale koty miały radochę z Twoich zakupów. :;230
A wrzosów nie sprawdzały, jak smakują ? :lol:
Zdążyłaś powyciągać doniczki z pudełka ?
Fajnie, że róże się przyjęły.
Mam wrażenie, że przez naszą wiosenną suszę tak trudno było im się zaadaptować u nas.
:wit
Awatar użytkownika
imer
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 29 lip 2011, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Witaj Agatko, nie było mnie trochę z powodu braku czasu, ale nadrabiam zaległości, ale masz cudowne koty! Szarak wspaniały i czekoladka piękna!
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Witaj Agatko! Dziękuję za zdjęcie zakupów od Majewskich (to jedno wystarczy). Wrzosy wyglądają ładnie. Byłam w ich szkółce w zeszłym roku, też kupiłam takie azalie , jak Ty. Przezimowały (opatulone), ale nie kwitły zjawiskowo, miały pojedyncze kwiaty. Jednak ta zima była dla nich ciężka. Zaskoczyła mnie informacja Aguniady, muszę to sprawdzić.
Proszę ponownie o informacje o Twoich doświadczeniach z brukentalią (i gdzie ją kupiłaś).
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

O jejku, jak mnie dawno u siebie nie było!! ;:oj
Spróbuję niedługo pouzupełniać zaległości (chociaż trochę) i poodpowiadać na posty. Strach się bać, jak szybko czas leci. Moje wrzosowisko w pełni kwitnienia, porządki przedjesienne również, a poza tym dużo pracy w pracy. I ani się nie spostrzegłam, jak minęło parę tygodni.. :?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Agunia, zaraz idę szukać zdjęć Twoich niebieskich piękności, pewnie będę musiała przekopać wiele stron! :wink:

Małgoś, co do różyczek mam mieszane uczucia. Pomponellę poleca, w sumie wszystkie nowe nabytki zakwitły w końcu oprócz Q.of Sweden, ale różnie sobie radzą. Mary Rose ma kolejne kwiaty, ale okropnie śmieci, co wygląda tak sobie.. chyba powinnam codziennie zbierać płatki? :?

Jule, ostatnio na przykład przyłapałam szaraka w pralni śpiącego na pralce w małej miseczce, nie mam pojęcia, jak się tam zmieścił! :lol:

Kasiu, ja wrzosowate kupuję cały rok, bo za nimi przepadam. I moje wrzosowisko kwitnie od czerwca. Ale fakt, że teraz najbardziej, to znak, że kończy się lato... ;:173

Krysiu, koty grzecznie czekają, aż rozpakuję każdą paczkę, szarak mi czasem pomaga opróżniać pudełko! :)
A z przesyłki zakwitły wszystkie róże, oprócz jednej (Q of Sweden chyba już sobie odpuściła). Dobrze, że ich nie wyrzuciłam! :wink:

Remiku, dzięki za miłe słowa w imieniu kotów. Ale dzisiaj mi podpadły trochę, więc się nie roztkliwiam za bardzo... :wink:

Izo, ciekawa jestem tych azalii. U mnie dostały zaciszne miejsce, zobaczymy, jak sobie poradzą. Chyba je opatulę na zimę, choć ostatnio rezygnuję z zawijania. Żadna to ozdoba, próbuję rośliny przekonać, żeby same sobie radziły, zobaczymy z jakim skutkiem?... ;:173

Kilka zdjęć z ostatnich dni, także białej lilium speciosum, która niedawno rozkwitła:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wiecie może, co mi żarło Mary Rose i co to za roślina na ostatnim zdjęciu? Kupiłam ostatnio, ale nie była podpisana, czy to może jakiś rdest?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Agatko, :wink: no nareszcie się odezwałaś.
Takie wgryzy na liściach mogą robić ślimaki albo też takie małe zielone gąsienniczki.
I jest jeszcze jedna opcja, może to opuchlak ? ;:202
:wit
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Agatko fajnie że co nie co pokazałaś ale gdzie te obiecane wrzosy które tak ślicznie kwitną ;:173
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Su, jeszcze Ci kwitnie guzikowiec? Wytrwały typ z niego.
Piękna ta lilia speciosum. Skąd masz takie cudo?
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

asia0809 pisze:Su, jeszcze Ci kwitnie guzikowiec? Wytrwały typ z niego.
Piękna ta lilia speciosum. Skąd masz takie cudo?
No a mój niestety nie zakwitł :oops: . Ale dobrze chociaż, że po totalnym zmrożeniu w maju w ogóle żyje....
Agatko, piszesz że Twoja Queen of S. taka sobie, a moja mimo że posadzona wiosna to rośnie pięknie. Natomiast Mary Rose nie śmieci, bo nie ma kwiatów....
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Agatko, mnie to śmiecenie wcale nie przeszkadza. Może posadź cos przed nią, żeby zasłaniało ziemię. Nie będziesz widziała, nie będzie Cię denerwowało.
Co Ty chcesz od różyczek, są u Ciebie rewelacyjne.
To dopiero pierwszy rok. Jak się rozrosną będzie jeszcze ładniej.
Kupiłam sobie niedawno kwitnącego już guzikowca, ale coś zaczął marnieć. Liście zaczęły brązowieć, a kuli zasychać. Może tam za bardzo kwaśno jest? Trochę wapnia już dałam. Jakby się poprawioł, ale chyba będe musiała dać jeszcze
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Powtorze za Gosia, "cos sie tych rozyc czepila" :twisted: To sa chabazie ktore czasu potrzebuja - czlek, to sie cieszy jak jeden kwiatek pokaza po posadzeniu a u Ciebie kwitnal i z tego co widze wcale nie tak skapo ;:108
A smiecenie jest z jednej strony denerwujace ale z drugiej calkiem praktyczne, jak tak roza sama sie czysci - nie trzeba ciagle chodzic i kwiatow obrywac, bo inaczej tragicznie na krzaku takie przekwitniete zdechlaki wygladaja.
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Krysiu, opuchlak?? No nie, oby tylko nie to paskudztwo! :?
Robiłam wcześniej opryski także Mospilanem, może tym go unieszkodliwiłam? ;:173
Ale ślimaki są prawdopodobne, bo zbieram ich sporo z wikliny, chyba bardzo ją lubią...

Maja, wrzosy ślicznie kwitną, zarastają chwastami też ślicznie. Chciałam zrobić trochę zdjęć w weekend, a tu klops, pada deszcz, jest ciemno i ponuro. Może jutro się poprawi pogoda, to trchę pobiegam z aparatem? :)

Asiu, guzikowiec dopiero zabrał się za kwitnienie, wcześniej wyglądał, jakby chciał usychać. Na szczęście się pozbierał w końcu. Cebulki lilii mam chyba z marketu, o ile pamiętam w zeszłym roku był wybór spory. Ale do końca nie jestem pewna, bo część zamawiałam przez internet... :oops:

Asiu - Daffodil, właśnie byłam ciekawa, co z Twoim guzikowcem. Ten mój był brzydki i podsychał, wyrzuciłam go pod siatkę za paprocie, żeby nie straszył. I tam odżył, a teraz zaczął kwitnąć!
Brak mi czasu na razie, żeby śledzić ulubione wątki, mam nadzieję, że niedługo się poprawię i znajdę na to czas i zajrzę do Ciebie! ;:173

Gosiu, z tymi różami to ja za bardzo nie wiem Mam wrażenie, że robią sobie, co chcą, a ja nie mam wpływu na to wcale... :wink:
Ale śmiecenie niestety mnie wkurza, nie, żebym była jakaś szczególnie pedantyczna, ale mi to trochę zaburza kompozycję! :;230

Jule, moje róże niestety i śmiecą, i mają takie przekwitnięte zdechlaki... :?
To znaczy, jedne tak a drugie tak. A jest jakiś sposób, żeby to szybko sprzątnąć? Czy mam czychać z nożycami, aż zaczną im kwiatki więdnąć? :wink:
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: ogród Agaty (sure) - cz.4

Post »

Żeby nie mieć płatkow na ziemi to niestety musiałabyś czuwać. Tylko ile można stać nad tymi róża? :roll:
Najlepiej byłoby jak już pisałam zakryć im czymś nogi, żeby zasłonić ziemię z płatkami. To najlepszy sposób. Ja dlatego sadzę gęsto. Wcale tego bałaganu nie widzę, bo mam wszędzie bałagan :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”