Zibi_41 - niestety nie mogę przedstawić tutaj swoich zdjęć z sadu pomologicznego... może trochę pomoże zdjęcie nr 2 w poniższym artykule:
http://www.gorzow.pl/aktualnosci/3890_S ... j_otwarty_
Masz rację, że 'Landsberska' ma z reguły owoce dość duże (a to dlatego, że przemiennie owocuje). Ale w małej rozstawie, przy nadmiernym owocowaniu uzyskasz nawet dość drobne owoce... druga sprawa - rumieniec... z reguły (jak na przedstawionych zdjęciach występuje od strony nasłonecznionej). I prawie zawsze... ale mogą się zdarzyć owoce o bardzo małej powierzchni tego rumieńca (pamiętam i taką sytuację, że z drzewa, które rosło z dużym zacienieniu zebraliśmy owoce bez rumieńca w ogóle). Nie jest to typowe i charakterystyczne dla tej odmiany - ale zdarza się. Kolejna kwestia - dojrzałość owoców. 'Landsberska' ma to do siebie, że jej owoce po osiągnięciu dojrzałości zbiorczej stosunkowo szybko "przejrzewają" na drzewie. I barwa zasadnicza skórki zmienia się na żółtą (właściwa to zielonożółta). Pozostaje kwestia przedstawionych tu wrażeń smakowych. Największa rozbieżność, ale... zawsze największą rozbieżnością będzie. Znam osoby, które "zajadają się" Idaredem czy Kosztelą prosto z drzewa, bo im najwyraźniej smakuje - a przeważająca większość ludzi będzie "pluła" już pierwszym, nadgryzionym kawałkiem. I sprawa najważniejsza - napisałem wyraźnie: "przypomina mi", "skłaniam się ku"... nigdy na podstawie takiego zdjęcia nie powiedziałbym, że "jest to...". Żeby mieć pewność, należy przeprowadzić odpowiednie badania i porównania. Na koniec - pod nazwą 'Koksa Pomarańczowa' w handlu ja przynajmniej spotkałem już 9 różnych odmian... od tak zbliżonych jak pochodna 'Rubinette' po - nawet - odmianę 'Jonatan' ;) A największą ciekawostką była odmiana... 'Cynamonówka Prążkowana'

Pozdrawiam serdecznie
