Podziwiam, podziwiam, podziwiam.... dosłownie wszystko.
Zazdroszczę oczka... ja mieć nie mogę bo mój M całymi dniami siedziałby
nad nim z wędką

Wypieszczony trawnik to dla mnie tylko marzenie nie do spełnienia
i obiekt ciągłych westchnień.
Wrzos wspaniały! Wygląda na giganta.
U mnie w lesie kwitną teraz niezliczone ilości wrzosu.
Są miejsca gdzie pachnie niesamowicie intensywnie... to takie nagrzane słońcem polanki.
Pozdrawiam.