A propos " babo-piel" !
Mam już trzecią pokrzywę
Hurrrra !!!
To znaczy, że gleba zaczyna żyć i odżywiać, że nadaje się do uprawy i cała, dwuletnia praca - miała SENS.
:P :P :P
***************
Scenki z życia prowincji.
Rynek, samo południe, na środku stojące stragany i kilkanaście zaparkowanych aut.
Kilkadziesią osób robiących zakupy, krąży miedzy straganami i sklepami.
Z brązowego poloneza wysiada mężczyzna z rodziną.
Kobieta z córkami idzie 5 metrów dalej, do najbliższego stoiska z warzywami.
Mężczyzna odchodzi metr od auta, wyciąga giwerę i ...sika na oczach przechodniów.
Bez skrępowania, bez próby zasłonięcia się, bez problemu...
Cotygodniowe targowisko, setki ludzi z okolicznych wiosek.
Kurz, zgiełk, kwiczenie prosiąt, ryczenie cielaków, krzyki zachwalających chińskie Diory, sprzedawców.
Buda na kołach z pieczywem, obok klatek z kurami, którym na życzenie, skraca się pobyt na tym padole :x , zaraz za nimi " sadzonki prosto z gruntu" i sterty używanej odzieży.
Orgia zmysłów, zapachów, kolorów - folklor.
MIędzy ludźmi przepycha się babcia w suto marszczonej spódnicy, z chustką na głowie i tobołkiem z miotającą się kurą w ręce.
Koło jej pomarszczonej dłoni widać tylko wystające z siatki kurze łapki z pazurami, mocno związane sznurkiem.
Przy stoisku z kwiatkami, babcia nagle staje w lekkim rozkroku, odciąga przód spódnicy i ...leje pod siebie.
Zabytkowy kościół, atrakcja turystyczna, ale pozbawiona nawet TOY'a.
Od grupy zwiedzających, odłącza się elegancka Pani około 30-tki, przechodzi na drugą strone ulicy, gdzie trawnik sąsiaduje ze szkolnym boiskiem.
Jak gdyby nigdy nic, ściąga spodnie , majty i ...sadzi.
Ja -

, Pani uśmiecha się wesoło.
Ludzie, GDZIE ja jestem?
W jakiej epoce?