Misiu dzielenie żurawek jest bardzo proste, powiem nieskromnie, że jak na razie udawało mi się to w 100%
Niektóre z nich można po prostu wykopać i podzielić, mają własne korzonki, ale takich nie jest zbyt dużo. Inne mają młode pędy wyrastające ze wspólnej łodygi. Taki pęd trzeba po prostu oberwać z piętką przy samej łodydze , usunąć część liści, żeby nie zabierały wody roślince, zostawiając tylko kilka najmłodszych i posadzić w nienasłonecznione miejsce. Naprawdę ładnie i szybko mamy nowe młodziutkie roślinki
U mnie mrówki zrobiły sobie mrowisko pod żurawką, tak, że praktycznie korzonki wisiały w powietrzu .... i niestety uschła, zbyt późno się zorientowałam co jest na rzeczy
Elu oj tak....te kilka ostatnich dni to naprawdę naprawdę był chłód .... Dziś na dodatek okropnie wieje....ale powiem szczerze wcale ale to wcale mnie to nie martwi, po takich niesamowitych upałach i suszy roślinkom przyda się troszkę wytchnienia i wilgoci. Ja siedzę w domku przy uchylonych oknach i wsłuchuję się w szemranie deszczu.....bardzo lubię ten dźwięk

....oby nie zbyt długo
Elu ale świetny pomysł podpowiedziałaś mi z suszeniem wrzosów. Jak tylko nie będzie padało, to troszkę obskubię swoje i zrobię kilka bukiecików. Nigdy wcześniej tego nie robiłam a wyglądają pięknie , już je widzę w malutkich wiklinowych pojemniczkach
Halinko żurawki rozmnażają się bez najmniejszego problemu. To naprawdę bardzo proste. Wyżej Misi ( Lora) opisałam dokładnie jak ja to robię. Jeśli spróbujesz daj proszę znać jak efekty
Kasiu ja bardzo lubię rośliny w żółtych i pomarańczowych barwach . Jest ich sporo w moim ogrodzie
Hortensja o którą pytasz to Phantom, jeśli z czasem będzie jej zbyt ciasno, to zrobimy więcej miejsca

...ja wciąż coś przesadzam ....dosadzać nie bardzo mogę , ze względu na brak miejsca, więc przesadzam
Martuś warto....naprawdę warto....żurawki to prawdziwa ozdoba ogrodu przez cały sezon....a nawet zimą wyglądają pięknie.....no chyba , że śnieg je przykryje
Jadziu pewnie, że nie wszystko naraz

gusta się zmieniają, to czego nie lubiliśmy zaczyna nam się podobać , a inne roślinki nudzą się ....i ogródek wciąż się zmienia

Jedne dosadzamy i innych pozbywamy się
Zieleni u mnie faktycznie jest dużo....to baza na tle której sadzę byliny

Jadziu...nawet nie pisz o braku róż u Ciebie.....nawet sobie tego nie wyobrażam
