Aga, Danusiu, Aga, Nelciu, Jacku-odpowiem zbiorowo. Mam nadzieję, ze nie weźmiecie mi tego za złe
Mieszkam w pięknym regionie-to fakt.
Taka różnorodność i bogactwo krajobrazu.
Wiele miejsc ocalało ze względu na sąsiedztwo terenów chronionych, rezerwatów lub otulinę Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.
Tu przepisy budowlane są bardzo rygorystyczne, ale...zdarza się i inaczej
Myślę , że w
każdej części Polski są cudne i nieznane miejsca.
Jakie to dziwne
Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu, np. snopki na polu czy swojski chleb były synonimem zacofania i braku postępu
Dzisiaj to symbol powrotu do natury i ekologicznego życia.
Pamiętam, jak moja mama kupowała 2 bochenki chleba ze sklepu i w zamieniała je u sąsiadki na taki wielki własnie wyjęty z pieca chlebowego.
Albo w sobotę raniuśko szliśmy powolutku, bo z babcią do jej siostry do oddalonej o 3 km wioski na kawkę(zbożową) i cieplutki chlebek (akurat wyjmowała z piekarki-kamienny piec chlebowy i drożdżówkę.
Mleko nosiłam od gospodarza.
I dzisiaj po mojej wsi (naprawdę wielkiej i nowoczesnej, zabudowanej do granic możliwości) jeździ gospodarz i rozwozi takie 'od krowy'.
Można kupić przetwory mięsne z domowego przerobu.
W piwnicy z satysfakcja ustawiam słoiki z własnymi przetworami.
Miód wymieniam na nalewkę domowej roboty z zaprzyjaźnionym pszczelarzem-amatorem-pasjonatem

.
To smaki, których nic nie zastąpi.
Znajomego, który ma agroturystykę odwiedzają goście z całej Polski, którzy chcą pobyć w ciszy.
Myślę, że pewne wartości same się bronią i z biegiem lat ludzie doceniają ich piękno, niepowtarzalność i związek z dzieciństwem - cudownym beztroskim czasem,
który już nie wróci.
Są ludzie, którzy to cenią i pielęgnują i tacy, dla których to nie ma żadnego znaczenia-liczy się pęd za nowoczesnością i obowiązującą modą.
Cieszę się, że tutaj tak wielu cudownych ludzi, którym moje postrzeganie świata jest bliskie
Dziękuję
Zostawiam kilka sielskich:
