Nutkowy ogród cz. 2

[Nutka81]

Marzenko, co mi tam...jak się zmyje, to się znowu pomaluje Tak jak mówisz...gdyby wszystkie farby były niezmywalne i takie trwałe...to co my byśmy robiły...nudno by było wciąż w takich samych kolorach
Na paczuszkę czekam z niecierpliwością Dziękuję Ja postaram się jutro wysłać swoją

[lulka]

Gosiu ja tak kiedyś kombinowałam z kolorem w poprzednim lokum. Stwierdziłam, że nie mogę być rozrzutna i przyoszczędzę na farbie. Tak się to skończyło, że wydałam 3 razy więcej niż jakbym kupiła droższą farbę. Po prostu trzeba było pomalować nie 2 a 4 razy O wydajności pracy nie wspomnę.

[Nutka81]

Madziu, tak to jest A mówią, że warto oszczędzać

[agnieszka72]

Witaj Małgosiu .
Twój ogród nabiera kształtów! A pamiętam tą wielką kałużę .
Oświecisz mnie jak ten problem rozwiązałaś? Trochę wypadłam z tematu .

[Nutka81]

Aguś, właśnie najgorsze jest to, ze problem wciąż nie został rozwiązany. Na szczęście problem bardziej dotyczy ogródka na tyłach domu, niż ozdobnego na przodzie. Może kiedyś w końcu...

[agnieszka72]

Gosiu a nie myślałaś żeby obsadzić to miejsce?
http://www.hortulus.com.pl/inne/encyklo ... mokle.html
Tam by pięknie wyglądał mały zagajnik z brzozy omszonej...ech rozmarzyłam się .

[Nutka81]

Aga, taki zagajnik na pewno pięknie by wyglądał, ale potrzebuje tego miejsca. Ma już inne przeznaczenie Co prawda na środku pewnie znajdzie się jakieś duże drzewo dające cień...ale pozostały teren ma być zagospodarowany na drzewka owocowe, drewutnie, mój wymarzony basen (żaden wielki, jedynie na stelażu ) No i trochę trawnika musi zostać...dla Nutki

[Margo2]

Gosia, widzę, że zaakceptowałaś kolor. No i dobzre. Nie ma co się stresować. Wyszedł nieźle.
Ostatnio tak jak Jule wzięło mie na szarości, ale m. nawet nie chce o nich słyszeć.

[Nutka81]

Małgoś, powiem ci, że ja tez eksperymentowałam z szarością Nawet mi się podobało Ale mój M. też zdecydowanie odmówił "przyjęcia mojego projektu" W sumie miałam trochę (sporo) szarej farby, gdy wymieszałam z ta co nam wyszła, to całkiem nieźle wyglądało (nie było różowe ). No ale cóż...będzie tak jak jest

[April]

Małgoś, spokojnie, weź też pod uwagę że ten kolor się znacznie zmieni na słońcu. Zjaśnieje i zrobi się właśnie bardziej szary
Mój syn ma fioła na punkcie szarości. Pozwoliłam mu pomalować pokój częściowo na szaro. Super to wygląda jak na jednej ścianie szarej ma powieszoną fioletową ramę od odrestaurowanego starego roweru, a na drugiej zgobił sobie takie mini graffiti też fioletowe.

[Maziaa]

Widzę koleżanki założyły fanklub szarych kolorów - ja też się zapisuje. U nas grafitowy dach i ściany miały być szare ale odwagi mi zabrakło i żałuję, córka ma pokój szary z elementami pomarańczowymi, gabinet mam taki szary przełamany fioletowym, łazienka szaro-grafitowa, wiatrołap szary i w planach (choć mieszkamy 2 lata) przerobić górną łazienkę a zapomniałam moja psica jest czarno -szara

[Nutka81]

April, Marzenko, szarości, grafity, fiolety i brązy, to moje ulubione kolory
Marzy mi się łazienka w szarych tonacjach...taką będę kiedyś miała na piętrze, o ile piętro kiedykolwiek zostanie wykończona Płot nie wygląda najgorzej. Jak pomaluje go drugi raz, pomaluje na nowo "czapki" i podmurówkę, to będzie leszcze lepiej. A jak chlapniemy przęsła, to w ogóle będzie piknie

[kontra]

Ślicznie u Ciebie. Nie mogę się doczekać kiedy wpadnę osobiście

[Nutka81]

Cześć Haniu Dzięki. Jak ja dawno Cię tutaj nie widziałam O spotkaniu oko w oko nie wspomnę

[Margo2]

Małgoś, spokojnie, weź też pod uwagę że ten kolor się znacznie zmieni na słońcu. Zjaśnieje i zrobi się właśnie bardziej szary
Mój syn ma fioła na punkcie szarości. Pozwoliłam mu pomalować pokój częściowo na szaro. Super to wygląda jak na jednej ścianie szarej ma powieszoną fioletową ramę od odrestaurowanego starego roweru, a na drugiej zgobił sobie takie mini graffiti też fioletowe.

Jola, właśnie taki kolor chciałam dac u syna, ale m. nie wyraził zgody. Normalnie jestem w szoku, bo zazwyczaj facetom podobają sie takie kolory. A mój woli beże. Ja też , ale nie można miec całego domu w takim kolorze.