Witajcie, ostatnio troszkę mniej mnie, ale mam strasznie dużo pracy, nawet nie bardzo jest kiedy zajrzeć na FO

Ostatni weekend prawie cały spędzony na działce, ale tak wybitnie odpoczynkowo, pracy tylko tyle co pilne, opryskałem czosnkiem pomidory i ogórki, niestety krzaczki pomidora schną na potęgę i mimo kilkunastu owoców nie rokuje im dobrze, wszystkim dookoła padają. Ogórki też chorują, ale troszkę mniej także trochę ogórków zebrałem.
Tym razem bez zdjęć
Zosiu - jak zostanie to super, sąsiadka mówi, że też często go widzi.
Dorotko - jeże są wszystkożerne, pędraki, owady, owoce, a nawet jakieś resztki
Kleo - nawiozłem ją nawozem uniwersalnym płynnym bo taki miałem, szykuje mi się teraz gnojówka z pokrzywy i skrzypu t tez dostanie. Mam taki kawałek "zaniedbany" gdzie sa jakieś właśnie gałęzie itp, może jeżyk go znajdzie

A w ogóle są chyba 2, jeden starszy bez oka, ktoregoś dnia przyszedł, ale tego malutkiego widuję częściej.
Dorcia - dziękuję, chociaż to tylko malutki kawałek, w sobotę były takie upały że przesiedzieliśmy w cieniu a moja mała of 10 do 19 w basenie

W niedziele niestety zrobiło się burzowo, ale też siedzieliśmy, a co!
Iwonko - dokładnie tak, wcześniej już o tym pisałem, że i listki klemka i kwiatki są dosyć małe, teraz zakwitł drugi i też ma malutkie, tak maksymalnie z 6cm. Mam nadzieję, że za rok będzie większy.
Mariolu - dziękuję

ta Papa Melland rzeczywiście podobna, w wolnej chwilce będę musiał poczytać, a zakątek to mam nadzieję ze za niedługo całkiem rozkwitnie.
Debra - miło powitać, co prawda to nie Marioli, ale zaglądaj czasem, dziękuję
Beatko - ten jak dostał kawałek kiełbaski z grila też trochę zjadł, a moja "rolnicza" działalnośc to tylko skraweczek ziemi, cały warzywnik zajmuje ok 2,5x9m , plus truskawki
