Wczoraj próbowałam cos skrobnac ale znikało mi to co pisała...moze i dobrzew ...bo wkurzona byłam...
wkurzona bo podrzucono mi kolejnego kociaka i nie mam siły do tych ludzi...ryli.....

Jeszcze w taki gorąc
Małe toto , ktos przerzucił przez ogrodzenie , proste wyjscie z kłopotu ....podobne do Klementynki Lulki
Trzymajcie kciuki za dobre domki ....bo teraz juz dwa sa potrzebne
Wstawiam spóznione poranne fotki
i moja spacerowa łąka....kawałeczek

wszystko zarośnięte po pachy ....ogromne sadzce i nawłocie i nie wiadomo co...slicznie ,tylko wąziutka ścieżka ....nie wiem czy ja widac
Hej
Jula , dobrze ze kosmosowe chmurki masaz chociaz u sasiadki ,zawsze to cos

Nie widziałam fotki bodziszka..no no no...obiecałaś
Monia to w takim razie udanego urlopiku , wyjezdzacie gdzies odzipnąc

ja dzisiaj jakas ankiete babeczce wypełniałam , wygraną ma byc wycieczka ....moze mi sie w końcu trafi

jakis miły wypadzik w nieznane ....
Elus ciesze sie ,ze wpadłas u mnie podładowac bateryjki

Ja tez po to wpadam na Twoje przestrzenie

chciałabym aby pogoda była taka jak w roku ubiegłym...tzn długa ciepła jesień....byłoby cudnie
Siatka juz niebawem oj bedzie sie działo
Tadziu no naprawde ten deszcz to sie obraził na Ciebie czy co

Mam nadzieje ,ze dzisiaj popada ...zapowiadali u Was burze , wiesz ,ze patrze na tamte rejony.....

Zycze Ci deszczu,,,,solidnego
Marzenko u mnie strasznie , wczoraj to jeszcze uszło , bo noca padało....dzisiaj masakra ,no ja musiałam podlewac bo inaczej kiszka by była ...a ja nie dam im zginac
Helenko naogladałam si e Twoich floksów , fajne juz masz kepy...nie martw sie tego ciemnego tez przyzwoicie nie moge pyknac ....jutro sie postaram ..zobaczymy co mi z tego wyjdzie
