
Uwielbiam liliowce, moją ambicją jest nauczyć się o nich wszystkiego i chciałabym też rozmnażać je z nasion. Mam w ogrodzie mnóstwo liliowców rdzawych Fulva i żółtych Dumortieri - zastałam je tu, jak kupiłam dom. Dokupiłam 5 odmian (te znam z nazwy), a 7 innych (wszystkie NN) podarowali mi dobrzy ludzie. Jest więc od czego zaczynać.
W tym roku te wszystkie darowane i kupione rok temu nie kwitną (chyba tylko jeden ma pąki) i nie wiem, jaka może być tego przyczyna. Jak przeczytam cały Twój wątek, to na pewno się dowiem.
Mam natomiast 4 nowo podarowane, kwitnące liliowce i teraz czekam, aż moje pszczółki pozapylają, co trzeba...