Piękna pogoda, a ja w Gdańsku
No cóż, czasem trzeba powrócić chociaż na chwilę do tak zwanej cywilizacji...
Remiku - więcej

słonka to się nam wszystkim przyda. Chociaż nie powinnam narzekać, bo nie muszę podlewać i mam zieloną trawę na działce, a nie żółte klepisko jak w ubiegłym roku.
Lusiu - ja mam dwie. Jedną polną, która sama się do mnie wprowadziła, drugą chyba widziałaś z resztkami kwiatów a ta będzie trzecia. Myślę, że takie rośliny pasują do mojej działki.
Zbyszku - Dziękuję za uzupełnienie ...kompletu! Widz e, że to nie tylko mój ulubiony( od lat) tekst
Olu - ta sadzonka, którą kupiłam była opisana "Dziewanna fioletowa" Mnie w tym przypadku akurat nie zależy na konkretnym kolorze, Niech sobie kwitnie jak chce, byle się tylko u mnie zadomowiła. Liście na piwonii obcięłam. Łodyga jest raczej żywa. Strasznie mocno trzymam za nią kciuki!
