Ta Dorotka, ta malusia
tańcowała dokolusia, dokolusia
Tańcowała ranną rosą, ranną rosą
i tupała nóżką bosą, nóżką bosą...
Wypisz, wymaluj nasza Marzenka, tak mi jakoś się pokojarzyło. Marzenko
Marysiu, cieszę się, że podzielasz moją sympatię do kotów. Szara lubi głaskanie, mruży wtedy oczy i mruczy
