Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Zdrówka Stasieńko, a twój ogród cudny ;:138
Awatar użytkownika
skorpion811-51
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7253
Od: 21 lis 2009, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu życzę Ci oby wszystko było dobrze kolanko przyszło do formy ,mamusi
zdrowia a Tobie wytrwałości .Pozdrawiam Serdecznie imienniczko ;:196 ;:167 ;:167 ;:167
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasieńko ;:167 ;:167 ;:167 , znowu wzięłaś mnie za uszy do góry ;:173 Dziękuję. Wpadam do Twojego ogródka i podziwiam wojskową akademię ogórków. :D Ja swoje też ciągnę na sznureczkach i bardzo to lubią.

Ogormne uściski ;:196
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu, właśnie miałem do Ciebie dzwonić czemu się nie pojawiasz na forum, patrzę a Ty się pojawiłaś :wink:

Myślałem, że już jesteś po zabiegu i dlatego nie wchodzisz..
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu, bardzo się cieszę, że się pojawiłaś, życzę powrotu do pełnej sprawności, och te nasze kolana, co raz starsze a nie młodsze,
ale podoba mi się że humor Cię nie opuszcza, :;230 :;230
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Witajcie Kochani. :wit ;:196
Cieszę się bardzo, że o mnie nie zapomnieliście. Do drzwi nikt nie puka, telefon nie dzwoni to sobie myślę, ech Staśka, zapomnieli o tobie i już. I jakoś tak się robi smutno na duszy, serce z żalu pika mocno, łzy się leją strumieniami, już się boję, że w nich się utopię a tu co...? Aż tyle osób o mnie pamięta. Jakie to miłe, balsam na me bolące ciało.

zakwiat, ;:167 nie wiem co z tymi kolanami, mówisz: że się starzeją? Ale dlaczego prawe a lewe jeszcze nie? Właśnie tego nie mogę pojąć i ortopeda tej tajemnicy mi też nie wyjaśnił. Może to tajemnica lekarska, choć kolana moje?

Dawidku, ;:167 widzisz, nadajemy na tej samej fali i mnie myślami przywołałeś na Forum. Dzięki!

Działeczko Moja, serducho moje, ;:167 ogórasy postawiłam na baczność i pną się do góry bo...w zeszłym roku podpatrzyłam właśnie u Ciebie Joasiu w ogródku ten sposób sadzenia ogórtasów. Mam tylko ten problem, że podpory są śliskie i trochę sznureczki zjeżdżają w dół. No to ja je łap i znowu pną się w górę, oczywiście do czasu i tak z sobą walczymy. Myślę, że ja wygram, oki?!

Stasiu, ;:167 imienniczko moja, dziękuję bardzo, też mam nadzieję, bo nadzieja umiera ostatnia, że kolanko moje wróci do formy. Mamuśka dziękuje za życzenia zdrowia i mówi: ja już powinnam umrzeć..... "stara piosenka".

Celinko, ;:167 ogród jak ogród, fajny jest. Cudna to TY jesteś!

nireli, ;:167 dziękuję za dobre słowo i myśli. Ja też liczę na to, że kolanko będzie oki. Zdjęcia jakoś tak wyszły, że badyli i chwaściorów nie widać ale są i to w wielkiej ilości. Rosną prędzej niż pomidorasy i ogórtasy.

Bogumilka, ;:167 już ustalone, ze w szpitalu pięć dni. I mam być z laskami (kulami inwalidzkimi) aby nie skakać na jednej nodze. Myslę, że wrócę szybciej niż myślę. A chwaściory niestety, są.

maniusika, ;:167 jak pisałam powyżej, chwast u mnie są i będą. I co najgorzej to nie nadążam ich wyrywać. Jak rwę te koło lewej nogi to już kiełkują te koło prawej. Rosną z prędkością huraganu. I co ja bieduleńka mogę zrobić, nic, albo prawie nic.Przykro mi bardzo, że Cię dotknęły nieszczęścia w postaci burz i huraganów. Jak nadchodzą ciemne chmury to ja już drżę ze strachu o dach, rośliny i drzewa. A jak pada grad to spoglądam za okno jakiej jest wielkości.

Beatrice, ;:167 a ja się cieszę, że o mnie pamiętasz. Jak Kropek? Kolanko leczę a Mamuśka uściskana.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Na razie wystarczy a i chwasciory teraz widać wyraźniej.

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa... :;230 :;230

Dobranoc... :wit ;:196 ;:19 ;:233
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu, jak zwykle piękne zdjęcia i kwiaty na nich ;:138

Nikt o Tobie nie zapomniał :wink:
Mówisz, że nikt nie pukał do drzwi?

Jakbym znów zrobił niezapowiedziany nalot (a planowałem :twisted:) to już by tak wesoło nie było ;:224
Ostatnio po niezapowiedzianym majowym nalocie byłaś w lekkim szoku :lol:
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu aby ogórki nie zjeżdżały ze sznurków co jakiś kawałek zrób supełek wtedy wąsami się za niego zaczepią i nie będą spadać na dół .. podpatrzone u znajomej ogrodniczki ..
Ja też ciągle się boję że mnie wywjeje do sąsiadów .. Dobrze że trochę się uspokoiło ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasieńko ;:167 , dumna jestem, jeśli przyczyniłam się do tego, że Twoje ogórki rosną na baczność :wink: Moje się nie zsuwają, bo po prostu prowadzę je po szorstkim włochatym sznurku. Taki był w sklepie, nie szukałam celowo. No i się sprawdza... ;:108
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Witaj Stasieńko po długiej przerwie! Gdzieś zgubiłam Twój wątek, ale go odnalazłam! :wit
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu te cynie są niesamowite ;:oj kurcze super masz te skręcone patyki do roślin podejrzewam że to metalowe tak?
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

STASIU ,pięknie i kolorowo u Ciebie ,a chwaściory wszyscy mamy .Ten rok im wyjątkowo sprzyja . :?

Dużo zdrówka dla Ciebie i Mamusi . ;:196
Awatar użytkownika
Lineta
1000p
1000p
Posty: 2359
Od: 15 mar 2012, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

O, jak miło znaleźć na forum kolejną opolankę! Cześć, Stasiu! Mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej i będziesz nadal odwiedzać forum i pokazywać Twoje piękne rośliny. Zaraz zajrzę też do Twojego wątku ptasiego, bo temat i mnie jest bliski.
Ogród tysiąca kwiatów i motyli. Serdeczne pozdrowienia, Gosia
Ogród Linety
Ogród Linety cz.2
Awatar użytkownika
ewa2204
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1515
Od: 2 kwie 2009, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu ;:196 :wit zajrzyj do nas chociaż na chwilkę
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Kochani :wit :wit

Dziękuje bardzo za pamięć. U mnie się zmieniły priorytety i niestety, czasu mi ciągłe brakuje na wszystko. Dlatego nie mogę bywać "na komputerze". Bardzo mi brakuje Forum i wszystkich użytkowników. Ono daje takiego pozytywnego kopa w życiu: optymizmu, pociechy, zachęty.... ale co robić? Wiele razy przyrzekam sobie, że dziś zaglądnę... a potem , nic z tego nie wychodzi.

W zeszłym tygodniu skończyłam zabiegi rehabilitacyjne. Noga dużo mniej boli ale grozi mi endoproteza kolanowa. I jak tu pracować w ogrodzie, a tylko ja go kocham? Staram się sadzić tylko byliny, krzewy, drzewka.... aby mieć mniej pracy. Trochę to musi potrwać. Nornic i karczowników mam bardzo dużo. Tośka robi co może i łapie je. Dobrze, że przynosi już martwe, bo na początku były żywe i musiałam je dobijać kapciem (brrrrr...). Pomału ogród zasypia a ja mam jeszcze tyle w nim pracy. Może jeszcze coś zdołam zrobić w tym roku? Jesień jest piękna i nie można narzekać, słońca było dużo, ciepłych dni też. No, może trochę więcej deszczu by się przydało. W lesie grzybków jest też dużo. Borowiki się skończyły ale są podgrzybki, maślaki, koźlarze i moje ulubione opieńki. W tym roku po raz pierwszy kiszę (!) grzybki, może się uda?!
Muszę kończyć bo już moje dzieci-staruszki mnie wołają i ponaglają.
Myślę o Was często, pozdrawiam, ściskam.
Pa,pa,pa :lol: :lol: :lol:
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”