Marysiu nowe różyczki to z R:
Aloha
Aphrodite
Aquarell
Aspirin Rose
Leonardo da Vinci
Sebastian Knaipp
św. Tereska z Lisieux
Stoją na balkonie nawet nie tak do końca rozpakowane, bo stwierdziłam, że więcej szkody mogę narobić, a jeden dzień wytrzymają. Jutro Łukasza nie puszczam do szkoły, bo i tak się tam nudzą, pakuję dzieciaczki, jedzie teściowa i na działkę. Już się nie mogę doczekać. Jutro jak posadzę to zrobię zdjęcia.
Z podziałem to zawsze jest tak, że trochę robię z siebie blondynkę (chociaż nią jestem, ale jak mówi mój Łuki "taką sztuczną, bo farbowaną")

W życiu może przybiłam ze dwa gwoździe - zawsze jest jakiś mężczyzna, który może to zrobić, albo tata, albo M, albo jakiś znajomy. Ja za to robię wiele innych rzeczy. Pewnie jak bym była zmuszona przez życie to bym to robiła, ale odpukać nie ma takiej potrzeby
Wandziu ja też podobno jeszcze jedną różę mam, bo mój tata dostał od siostry na dzień ojca, więc już jest podobno moja
Takie prześciganie się to ja lubię, mam nadzieję, że Tobie też się podoba

Ty widziałam, masz już sporą kolekcję, ja dopiero startuję. Po zimie też straciłam 7 róż na 13-e, więc ponad połowę. Mam nadzieję, że następna zima będzie dla nas łaskawsza. Będziemy miały co podziwiać u siebie, jak te piękności wszystkie nam rozkwitną
Ja nie mogę nie powiedzieć swojemu M, bo wszystkie paczki przychodzą do mieszkania w Warszawie. Dopiero potem są transportowane na działkę, więc siłą woli oczom M nie uciekną

Ale jest już poprawa w reakcji... jest
Agatko oj wsiąkłam to mało powiedziane, ja już cała jestem różana....

Wzięło i mnie strasznie. Jak nie kochać tych wdzięcznych i pięknych kwiatów

Potrafią być trudne w uprawie, bo bywają kapryśne, trzeba koło nich chodzić, ale wszystko, co wymaga trudu i ciężkiej pracy cieszy potem podwójnie.
Zmartwiłaś mnie tym nawożeniem. Znowu jestem spóźniona??? W tym roku moje stare różyczki dostały tylko nawóz na wiosnę i koniec. Wszyscy piszą, że jeszcze nawożą więc już nie wiem. Tak chciałam, żeby zaczęły wreszcie ładnie kwitnąć, bo są takie maleńkie i chuderlawe....

Może jeszcze jutro raz i koniec???
Nowe dostają w dołek głębiej obornik - suchy, bo innego nie mam, ale zawsze to coś. Myślę, że do wiosny powinno być ok.