co ciekawe ponoć żółta budleja przy mrozach wypada jako pierwsza a u mnie już jest kolejny rok a wypadły odporniejsze 
ja już się nie mogę doczekać kwitnienia swoich wiec póki co popatrzę na Twoją 
jestem zmechanizowana jak również posiadam od czterech lat prawko w końcu nie muszę nikogo o nic prosić.
kupiłam ją w szkółce ,ale nazwy nie zapamiętałam 
jak każdy inny dzień 
mile go spędziłam w ogródku 
z tym że mniejsza część to trawniczek jeszcze nie do końca zagospodarowany ale już działam 
Dzisiaj po raz pierwszy trafiłam do twojego lesnego ogrodu.
same atrakcje. Będę tu częściej zaglądać.
Pewnie idzie użyżnić glebę w kwiatach - moje też tak robią 
mmmiał pewnie powody faktycznie miło jest teraz tam przebywać ,tym bardziej że drzewa zapewniają w te upalne dni fajny chłód.Co do kota , jego użyżnianie rabat jest na porządku dziennym 
gdyby złapał choć jedną nornice ,nie miałabym powodu do złości,liczę na to że w końcu kiedyś zmądrzeje 
bo nie zawsze mogę sobie pozwolić ,ale zaczynam rozmnażać ,będą nowe rabatki ,będą moje kwietki 
