Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Muszę się wybrać do lasu i poszukać poziomek jak są takie ekspansywne.Mam już dosyć ciągłego koszenia trawy.
Pozdrawiam!!!
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
To Ty ccc1969 też masz "poziomki ulicznice"cccc1969 pisze:A ja narzekam na brak poziomek.Na szczęście pod blokiem babci rośnie ich dużo, mają mnóstwo wąsów wychodzących na chodnik.

- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Pewnie mają sporo mocznika w sobie jak rosną pod blokiem 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
W sensie mocz - nik Lorrie ?
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Najnowsze błędy po tym roku... nie sadzić wysokich odmian pomidorów co 35cm...minimum co 50 - w gąszczu nie da się przejść.
Nasiona papryki i pomidorów wysiewać przynajmniej o tydzień później ,czyli ok. ostatniego tygodnia marca - później przy brzydkiej majowej pogodzie zbyt długo gniotą się w kubeczkach...
Nie wysiewać zbyt wielu krzaków jednej odmiany - czy to papryki czy pomidora... jak nie wzejdą zawsze można dosiać... 48 sadzonek pomidorów musiałam wcisnąć na ich miejsce ... a zdecydowanie lepiej póki co trzymają się rośliny właśnie dosiewane 2 tygodnie później
Ogólnie na przyszły rok - zdecydowanie mniej odmian...zobaczymy co prawda jak już będzie wiosenna akcja ...ale na papierze zdecydowanie przy rozplanowywaniu wszystko się mieści ,a po wsadzeniu połowy na ogródku brakuje miejsca
Nasiona papryki i pomidorów wysiewać przynajmniej o tydzień później ,czyli ok. ostatniego tygodnia marca - później przy brzydkiej majowej pogodzie zbyt długo gniotą się w kubeczkach...
Nie wysiewać zbyt wielu krzaków jednej odmiany - czy to papryki czy pomidora... jak nie wzejdą zawsze można dosiać... 48 sadzonek pomidorów musiałam wcisnąć na ich miejsce ... a zdecydowanie lepiej póki co trzymają się rośliny właśnie dosiewane 2 tygodnie później

Ogólnie na przyszły rok - zdecydowanie mniej odmian...zobaczymy co prawda jak już będzie wiosenna akcja ...ale na papierze zdecydowanie przy rozplanowywaniu wszystko się mieści ,a po wsadzeniu połowy na ogródku brakuje miejsca

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 23 paź 2011, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Limanowa
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No a ślimary dalej wypasają ogród
Tak to jest - są nieusuwalne ,na wilgotnej glebie i przy odrobince odpadków nie ma sposobu by się ich pozbyć, już było - że mroźna zima je skończy..parę mokrych dni ii wszyściutkie kiełkujace ogórki wciągnęło właśnie pod ziemię

Tak to jest - są nieusuwalne ,na wilgotnej glebie i przy odrobince odpadków nie ma sposobu by się ich pozbyć, już było - że mroźna zima je skończy..parę mokrych dni ii wszyściutkie kiełkujace ogórki wciągnęło właśnie pod ziemię
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
SandraABC miałam to samo
Ze strachu, że nic nie wzejdzie wysiałam wszystkie nasionka z paczki dwóch odmian pomidorów
z tego wyszło mi ponad 70 sadzonek pomidorów, po ostrej selekcji zostało ponad 30, część rozdałam ale 24 musiałam gdzieś posadzić, w przyszłym roku wysiewam maxymalnie po 10szt
Prócz tego zmarnowałam dwie paczki sałaty masłowej po każdym siewie w lutym strasznie się wyciągała ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że sałata tak łatwo się przyjmuje po posadzeniu więc wszystkie flance poszły na kompost.
Ze strachu, że nic nie wzejdzie wysiałam wszystkie nasionka z paczki dwóch odmian pomidorów

Prócz tego zmarnowałam dwie paczki sałaty masłowej po każdym siewie w lutym strasznie się wyciągała ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że sałata tak łatwo się przyjmuje po posadzeniu więc wszystkie flance poszły na kompost.
Pozdrawiam
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Kasia ja sadzonek miałam prawie 80 z 17 odmian ... 34 poszły do teściów , 5 do wujka, 4 do sąsiada a resztę trzeba było upchnąć
No bo przecież szkoda wyrzucić 
I też wysiewałam po kilka nasion z odmiany 5,6,7- planowo miały wschodzić 4 sztuki , 2 dla mnie i 2 dla teściów ...a jak powschodziło po 6 albo 7 to już sobie rosły


I też wysiewałam po kilka nasion z odmiany 5,6,7- planowo miały wschodzić 4 sztuki , 2 dla mnie i 2 dla teściów ...a jak powschodziło po 6 albo 7 to już sobie rosły

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Sandra ABC święte słowa. Walnąć się w czoło zanim wysieje się torebkę nasion pomidora.
Tyle wyrosło mi z przeznaczeniem na małą grządkę
.

Z sadzeniem za gęsto też.
. A takie były malutkie gdy sadziłam - nie było tego widać 
aha, jeszcze coś. Widoczne na zdjęciu siewki ogóraska zdechły po przesadzeniu do gruntu. Posiałam do gruntu po 15 maja i te mają się całkiem dobrze.
Tyle wyrosło mi z przeznaczeniem na małą grządkę

Z sadzeniem za gęsto też.


aha, jeszcze coś. Widoczne na zdjęciu siewki ogóraska zdechły po przesadzeniu do gruntu. Posiałam do gruntu po 15 maja i te mają się całkiem dobrze.
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ogórki nie znoszą przenoszenia,dlatego sieje się je do skorupek po jajkach,lub pojemników,które ulegają zniszczeniu po posadzeniu.Robiłam w tym roku eksperyment z nasturcją-w pojemniczkach z jajek świetnie się przyjęły,te inne padły.
Pozdrawiam!!!
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Teraz i ja to wiem. Nie znoszą. Moje jednak padły przy próbie hartowania - było trochę za chłodno na parapecie i padły. Teraz ( jeżeli kiedykolwiek przyjdzie mi do głowy sadzenie warzyw ) posieję do gruntu.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ja swoje siałam w kwietniu. Groszku cukrowego juz od dwóch tygodni nie ma - skończył się. Fasolkę szparagową już jadłam a dziś kisiłam pierwsze ogórki - bez agrowłókniny hodowane 

Moje nowe hobby ;)
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
W tym roku nie było u nas zimnych ogrodników,więc Ci się udało.W innym przypadku trzeba dobrze okrywać.Ogórki są bardzo wrażliwe na przymrozki wiosenne.
Pozdrawiam!!!
- pinezka
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 10 lip 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witam wszystkich serdecznie!
Zarejestrowałam się i zaczęłam przeglądać forum aż trafiłam tutaj. No uśmiałam się do łez
i spędziłam na czytaniu półtorej godziny. Wspominałam jak sama nasiałam ogórków jak głupia w wytłoczki po jajach a miejsca jak się okazało miałam tylko na połowę sadzonek
Moje biedne pomidorki wyrosły na giganty a na dodatek okazało się, że nie wszystkie wilki usunęłam i teraz mam zatrzęsienie kwiatków obok sporych już zielonych owocków.
Zwieńczeniem mojej pierwszej dłuuugiej bytności na tym forum są mokre od deszczu, który udało mi się przeoczyć, rano wyprane poduszki
Jak tak czytam o Waszych wpadkach to kiełkuje we mnie nadzieja, że nie jest ze mną tak źle jak myślałam. Niesamowite! Nie tylko ja mam "ciekawe pomysły" lub "totalne zaćmienia"
Bardzo mi się tu podoba
Aaaa! Dodam jeszcze, że zupełnie niechcący udało mi się wytępić krety, które przez trzy lata z rzędu doprowadzały mnie do furii. Udało mi się namówić mojego zaślubionego (dłuuugo pertraktowałam
) na kota. Dla mnie dom bez kota to nie dom
Wzięliśmy kota jesienią a na wiosnę zaczął wychodzić na dwór na coraz dłuższe spacerki. Chyba chciał się odwdzięczyć za kochający dom bo w ciągu miesiąca chyba przyniósł pod drzwi 11 kretów. Od tamtej pory zapomniałam co to kret i kretowisko...
Pozdrawiam !
Joanna
Zarejestrowałam się i zaczęłam przeglądać forum aż trafiłam tutaj. No uśmiałam się do łez


Zwieńczeniem mojej pierwszej dłuuugiej bytności na tym forum są mokre od deszczu, który udało mi się przeoczyć, rano wyprane poduszki

Jak tak czytam o Waszych wpadkach to kiełkuje we mnie nadzieja, że nie jest ze mną tak źle jak myślałam. Niesamowite! Nie tylko ja mam "ciekawe pomysły" lub "totalne zaćmienia"

Bardzo mi się tu podoba

Aaaa! Dodam jeszcze, że zupełnie niechcący udało mi się wytępić krety, które przez trzy lata z rzędu doprowadzały mnie do furii. Udało mi się namówić mojego zaślubionego (dłuuugo pertraktowałam


Pozdrawiam !
Joanna
Wybierz sobie pracę, jaką kochasz, a do końca życia nie będziesz musiał pracować.