Oliwko, czyżby Martin był mało odporny? Mój na razie wypuszcza nowe pąki.
Jule, ona uwielbia głównie ludzkie towarzystwo

U mnie też padało i grzmiało, róże toną, mnie się chce spać
Kasia, Berolina kwitnie na żółto, rośnie dość wysoko, nawet do 180-190cm, nie choruje, raczej nie przemarza, moja miała pecha do dwóch z rzędu ostrych zim. Nie pachnie, tworzy kwiaty o ostro zakończonych płatkach. Jeśli nie tnie się nisko po zimie (a to raczej rzadkie), wielką żółtość widać z daleka w ogrodzie
Majka, mnie już oczy bolą od patrzenia na cudze cuda

Dzień do bani...
Grażyna, Aquarell mam pierwszy rok, zobaczę, jak jej się u mnie spodoba

Bantry Bay ma być różą pnącą-nie u mnie jednak, bo moich mrozów nie wytrzymują pędy. Korzenie dobrze zimują pod kopcem. Powtarza kwitnienie dość ochoczo, nie pachnie. Kwiat nie osypuje się od razu, wytrzymuje kilka dni. W zeszłym roku nie chorowała, w tym też jeszcze nie.
Agata, Łasica najbardziej lubi mnie

Cieszę się, że róże jednak zdecydowały się zacząć rosnąć
Powojnik Chopin i Mme Julia Correvon.
White New Dawn-pierwszy kwiat po przesadzeniu.
