@ Boja 53 ? No ba! Mam już szczegółowy plan rozrysowany na papierze milmetrowym ze wszystkimi planowanymi roślinami (których jest bez mała dwieście). ;-) Czekam, żeby go wcielić w życie ? w większości niestety z przyczyn obiektywnych dopiero od przyszłego roku (bo teraz już za późno na siew, zresztą ziemię i tak trzeba oczyścić). Nawet część nasion już pokupiłem.
@ Kogra ? Na razie zostaję przy tym wątku ? i tak wszystko, co mi jeszcze zakwitnie w tym roku i czym się będę chwalił, to rośliny, które większą część cyklu wegetacyjnego spędziły na moim balkonie. Co do chwastu ? jeśli masz na myśli ?chwast? śmietnikowy, to już jutro z rana trafi tam, gdzie będzie sobie mógł rosnąć bez przeszkód,

. Co do malw ? otaczają zwartą kępą jabłoń, która mi przeszkodzi w zrobieniu wybiegu dla wymarzonych kaczek piżmowych, więc niestety pójdą pod topór. Wysieję sobie swoje. Przynajmniej nie będą tak monotonnie białe (przypominam, że jestem fanem wielokolorowych mieszanek). Jeśli chodzi o zamówienia w PNOSie ? jak na razie tylko raz mi się pomylili z odmianą (zamiast Tricollet w kapersie znajdował się inny narcyz z grupy Split Corona, co odkryłem dopiero podczas kwitnienia), więc mam do nich spore zaufanie.
@ Iwciach ? No w tym sezonie to przez najbliższe miesiące będzie w ogrodzie straszyła ? za radą Kogry ? głównie czarna folia.

Ale od przyszłego roku zrobię wszystko, żeby zamienić te chaszcze w wymarzone cudo.
@ Mike 22 ? Jak już pisałem powyżej w odpowiedzi do Kogry ? jako że rośliny, które tu będę wklejał w tym roku to moje balkonowce (nawet jeśli niebawem trafią w końcu do gruntu), zostaję przy obecnym wątku. Jeśli chodzi o karczowanie ? muszę wszystko wykarczować ? a już w szczególności drzewa ? bo inaczej mi miejsca zabraknie na wszystko to, co sobie zaplanowałem ? a mam już szczegółowy plan ogrodu rozrysowany na papierze milimetrowym... I listę dwustu roślin, które się w nim znajdą... Plus bonusowy wybieg dla kaczek piżmowych, które sobie zamierzamy z Żoną sprawić. I nie będzie tak, że drzew w ogóle zabraknie. Mam moją albicję, którą muszę w końcu wsadzić do gruntu, planuję również kupić złotokap i budleję. Zostawiam także jeden lilak niewidoczny na fotce, bo znajdujący się przed domem.
@ Baina & Niunia ? Dzięki!
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI