Liliowce od A do Z- dyskusja do Bazy

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Grażyno.Danuta prawdopodobnie myślała o pędach a nie pąkach.Myślę że powodem może być zbyt dużo wody,ale też przeazotowanie.U mnie takie tendencje ma jedna odmiana rosnąca na skarpie,na pewno nie jest przenawożona.Tadeusz
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce od A do Z

Post »

danutastachurska1 pisze:Na kilku moich liliowcach zauważyłam,że pękają pędy kwiatowe jeszcze przed rozwinięciem pąków i odpadają.Czy ktoś też tak ma :?: ........ :?:

Na pewno nie jest to choroba, lecz objaw fizjologiczny.
U siebie tego nie zauważyłam, ale ostatnio o tym czytałam. Jest to zjawisko określane jako ,strzelające pędy'. U niektórych odmian obserwuje się je po nagłej zmiane dłuższego okresu suszy, na okres z bardzo dużą ilością opadów.
Być może ma na to wpływ także nawożenie, jak wspominał Tadeusz, ale to wymaga potwierdzenia doświadczalnego.
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Jest dokładnie tak jak piszą Grażyna i Tadek ;:108

Pęknięcia pędów kwiatowych są powodowane min. przez przenawożenie azotem w czasie ich formowania się oraz nagłych zmian warunków pogodowych (zaburzenia wzrostu tkanek). Niektóre odmiany są bardziej podatne na pękanie pędów kwiatówych niż inne (sprawa genetyki).

Bardzo fajnie wyjaśnił to Dan Hansen ze szkółki liliowców Ladybug Daylilies (Floryda, USA):

End of April Part 2: Problems in the Garden

Dla osób, które nie znają angielskiego podaję niżej linki do momentu trwania filmu, w którym przedstawione są kolejne uszkodzenia. Jest tam też wzmianka o pękaniu łodyg kwiatowych ;:108


thrips damage - uszkodzenia pąków przez wciornastki
recent thrips damage - odbarwienia na płatkach spowodowane przez wciornastki
scape blasting - pięknięcie pędu kwiatowego
spider mite damage - uszkodzenia spowodowane przez przędziorki
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Em.Jesteś Wielki.Właśnie w taki sposób można wszystkim pięknie przedstawić problem.Wielkie dzięki
Awatar użytkownika
Danutka55
1000p
1000p
Posty: 1034
Od: 5 lut 2009, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lezajsk

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Bardzo dziękuję wszystkim za odzew.Moje liliowce na pewno nie są przenawożone.Mam kilkadziesiąt kęp różnych odmian liliowców i tylko jedna odmiana,która rośnie w kilku miejscach w ogrodzie tak się zachowuje od trzech lat
Śnieżko...strzelające pędy...to określenie idealnie pasuje do mojego problemu.
Emilu...dokładnie tak to wygląda jak na pokazanym przez ciebie filmiku i chyba najbardziej prawdopodobna jest sprawa genetyki.
Wasze wypowiedzi pomogły mi dojść do wniosku,że w swojej kolekcji posiadam bardzo niewdzięczną odmianę.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Danusiu.Mój wygląda tak,o ile nie odłamie się całkowicie.


Obrazek
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Danuta - czyli sprawa się już wyjaśniła ;:108

Tadku, jeśli Ci bardzo zależy żeby zobaczyć kwiaty (nie wiem co to za odmiana) albo na pyłku do zapylania to trzeba będzie zrobić rusztowanie z prostego drutu (bambusowego patyka) i delikatnie obkleić pęknięte miejsce taśmą izolującą.
Jeśli to stara odmiana albo duża kępa z wieloma pędami to lepiej wyłamać całość - szkoda żeby roślina się męczyła...
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Emilu.odmiana nie koniecznie do zapylania,pęd już odcięty,fotkę zrobiłem z ciekawości.Odmiana ma jeszcze z 20 innych pędów wiec jest ok.Emilu a co tam kwitnie ciekawego u Ciebie.Tadeusz
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Tadku, zaczynają się powoli otwierać pąki na odmianowych i siewkach.
W tym roku powinno być sporo mocno pofalbanionych siewek w kolorach czerwonym, żółtym i kremowym plus niebieskookie diploidy ;:108

Laura Mast

Obrazek

John Hawkins

Obrazek

Nile Jewel

Obrazek

Siewka po Serene Thoughts - duże silne rośliny z wysokimi pędami i masą pąków. Zimuje bez okrywania ;:108

Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce od A do Z

Post »

danutastachurska1 pisze:Bardzo dziękuję wszystkim za odzew.Moje liliowce na pewno nie są przenawożone.Mam kilkadziesiąt kęp różnych odmian liliowców i tylko jedna odmiana,która rośnie w kilku miejscach w ogrodzie tak się zachowuje od trzech lat
Śnieżko...strzelające pędy...to określenie idealnie pasuje do mojego problemu.
Emilu...dokładnie tak to wygląda jak na pokazanym przez ciebie filmiku i chyba najbardziej prawdopodobna jest sprawa genetyki.
Wasze wypowiedzi pomogły mi dojść do wniosku,że w swojej kolekcji posiadam bardzo niewdzięczną odmianę.
Danusiu, a możesz nam zdradzić konkretnie, jakiej odmiany ten problem dotyczy? Możliwe, że ktoś jeszcze ją ma i jestem ciekawa, czy wszędzie się tak samo zachowuje.
Awatar użytkownika
Danutka55
1000p
1000p
Posty: 1034
Od: 5 lut 2009, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lezajsk

Re: Liliowce od A do Z

Post »

tadeo pisze:Danusiu.Mój wygląda tak,o ile nie odłamie się całkowicie.


Obrazek
Tadeuszu...pędy na moich liliowcach wyglądały identycznie.Usunęłam je,bo palikowane i obwiązane w ubiegłym roku i tak nie zakwitły.Pędy były zbyt rozszczepione.Muszę pomyśleć o innych odmianach w ich miejsce.Dla takich darmozjadów szkoda miejsca w ogrodzie.

Śnieżko...niestety...jest to odmiana NN.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
michal88
100p
100p
Posty: 113
Od: 10 kwie 2007, o 18:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Strzelające pędy się zdarzają, uwarunkowanie genetyczne jest oczywiste, u mnie również w ubiegłym roku się pojawiło troszkę ich ale właśnie to był efekt przenawożenia, zbyt często były zasilane gnojowicą w czasie wzrostu. Człowiek uczy się na własnych błędach ;)
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Mój liliowcowy "żłobek". Wiem że to jest nic w porównaniu z Waszymi okazami ale od czegoś trzeba zacząć. Kłącza kupowane były w foliowych torebkach w sklepie ogrodniczym i sadzone w doniczkach. Wreszcie zakwitł Frans Hals oraz pomarańczowy . Jaka radość!
Obrazek Obrazek
michal88
100p
100p
Posty: 113
Od: 10 kwie 2007, o 18:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Ładnie się zapowiada zakącik liliowcowy, tylko mam takie pytanie czy to ten czerwony liliowiec to miał być frans hals? jeśli tak to jak to zwykle bywa z liliowcami w sklepach ogrodniczych, to zupełnie co innego. Frans hals ma żółte sepale czyli te spodnie, cieńsze płatki.
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Liliowce od A do Z

Post »

Tak to miał być Frans Hals. Dokładnie oznaczyłam miejsce gdzie został posadzony i tez jestem zdziwiona bo na zdjęciu opakowania jest zupełnie inny żółto- czerwony.Kłącza kupiłam wiosną w" Leroy-u" - holenderskie. Chyba prześladuje mnie jakiś ogrodniczy pech. To samo mam z liliami. Jesienia kupiłam na Targach Ogrodniczych kilkanaście cebulek lilii. Wybierałam odcienie prosząc o zapakowanie do osobnych woreczków. Połowa cebulek wymarzła a te co wyszły będą pomarańczowe. Wszystkie. Fioletowa ubiegłoroczna lilia zmieniła kolor na ciemnoczerwoną. Może liliowce u mnie też zmieniają kolory?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”