30 - metrowe maleństwo

[OLUNIA]

Bożka Ty nam tego nie rób i w sobotę u Kasi jesteś! no! Podobno ma być słonecznie

[robaczek_Poznan]

Bozuniu, u mnie tez ogród smagany deszczem i wiatrem, przydałby się wreszcie słoneczny dzień...szok termiczny przeżywam Czytam, że tniesz lawendę na suche bukiety - super pomysł, jak się zachowuje po ścięciu, nie opadają kwiaty? Wieszasz gdzieś do wyschnięcia? Mam kilka krzaczkow prowansalskiej odmiany, urosła w tym roku jak szalona, ma pędy długie na 50 centymetrów, wygląda jak żarnowiec! W zeszłym roku nie kwitła wcale, myślałam, że zimy nie przetrwa, a to prawdziwe giganty teraz! Chyba ją ciachnę, bo zrobił się niezły gąszcz

[Arkadius121]

Witaj
Po wizycie u Ciebie zostawiam swój slad bo jestem pełen zachwytu.
Kolorowo,estetycznie i zachęcająco-fotki super.
Pozdrawiam.

[bozunia]

Jule od miesiąca nic nie robiłam w ogródku, nawet nie miałam czasu posiedzieć... Od wczoraj mam wolne i w końcu chciałam odchwaścić, zrobić oprysk na mszyce i mączniaka i najzwyczajniej w świecie poleniuchować w foteliku A tu masz! Leje bez opamiętania! Ty pewnie masz bardziej piaszczystą glebę, u mnie więcej gliny... Na jutro też zapowiadają deszcze

Marta ja wylazłam porobić kilka zdjęć, bo już w domu nie mogę wysiedzieć, nawet kawa i ciacho nie poprawiły mi humoru Aparat musiałam zapakować w worek a sąsiedzi pomyśleli chyba, że mam nierówno pod sufitem

Ola jak dam radę to będę, a jak nie - będzie jeszcze okazja

Kasiu, z 40 stopni na 15 to chyba musi być niezły szok Ale wilgotność przynajmniej podobna
Lawendę tnę przez całe lato (oczywiście jak nie pada ), nawet jej to dobrze robi, bo bujniej kwitnie. Ucinam długie pędy do pierwszego liścia na łodydze ,związuję bukiecik i suszę "do góry nogami" zwykle przy łóżku Jak się dobrze ususzy, to może stać nawet w wazonie. Ciachnij swoje, nic się nie bój

Arkadius witam w moim wątku i dziękuję za miłe słowa

No i wylazłam na ten deszcz cyknąć parę zdjęć... na ochłodę dla tych,u których dzisiaj jest upał
i dalej czekam na słońce

Liliowce


Hosta nad oczkiem zaczyna kwitnąć




Lilie i ostróżka

[jacekopole71]

...no widzę,że kolejna z Pań na tym forum rozwija skrzydła...Bożka,rewelacja urocze zdjęcia...zachwycam się każdym detalem w Twoim ogródku:)

[OLUNIA]

Bożka Twoje oczko wygląda cudnie,co to tak ładnie kwitnie przy nim na fioletowo? czy to jakiś liliowiec?
Ostróżka rewelacja,ja miałam niebieską ,ale mi uschła nie wiem dlaczego

[zeberka4]

Ale piękny zakątek,a ostróżka jakie cudo

[bozunia]

Jacku w takim małym ogródku to jedynie detalami można się delektować Niedługo nie będę miała co pokazywać, bo mi się rośliny skończą

Ola, oczko już za bardzo zarosło, będę zmieniać na jesień. To fioletowe to trzykrotka wirginijska. Liście ma takie "liliowcowate"

[Debra]

Skrzydła to Ty juz rozwinęłaś dawno, dawno temu...To widać na tych zdjęciach, a po deszczu to jakaś fatamorgana. Śliczności, a ta ostróżka to ... szkoda słów.

A co do pytań na forum - wiesz, ja mam kilka pytań bez odpowiedzi , czasem szybciej przychodzi odpowiedź jak cos źle napiszę, niz kiedy po prostu pytam... No problem, uczę sie tak czy siak.

[jacekopole71]

Ha ha to tak jak ja jeszcze kilka zdjęć i będzie "lipa" nie będzie już co pokazywać
Zostanie mi opowiadać dowcipy o ogrodnikach
Co do "rozwijania skrzydeł" chodzi mi o zdjęcia tematyczne,które są teraz na topie tj ostróżki,liliowce,róże itp..Są świetnie wykonane...Twój ogród ma charakter...

[bozunia]

zeberka miło, że wpadłaś Ostróżka nie do końca zakwitła a ma w zapasie chyba jeszcze 4 opączone kwiatostany, więc będzie na co popatrzeć

Debra zgadzam się nieskromnie co do ostróżki Piękna jest! Jak mi się rozsieje to podzielę się


Jacku

Ha ha to tak jak ja jeszcze kilka zdjęć i będzie "lipa" nie będzie już co pokazywać
Zostanie mi opowiadać dowcipy o ogrodnikach

ja nawet dowcipów o ogrodnikach nie znam Będę wrzucać stare zdjęcia Może nikt się nie skapnie Na razie mam jeszcze lilie w zapasie

Dziękuję za docenienie moich zdjęć Opłacało się stać na deszczu z aparatem owiniętym w reklamówkę

[jacekopole71]

Ja będę musiał jeszcze rozwinąć temat opuchlaków:/które masakrują mi liście żurawek,azalii i kilku innych gatunków...Uznaję swoja bezsilność w walce z nimi...
Uważam,że starsze zdjęcia to niezły pomysł...wspomnień czar...

[bozunia]

Czytałam gdzieś, że na opuchlaki stosuje się nicienie, ale nie zagłębiałam się w temat. Ja właśnie się zastanawiam co mi dziurkuje liście i kwiaty... Myślałam też o opuchlakach, ale one chyba zaczynają od brzegu blaszki liściowej... Mam takie zdjęcie, co o tym myślisz? Tych dziurek jest coraz więcej...

[jacekopole71]

Bożka,myślę,że możesz spać spokojnie.Dalie,to o ile mi wiadomo są jedne z ostatnich roślin które atakują.Te dziureczki,raczej nie należą do opuchlaka,chociaż głowy nie dam.To fakt, z regóły konsumpcję zaczynaja z boku blaszki liściowej...
Nicienie,no właśnie,problem tkwi w tym,że żona kategorycznie zabrania mi ich zakupu i używania w obawie o Adasia.Z literatury wynika,że nie są one groźne dla człowieka,no,ale nie będę sie kłucił...

[bozunia]

Na wielu roślinkach mam takie dziurki, jedna żurawka wygląda jakby konfetti z niej było robione Może to pchełki ziemne... Co do nicieni - skoro żona zabrania, to nie ma wyjścia, trzeba się słuchać Osobiście też chyba bym im nie ufała