

Grzegorzu Dzięki za odwiedziny! Odnośnie majówki - to trochę kiepsko - dzisiaj pracuję a na dodatek dopadła mnie rwa kulszowa i trzyma już tydzień czasu.
Takie późne kwitnienie to nie kwestia odmiany tylko kaszubskiego klimatu, do nas wiosna przychodzi na końcu ;:10 Ja mam trzy lilaki - ten na zdjęciu to biały pełny, mam jeszcze dwa zwykłe fioletowy i biały - przesadzone zza płotu. Tam było stare opuszczone siedlisko i przetrwało trochę roślin, które 'wyłopatkowaliśmy" i przenieśliśmy na nasze działki. Ja mam stamtąd dwa bzy, jaśminowiec, takie zwykłe pomarańczowe lilie, śniedki. Pamiętam że jak przesadziłam lilaki(takie malutkie gałązki), to im obiecałam że będzie im u mnie dobrze, a one w to uwierzyły - i wyrosły na duuuuże krzewy
