dewuka pisze:Ale zakupy zrobiłaś - no, no, no. Takiego dendrobium jeszcze nie widziałam.Co za okazy. O katlei nie wspominając.
,ciężko było się zdecydować na tylko jedno. Paphiopedilum też był super wybór,szalenie ciekawe formy tak, że zaczynają mi się też podobać ten, który jest u nas to"pikuś" wobec tych na wystawie, te skręcone płatki..., ekstra byłyMeggi pisze:A ja dziś wybieram się kupić sobie jakieś cacko. I co ja teraz wybiorę?
Twój Paphiopedilum oczarował mnie do granic możliwości, podobnie jak i reszta kolekcji. Jak wrócę dziś z większą ilością kwiatów to powiem mężowi, że to Wasza sprawka
to już nałóg storczykowy?Storczykowa pisze:ja też nie potrafie sobie powiedzieć stop... mam bzika na punkcie storczyków i marzy mi się ogromna kolekcja... zwłaszcza, jak widzę Phalaenopsisa lub Vandę, mam ochotę sobie go kupić
prawda ? 
Rzeczywiście bardzo podobnemiaaa pisze:Mario Tereso widzę że tego falka z ostatniej fotki mamy takiego samego - normalnie bliźniaki ;)
Dzięki za odwiedzinyzuzulec pisze:MarioTereso,
w sumie dopiero teraz udało mi się przeczytać posty w Twoim wątku ... i muszę Ci powiedzieć, że dziękuję sobie za te chwile spędzone tutaj, bo mogłam "do bólu" napatrzeć się ma Fire Bird. Jejku, chodzi on za mną od długiego czasu, niestety w mojej miejscowości raczej nie spotykany. Może w przyszłym sezonie podpytam w zaprzyjaźnionej kwiaciarni, czy istnieje szansa zamówienia takiego cuda. Zapewne byłaby możliwość zakupu na wystawie, ale ta akurat, szykująca się w Szczecinie, wypada w dniach, gdy będę siedziała na uczelni .. normalnie cios w serce. Chyba, że kiedys wybiorę się w odleglejszą część Polski.
Ale dodam, że w sumie to urzekły mnie wszystkie Twoje cuda, bo przecież nikt obojętnie koło takiego piękna nie jest w stanie przejść ;)
,Lucynko i za wiele miłych słów Bardzo proszę napisz co u niej słychać a tym razem zostawię ślad mojej bytności u Ciebie.... 
wstyd się przyznać - zakatrupiłam ją. Ale wydaje mi się, że może od początku było cos z nią nie tak, bo chyba dosyć szybko "padła". W każdym razie, na chwilę obecną Katlejom mówię "dość". W sumie to innym storczykom też musze podziękować, bo niestety parapety nie chcą być z gumy i już nic na nich sie nie mieści. Dodatkowo teraz w słoneczne dni, muszę wszystko ściągać z parapetów, bo inaczej rośliny się zagotują i nic z nich nie będzie ... takie moje małe problemy .. ;)
Dobrze, że na wystawie będzie ze mną mąż, bo on to potrafi powiedzieć STOP kupowaniu kolejnych storczyków 
