Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10171
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Krystyna551

Wczoraj wieczorem, przeglądając krzaki pomidorów zauważyłem jeden liść z plamami zarazy. Ale tylko jeden na 50 krzaków. Przed ostatnimi deszczami nie pryskałem , ponieważ nie minął jeszcze okres prewencji po pierwszym oprysku. Drugi oprysk wykonałem już po fali deszczów . Komunikat aktywny u mnie jest już od paru dni . Ale ten jeden liść świadczy, że infekcja miała już miejsce i to prawdopodobnie z ostatnimi opadami. Na razie po intensywnych deszczach jest tu temat więdnięcia roślin za chwile będzie lament nad zarazą i alternariozą.

A gdzie tam jeszcze do zbiorów.
Awatar użytkownika
Krystyna551
200p
200p
Posty: 437
Od: 6 lip 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz
Chyba nie jestem w stanie odróżnić liścia z początkiem zarazy od innego liścia z plamą. Jak widzę coś podejrzanego to usuwam i wynoszę na przygotowane miejsce do spalenia i nie dotykam innych krzaków. Jeden kolega to się nawet ze mnie śmiał, że używam przy pracy rękawiczek jednorazowych i nie ucinam liści sekatorem, tylko urywam zdecydowanym ruchem. Tylko, że w tamtym roku ja miałam pomidory do stycznia a on nie :)
pozdrawiam:)
Krystyna
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Krystyna551 pisze:forumowicz
Jeden kolega to się nawet ze mnie śmiał, że używam przy pracy rękawiczek jednorazowych i nie ucinam liści sekatorem, tylko urywam zdecydowanym ruchem.
Ja robię tak samo :D . Zakupiłam sobie w aptece całe pudło rękawiczek lateksowych :D. A jak idę w warzywa, które rosną koło ziemniaków, to już z powrotem nie włażę w pomidory, by niczego nie przenieść. Niczego w pomidorkach nie ucinam, wszystko urywam :).
pawel-krasnik
50p
50p
Posty: 89
Od: 1 mar 2012, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Kochani proszę powiedzcie czym teraz pryskać profilaktycznie pomidory w gruncie, aby ochronić je przed zarazą ziemniaczaną? Co proponujecie jeszcze do obrony przed zarazą? Jestem z lubelskiego a już podobno jest ostrzeżenie przed ZZ. A chciał bym mieć pomidorki jak najdłużej. Pomóżcie proszę.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pawel-krasnik jakiś systemiczny np Mildex 711,9 WG ,może teraz bardzie by się nadał Ridomil Gold MZ 67,8 WG, poszukaj sobie tu http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... &offset=30
drugi oprysk albo wgłębnym, albo też systemicznym ale z innej grupy chemicznej
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

I u mnie dziś komunikat nadano. Tak więc po południu, ruszam z opryskiem. Lepiej chyba chronić, bo jak już się coś przypląta, to będę pryskać częściej i do końca sezonu.
pawel-krasnik
50p
50p
Posty: 89
Od: 1 mar 2012, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

o co chodzi z tymi wgłębnymi środkami?
capek
50p
50p
Posty: 55
Od: 2 lip 2010, o 11:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Ja stosuję taki system ochrony przed zarazą i alternariozą:
dwa opryski Revusem w odstępie 7 dni ( pierwszy oprysk zgodnie z sygnalizacją lub gdy na wczesnych ziemniakach (bez ochrony) pojawi się zaraza. Potem za 7 dni Gwarant z Florovitem i po kolejnych 7 ponownie Revus. Jak rok jest dobry to takie zabezpieczenie wystarcza nawet na 3 tygodnie (mam na myśli tylko zarazę i alternariozę). W lata przekropne po 10-14 dniach od ostaniego Revusa coś systemicznego (np. Mildex) w odstępach 10 dni aż do początku dojrzewania. Gdy pomidorki zaczną dojrzewać nie stosuję oprysków systemicznymi i wgłębnymi bo odnoszę wrażenie, że środki te spowalniają dojrzewanie i pogarszają smakowitość owoców (pomimo zachowania karencji). W razie potrzeby stosuję wtedy naprzemiennie Gwarant i Unikat. Od kilku lat w pomidorach nie używam Amistaru. Jego skuteczność na zarazę jest kiepska a popnadto potrafi "sponiewierać" pomidory (liście i młode pędy). Amistar jest jeszcze dobry w cebuli do późnego oprysku i marchwi oraz pietruszce (wpływa na zdolność przechowalniczą).
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pawel-krasnik pisze:o co chodzi z tymi wgłębnymi środkami?
Jak sama nazwa wskazuje taki środek działa wewnatrz karzaka.Działanie wgłębne polega na tym, ze środek wnika w głąb tkanek roślinnych, ale nie przemieszcza się w systemie przewodzącym rośliny. Preparaty systemiczne, czyli układowe, przenikają do wiązek naczyniowych i krążąc wraz z sokami nie wpływają na roślinę ujemnie. Dla mnie lepsze są właśnie systemiczne. W pełni chronią rośliny przed chorobami.
pawel-krasnik
50p
50p
Posty: 89
Od: 1 mar 2012, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dziękuję za odpowiedzi.
Prosił bym abyś mi opisała jakiś system ochrony.
Kiedy i w jakich ilościach pryskać (ile na krzaczka)?
Czy czekać na pierwsze oznaki ZZ?
Przed czym jeszcze pryskać tak profilaktycznie i kiedy?
Kiedy zaprzestać oprysków?

Pomidory mam w gruncie.
Wielkie dzięki za odpowiedzi :)
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Mena 515, czy środek układowy to to samo co systemiczny?
Dorota
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze: A tak na marginesie polecam tym, którzy zastanawiali się nad rejestracja Infinito na pomidory zapoznanie się/ i porównanie/ z etykietami Inter Optimum i Helm Cymi. Skład chemiczny identyczny a jeden jest zarejestrowany na pomidory a drugi nie :;230
http://agrosimex.pl/pdf/products/INTER% ... 5%20WP.pdf
http://www.ior.poznan.pl/baza/pobierz/p ... _pliki/926

Ale nasze MRiRW ma się dobrze
forumowicz, doskonale wiesz, że ten argument jest o kant ....potłuc.
Dodaj do powyższej listy jeszcze :
Ekonom MC 72,5 WP
TOSKA 72,5 WP
Teraz wytłumacz forumowiczom, co te preparaty łączy z Curzate M 72,5 WG ?

Razem to już 5 na liście.

A teraz uzupełnij poniższą listę środkami, które łączy podobny związek, co te 5 wyżej wymienionych.

1. Infinito 687,5 SC
2.
3.
4.

Będę szczęśliwy, jeśli wpiszesz tu, choćby jedną pozycję.
Byłbym przeszczęśliwy, gdyby ta pozycja miała rejestrację na pomidora.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dorcinda pisze:Mena 515, czy środek układowy to to samo co systemiczny?
Tak. Ja właśnie zamierzam prysnąć układowym środkiem na zarazę, gdyż jest już u mnie aktywny komunikat. Ponadto, zaraz pokazała się na ziemniakach wcześniej, zanim go ogłoszono i zastanawiam się czy ona już nie "siedzi" w moich pomidorkach. Tylko przed tym pryskałam zapobiegawczo. Szara pleśń-gdy się pojawi, alternarioza też. Ale to moje prywatne podejście do sprawy.
pawel-krasnik
50p
50p
Posty: 89
Od: 1 mar 2012, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dziękuje za odpowiedź właśnie o taka mi chodziło :)
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pawel-krasnik pisze: Kiedy i w jakich ilościach pryskać (ile na krzaczka)?
Czy czekać na pierwsze oznaki ZZ?
Na oznaki na krzakach pomidorów ZZ bym nie czekała. Ilości? Nie mam pojęcia :D . Dorabiam sobie na opryskiwacz i jak braknie, to po prostu robię jeszcze tyle ile trzeba :). Pryskam rośliny bardzo dokładnie. To jest bardzo ważne+ dawka+ karencja oprysku. I oczywiście okoliczności . Pamiętajmy, że nie wszystkie opryski można stosować bez względu na wiek krzaka, wysoką temp powietrza itp.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”