Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Krystyna551
Wczoraj wieczorem, przeglądając krzaki pomidorów zauważyłem jeden liść z plamami zarazy. Ale tylko jeden na 50 krzaków. Przed ostatnimi deszczami nie pryskałem , ponieważ nie minął jeszcze okres prewencji po pierwszym oprysku. Drugi oprysk wykonałem już po fali deszczów . Komunikat aktywny u mnie jest już od paru dni . Ale ten jeden liść świadczy, że infekcja miała już miejsce i to prawdopodobnie z ostatnimi opadami. Na razie po intensywnych deszczach jest tu temat więdnięcia roślin za chwile będzie lament nad zarazą i alternariozą.
A gdzie tam jeszcze do zbiorów.
Wczoraj wieczorem, przeglądając krzaki pomidorów zauważyłem jeden liść z plamami zarazy. Ale tylko jeden na 50 krzaków. Przed ostatnimi deszczami nie pryskałem , ponieważ nie minął jeszcze okres prewencji po pierwszym oprysku. Drugi oprysk wykonałem już po fali deszczów . Komunikat aktywny u mnie jest już od paru dni . Ale ten jeden liść świadczy, że infekcja miała już miejsce i to prawdopodobnie z ostatnimi opadami. Na razie po intensywnych deszczach jest tu temat więdnięcia roślin za chwile będzie lament nad zarazą i alternariozą.
A gdzie tam jeszcze do zbiorów.
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz
Chyba nie jestem w stanie odróżnić liścia z początkiem zarazy od innego liścia z plamą. Jak widzę coś podejrzanego to usuwam i wynoszę na przygotowane miejsce do spalenia i nie dotykam innych krzaków. Jeden kolega to się nawet ze mnie śmiał, że używam przy pracy rękawiczek jednorazowych i nie ucinam liści sekatorem, tylko urywam zdecydowanym ruchem. Tylko, że w tamtym roku ja miałam pomidory do stycznia a on nie
Chyba nie jestem w stanie odróżnić liścia z początkiem zarazy od innego liścia z plamą. Jak widzę coś podejrzanego to usuwam i wynoszę na przygotowane miejsce do spalenia i nie dotykam innych krzaków. Jeden kolega to się nawet ze mnie śmiał, że używam przy pracy rękawiczek jednorazowych i nie ucinam liści sekatorem, tylko urywam zdecydowanym ruchem. Tylko, że w tamtym roku ja miałam pomidory do stycznia a on nie

pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja robię tak samoKrystyna551 pisze:forumowicz
Jeden kolega to się nawet ze mnie śmiał, że używam przy pracy rękawiczek jednorazowych i nie ucinam liści sekatorem, tylko urywam zdecydowanym ruchem.



-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Kochani proszę powiedzcie czym teraz pryskać profilaktycznie pomidory w gruncie, aby ochronić je przed zarazą ziemniaczaną? Co proponujecie jeszcze do obrony przed zarazą? Jestem z lubelskiego a już podobno jest ostrzeżenie przed ZZ. A chciał bym mieć pomidorki jak najdłużej. Pomóżcie proszę.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
pawel-krasnik jakiś systemiczny np Mildex 711,9 WG ,może teraz bardzie by się nadał Ridomil Gold MZ 67,8 WG, poszukaj sobie tu http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... &offset=30
drugi oprysk albo wgłębnym, albo też systemicznym ale z innej grupy chemicznej
drugi oprysk albo wgłębnym, albo też systemicznym ale z innej grupy chemicznej
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
I u mnie dziś komunikat nadano. Tak więc po południu, ruszam z opryskiem. Lepiej chyba chronić, bo jak już się coś przypląta, to będę pryskać częściej i do końca sezonu.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
o co chodzi z tymi wgłębnymi środkami?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja stosuję taki system ochrony przed zarazą i alternariozą:
dwa opryski Revusem w odstępie 7 dni ( pierwszy oprysk zgodnie z sygnalizacją lub gdy na wczesnych ziemniakach (bez ochrony) pojawi się zaraza. Potem za 7 dni Gwarant z Florovitem i po kolejnych 7 ponownie Revus. Jak rok jest dobry to takie zabezpieczenie wystarcza nawet na 3 tygodnie (mam na myśli tylko zarazę i alternariozę). W lata przekropne po 10-14 dniach od ostaniego Revusa coś systemicznego (np. Mildex) w odstępach 10 dni aż do początku dojrzewania. Gdy pomidorki zaczną dojrzewać nie stosuję oprysków systemicznymi i wgłębnymi bo odnoszę wrażenie, że środki te spowalniają dojrzewanie i pogarszają smakowitość owoców (pomimo zachowania karencji). W razie potrzeby stosuję wtedy naprzemiennie Gwarant i Unikat. Od kilku lat w pomidorach nie używam Amistaru. Jego skuteczność na zarazę jest kiepska a popnadto potrafi "sponiewierać" pomidory (liście i młode pędy). Amistar jest jeszcze dobry w cebuli do późnego oprysku i marchwi oraz pietruszce (wpływa na zdolność przechowalniczą).
dwa opryski Revusem w odstępie 7 dni ( pierwszy oprysk zgodnie z sygnalizacją lub gdy na wczesnych ziemniakach (bez ochrony) pojawi się zaraza. Potem za 7 dni Gwarant z Florovitem i po kolejnych 7 ponownie Revus. Jak rok jest dobry to takie zabezpieczenie wystarcza nawet na 3 tygodnie (mam na myśli tylko zarazę i alternariozę). W lata przekropne po 10-14 dniach od ostaniego Revusa coś systemicznego (np. Mildex) w odstępach 10 dni aż do początku dojrzewania. Gdy pomidorki zaczną dojrzewać nie stosuję oprysków systemicznymi i wgłębnymi bo odnoszę wrażenie, że środki te spowalniają dojrzewanie i pogarszają smakowitość owoców (pomimo zachowania karencji). W razie potrzeby stosuję wtedy naprzemiennie Gwarant i Unikat. Od kilku lat w pomidorach nie używam Amistaru. Jego skuteczność na zarazę jest kiepska a popnadto potrafi "sponiewierać" pomidory (liście i młode pędy). Amistar jest jeszcze dobry w cebuli do późnego oprysku i marchwi oraz pietruszce (wpływa na zdolność przechowalniczą).
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Jak sama nazwa wskazuje taki środek działa wewnatrz karzaka.Działanie wgłębne polega na tym, ze środek wnika w głąb tkanek roślinnych, ale nie przemieszcza się w systemie przewodzącym rośliny. Preparaty systemiczne, czyli układowe, przenikają do wiązek naczyniowych i krążąc wraz z sokami nie wpływają na roślinę ujemnie. Dla mnie lepsze są właśnie systemiczne. W pełni chronią rośliny przed chorobami.pawel-krasnik pisze:o co chodzi z tymi wgłębnymi środkami?
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dziękuję za odpowiedzi.
Prosił bym abyś mi opisała jakiś system ochrony.
Kiedy i w jakich ilościach pryskać (ile na krzaczka)?
Czy czekać na pierwsze oznaki ZZ?
Przed czym jeszcze pryskać tak profilaktycznie i kiedy?
Kiedy zaprzestać oprysków?
Pomidory mam w gruncie.
Wielkie dzięki za odpowiedzi
Prosił bym abyś mi opisała jakiś system ochrony.
Kiedy i w jakich ilościach pryskać (ile na krzaczka)?
Czy czekać na pierwsze oznaki ZZ?
Przed czym jeszcze pryskać tak profilaktycznie i kiedy?
Kiedy zaprzestać oprysków?
Pomidory mam w gruncie.
Wielkie dzięki za odpowiedzi

-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Mena 515, czy środek układowy to to samo co systemiczny?
Dorota
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz, doskonale wiesz, że ten argument jest o kant ....potłuc.forumowicz pisze: A tak na marginesie polecam tym, którzy zastanawiali się nad rejestracja Infinito na pomidory zapoznanie się/ i porównanie/ z etykietami Inter Optimum i Helm Cymi. Skład chemiczny identyczny a jeden jest zarejestrowany na pomidory a drugi nie
http://agrosimex.pl/pdf/products/INTER% ... 5%20WP.pdf
http://www.ior.poznan.pl/baza/pobierz/p ... _pliki/926
Ale nasze MRiRW ma się dobrze
Dodaj do powyższej listy jeszcze :
Ekonom MC 72,5 WP
TOSKA 72,5 WP
Teraz wytłumacz forumowiczom, co te preparaty łączy z Curzate M 72,5 WG ?
Razem to już 5 na liście.
A teraz uzupełnij poniższą listę środkami, które łączy podobny związek, co te 5 wyżej wymienionych.
1. Infinito 687,5 SC
2.
3.
4.
Będę szczęśliwy, jeśli wpiszesz tu, choćby jedną pozycję.
Byłbym przeszczęśliwy, gdyby ta pozycja miała rejestrację na pomidora.
Pozdrawiam.
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Tak. Ja właśnie zamierzam prysnąć układowym środkiem na zarazę, gdyż jest już u mnie aktywny komunikat. Ponadto, zaraz pokazała się na ziemniakach wcześniej, zanim go ogłoszono i zastanawiam się czy ona już nie "siedzi" w moich pomidorkach. Tylko przed tym pryskałam zapobiegawczo. Szara pleśń-gdy się pojawi, alternarioza też. Ale to moje prywatne podejście do sprawy.Dorcinda pisze:Mena 515, czy środek układowy to to samo co systemiczny?
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dziękuje za odpowiedź właśnie o taka mi chodziło 

- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Na oznaki na krzakach pomidorów ZZ bym nie czekała. Ilości? Nie mam pojęciapawel-krasnik pisze: Kiedy i w jakich ilościach pryskać (ile na krzaczka)?
Czy czekać na pierwsze oznaki ZZ?

