Moja mała "dżungla" - part III

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Patrycja - to się cieszę, przyjdę pooglądać Twoją półeczkę i może mi coś nowego do głowy wpadnie wtedy... ja do szklarza jeszcze nie dotarłam.. wydaje mi się, albo doba jakaś podejrzanie krótka... ;:223

oksi - no i jest peeełno pąków na moich nerysach jeszcze ;:202 fantastycznie :tan

Monia - ubawiłam się Twoją opowieścią :;230 mi przy każdym myciu włosy wyglądają inaczej i każdy myśli, że co chwilę się farbuję :;230
Niunia1981 pisze:To czekamy na foteczki kwiatków i balkoniku

malowanie balkoniku to tak mozolna robota, że dobrze, że tego się nie robi zbyt często, bo to nie na moje nerwy :twisted: została jeszcze barierka do pomalowania jutro, więc zdjęcia balkoniku... kiedyś... ale kwiatki pokażę, może mi objaśnisz co kupiłam ;:224

o takie coś: (w tle widać stary kolor barierki jeszcze)

Obrazek

muszę zakupić takie trzymacze do tych skrzynek i podstawki :shock: bo doniczki były bez dziurek i M musiał nawiercić

no i jeszcze takie coś kupiłam:

Obrazek

M powiesił i sobie wisi... ile się utrzyma przy życiu to ja nie wiem, ale może chociaż wygląda jako-tako ;:224 (a tu w tle widać nowy kolor balkonu)

No i siłą rozpędu dziś zabrałam się za przesadzenie niektórych roślinek, koleusy dostały nowe domki no i liście fiołków narodziły maluszków więc pooddzielałam i teraz mam tyle tycich sadzoneczek (nie licząc tych większych, które sobie rosną w salonie):

Obrazek
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
rapunzel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3665
Od: 26 lip 2011, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

mniodkowa, nie mogę się doczekać sesji twoich kwiatków balkonowych. :tan
No, akurat się załapałam na jej początek chyba... ;:224
W tej skrzynce to dwa z prawej to chyba dalie albo cynie, a ten z lewej to na pewno begonia możliwe że zwisającą ( nie da się ukryć, ze cieniolubna ;:14 )
W tej wiszącej doniczce jest lobelia z petunia albo surfinią
Niunia niezły numer z tą henną. Ja się uśmiałam, ale wierzę, że tobie do śmiechu to wtedy raczej nie było.
Był taki szampon koloryzujący w saszetkach i to znanej poważnej firmy. Już go miałam w ręce, co by się na blondynkę przerobić, ale zrezygnowałam. Całe szczęście, bo moja kuzynka pofarbowała się dzień przed sylwestrem i zamiast słonecznego blondu była ruda. Nie pomogło kilkakrotne mycie włosów. Poszła na tego sylwka ruda. :;230
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Aga nie wiem, ile cm ma twoja skrzyneczka, ale dalie wyrosną Ci na spore krzaczki, więc za jakiś czas może być im za ciasno :D
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
kociara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3990
Od: 10 mar 2011, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków-małopolskie

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Agnieszko, jak miło jest Cię widzieć. W innym kolorze co prawda, lecz wyglądasz
równie atrakcyjnie i zachwycająco jak jakiś czas temu....
Parapet - rewelacja, szybko skrętniki ukorzeniaj bo straszne dziury widać. Balkonik
z pewnością będzie kolorowy i zadbany. ;:oj :roll: ;:63 ;:63
Awatar użytkownika
Marudzia
200p
200p
Posty: 372
Od: 11 sty 2012, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

mniodkowa pisze: prawdziwie marchewkowa :;230
Kochana -prawdziwie marchewkowa -to zem JA :heja naturalny rudzielec ze mnie
latem mam jaśniejsze od słońca, zimą trochę ciemniejsze ale ogolnie RUDE ;:224

Fiołkowe maluchy prezentują sie czadowo !
ja własnie sie zastanawiam czy można fiołki wyciagnac na balkon na 24h (słonce mam do południa) bo w domu ciasno...
co mówicie nie spalą mi się?
karcias
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 mar 2012, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

mnie się wczoraj udało porozsadzać fiołki - wyszło 7 kubeczków z czego 4 rokują przeżycie :D Mniodkowa czy Ty dałaś sobie ostatnio rade z tymi skoczogonkami? Bo jak na złość podlewam dzisiaj mini skrzydłokwiat - łażą... podlewam duży - też łażą! One sobie chyba upodobały te kwiatki... Małego mogę wyrzucić, ale dużego trochę szkoda :D

I nie wiem teraz czy go izolować czy się to nie roznosi... Na razie jeden ma kwarantanne w łazience, a drugi w korytarzu...
pozdrawiam
Karolina
kohleria
200p
200p
Posty: 481
Od: 7 paź 2011, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Karcias może tak się pozbądź:
"Jeżeli jednak chcemy ich się
pozbyć, możemy na kilka godzin wstawić doniczkę do wody, w taki sposób aby była
zanurzona po brzeg. Gdy zobaczymy pływające po powierzchni wody owady, wylewamy
je wraz z wodą."
źródło: poradnikogrodniczy.pl/pliki/srd.html
Awatar użytkownika
Chrapka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1388
Od: 21 cze 2011, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Ja skoczogonków pozbywam się zazwyczaj w bardzo prosty sposób-daję ziemi po prostu przeschnąć. :) I często sprawdzam tez podstawki-czasem, choć nie widać ich na powierzchni ziemi to kryją się w wilgotnej podstawce ;:219
karcias
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 mar 2012, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

no ja parę lat temu miałam nimi poobklejaną całą doniczkę w środku, nawet na korzeniach france siedziały, przesadzając wszystko opłukałam i był spokój ale teraz świeżo po przesadzeniu są i widocznie gdzieś musiały wcześniej siedzieć bo to z 1 doniczki rozsadzone było i na obu są - spróbuje metody z zanurzeniem jutro a potem dam ziemi przeschnąć - to je podwójnie wykończy :D

Dzięki za rady i przepraszam za spamowanie Mniodkowa ale pamiętałam że miałaś podobny problem niedawno :)
pozdrawiam
Karolina
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

:wit
Dziewczyny z tymi skoczogonkami poradziłam sobie raz dwa :pogon ale przyznam, że pomysł z przesuszeniem ziemi jest dobry ;:108 ja te badziewie znalazłam oczywiście na skrzydłokwiacie, od tamtej pory jak wyczytałam, że robalki lubią wilgoć to tak jakby... zaniedbuję kwiatka ;:131 ale nie dość, że białych przecinków nie ma to i kwiatek lepiej na tym wyszedł ;:108 oczywiście bez chemii nie podchodziłam do nich, ja nie mam energii na "domowe" sposoby, od razu biorę spray i sruuu ;:125

Marudzia pisze:ja własnie sie zastanawiam czy można fiołki wyciagnac na balkon na 24h (słonce mam do południa)

hmmm... mi osobiście wydaje się, że popalisz kwiatki, ale ze mnie żadna specjalistka ;:223 mam 2 fiołki stojące na oknie południowym w słońcu i rosną ślicznie (znaczy jeden jakoś kwiatków nie chce pokazać ale liście zdrowe), pozostałe postawiłam na komodzie też od południa, niedaleko okna, ale może to szyba, albo otoczenie innych zielonych nie razi ich aż tak.. ale na bezpośrednim słońcu może być kaput ;:202 chyba, że poupychasz między innymi kwiatkami, aby miały lekki cień ;:108

Krysiu - ;:168
kociara pisze:szybko skrętniki ukorzeniaj bo straszne dziury widać

najgorsze, że dziury czasem i widać, ale jakby się chciało wstawić kwiatka to nie da rady ;:222 bo liście takie rozpierzchłe, że na ścisk też mi ich żal ;:185 ale już 2 doniczki dostawione bo było przesadzanie zeszłorocznych niekwitnących...
heliofitka pisze:Aga nie wiem, ile cm ma twoja skrzyneczka, ale dalie wyrosną Ci na spore krzaczki, więc za jakiś czas może być im za ciasno

ooooo powiadasz? :shock: no to niech sobie rosną, jak już urosną, o ile w ogóle u mnie urosną :;230 to się pofatyguję przesadzić
rapunzel pisze:a ten z lewej to na pewno begonia możliwe że zwisającą ( nie da się ukryć, ze cieniolubna

:;230 a widzisz jak mi wcisnąć można haha baba powiedziała, że na południowe słońce do kompozycji idealnie ;:215 no cóż, zobaczymy jak sobie poradzi...
Czy taki szał na moim balkonie zobaczysz to pewna bym nie była, bo ja kompletnie nie mam wyobrażenia co gdzie mogę powiesić (znaczy gdzie to jest, bo haków mam w pip) i co kupić, a widać jakie moje kupowanie :;230 Jutro mam plan odwiedzić znów ryneczek, ale nawet sama nie wierzę, że coś znajdę... ;:219
_________________________________
Wiecie co - ten balkon to mocno upierdliwa sprawa ;:122 M szlifował dziś barierkę, ja kupiłam takie coś do oplecienia jej, jutro będzie malowania ciąg dalszy... ech ;:223
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
Marudzia
200p
200p
Posty: 372
Od: 11 sty 2012, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Karcias jeśli masz do czynienia z białymi przecinkami w doniczkach (skoczogonkami) to znalazłam kilka ciekawostek w necie
ostatnio też z nimi walczyłam

Kilka sposobów na unicestwienie robali:

Ważne jest żeby ziemia z wierzchu nie była za mokra, bo w takiej właśnie mnożą się larwy. Wierzch ziemi w doniczce można przykryć warstwą drobnego piasku, torfu (na grubość ok.1 cm) lub włóknem kokosowym. Wtedy muszki nie będą miały jak składać jaj, a przeobrażone larwy nie będą miały jak się wydostać i wyginą. Podlewanie i nawożenie stosujemy wtedy normalnie jak do tej pory, trzeba tylko uważać, aby nie odkryć w jakimś miejscu ziemi.

Na muszki, czyli osobniki dorosłe, dobrym sposobem jest porozmieszczanie wkoło doniczki i w niej żółtych tabliczek lepowych (do kupienia w sklepach ogrodniczych ok.7zł / opak.). Kolor żółty przyciąga te szkodniki, czemu więc go nie wykorzystać. Można zrobić pułapki: żółte miseczki ze słodką wodą (rozpuścić w wodzie dużo cukru) ustawić koło doniczki. Można też tam wlać trochę zwykłego płynu do mycia naczyń, który uniemożliwi muszkom wydostanie się z wody.

Na larwy natomiast dobrze jest zastosować jakiś specjalny preparat, w który zaopatrzymy się w sklepie ogrodniczym np.: Karate Zeon 050 SC (cena 11,90zł / 20ml), Confidor (cena 19zł / 20ml), Decis 2,5 EC (cena 12zł / 25ml), Nomolt 150 SC (cena 18zł / 15ml), Actellic 50EC (cena 25zł / 100ml). Stosować je należy według instrukcji do nich załączonych. Dobrym rozwiązaniem są też pałeczki nawozowo-owadobójcze ( cena 3,50zł / 20 szt.).

Takie robaki można zwyczajnie utopić. Jak to zrobić? Nalać do dużej miski lub do wiadra letniej wody i postawić w tej wodzie doniczkę. Po jakimś czasie larwy wypłyną, wtedy wodę razem z robakami wylać. Następnie trzeba wyjąć roślinę z doniczki, pozbyć się starej ziemi, dokładnie umyć i oczyścić roślinę zwłaszcza korzenie, które czyścimy delikatnie, żeby ich nie uszkodzić. Doniczkę też porządnie wyszoruj od środka. Roślinę wstaw do nowej ziemi.

Ząbki czosnku przekroić na połówki i poukładać na ziemi. Po kilku dniach wyrzucić czosnek i zdechnięte larwy, najlepiej zmienić ziemię.

4 papierosy (bez bibułki) zalać szklanką wrzątku i taką mieszanką podlać roślinę. Można też popiół tytoniowy zaparzyć i polać po wierzchu ziemię. Nikotyna powinna ograniczyć ilość szkodników.

Jabłko przekroić na pół i wydrążyć gniazdo nasienne, po czym położyć takie połówki owoca wydrążeniem do ziemi i zostawić na noc. Robaczki powinny przylgnąć do jabłka. Rano wyrzucamy owoc z robakami i powtarzamy czynność, aż pewnego ranka jabłko będzie bez robaczków. Podobnie możemy zastosować wydrążonego ziemniaka.

Zaparzyć mocną, esencjonalną herbatę i wystudzoną wylać na ziemię. Na wierzchnią warstwę ziemi wysypać fusy herbaciane. Czynność taką należy powtórzyć kilkakrotnie mniej więcej co 3 dni.

Rozrobić w wodzie denaturat (1 część denaturatu na dwie części wody) i polać po ziemi w doniczce. Robaki wyginą , ale niestety nie ma pewności czy roślina przetrwa.
Awatar użytkownika
rapunzel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3665
Od: 26 lip 2011, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

No to się wyjaśniło, że mam w misie z filodendronem i skrzydłokwiatem te małe cholery, bo jak chciałam pobudzić skrzydłokwiat do kwitnięcia przekrojonym jabłkiem, to znalazłam pod nim to świństwo, ale pomyślałam, ze to jakieś stadium rozwoju ziemiórek, bo one chyba tak się ze mną zżyły, że nie chcą mnie w żaden sposób opuścić. O dziwo roślinom to specjalnie nie szkodzi. :roll:

Mniodkowa, ponoć są i takie odmiany begonii, które tolerują słońce, więc może jakoś to będzie. W sumie to jeden z kwiatków nagminnie sadzonych na trawnikach, gdzie nikt się nie certoli, a one jakoś sobie radzą.
kohleria
200p
200p
Posty: 481
Od: 7 paź 2011, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Miodkowa doskonale sobie radzą na intensywnym słońcu pelargonie! Różnorodność ich jest ogromna. Można je też spokojnie zostawić na 4 dni słoneczne bez wynajmowania sąsiadki do podlewania , a jak zimno to i dłużej wytrzymają.
Małe, wysokie, zwisające , stojące....... i t d. Kolorów , kształtów dostatek. Od paru lat są u mnie numerem jeden. Właściwie nie przekwitają ;:oj .
Nawet fuksje numerem dwa, bo jak jest ciepło to przywiędłe się robią. Lubią zimno, najpiękniejsze są jesienią, późną jesienią .
Pozdrawiam cieplutko.
karcias
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 mar 2012, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Marudzia ekstra! dziękuję! zaraz noruję rozpiskę co kiedy będę robić i pozbędę się cholerstwa! super, ,że są też metody przy których nie trzeba zmieniać ziemi ;:215 , bo niedawno przesadzałam i nie pali mi się przesadzać znowu szczególnie, że ziemia jest na wyczerpaniu i nie mam kiedy uzupełnić zapasu a doniczka wieeelka ;:219

a cholerstwo muszkowe to mi latało po całym pokoju a ja się głupia zastanawiałam skąd to się bierze... wstawie lepiej skrzydłokwiat z korytarza do łazienki zanim zarażą hortensję paskudztwa jedne...

na początek spróbuję z utopieniem, podlewaniem herbatą i fusami i jabłkiem, a jak to nie pomoże to chyba sie na pałęczki zdecyduje. A jak to nie pomoże to albo przesadzę, albo wyrzucę ustrojstwo razem z kwiatkiem który i tak nie chce kwitnąć :pogon

A to jabłko to musi być cała połówka? bo mi się chyba nie zmieści... ważne żeby miała jakieś wydrążenie tak? nie może być np płaska ćwiartka?

Mniodkowa a czym oplatasz tę barierkę balkonową? Zastanawiam się czy nie podsunąć czegoś fajnego babci, bo nie lubi siedzieć na balkonie - podejrzewam, że dlatego, że jest całkiem na widoku, a jak popatrzyłam co niektórzy u niej dają na te balkony to aż się nóż w kieszeni otwiera,.... baner w listki np... ;:219
pozdrawiam
Karolina
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moja mała "dżungla" - part III

Post »

Piękny Nerys ;:oj ;:63

To ja sobie cichutko poczekam na zdjęcia balkonu ;:224 ;:218 .
W końcu trafiłaś w pogodę ;:215
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”