Różyczka w gaju...

Zablokowany
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, jakie fajne zakupy różane!Życzę żeby pięknie i zdrowo rosły ;:63 Moje sadzoneczki od Ewy są rewelacyjne, szybko się rozrastają i mają mnóstwo pączków ;:138
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, co to za niebieski powojnik przy irysach? Bardzo ciekawa budowa kwiatów. No ale jeśli to wielkokwiatowy, to nawet o nim nie pomyślę, bo wielkokwiatowe u mnie to porażka. Tylko viticella jakoś się sprawują w miarę dobrze.
Pastelle była w zeszłym roku moją ulubioną różą, kwitła od wiosny cały sezon. Niestety zmarzła. Zamówiłam kolejną Będziesz na pewno swoją oczarowana ;:108
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 447
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Augusta Luise to faktycznie mega uczta, kwiat niesamowity . Przetrwała mi zimę dość dobrze (z tym ze osłoniety teryn miała jeden z najlepszych u mnie) jako jedyna nie mniała bruzdownicy
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczka w gaju...

Post »

gajowa pisze: Obrazek
Ewa, co to róża? Mam identyczną, która miała być Marthą :wink: Niska, z dużymi kwiatami i całą masą pączków? Masz zbliżenie kwiatka?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Helenko - czekam i ja na ten kolorowy zawrót głowy :D
A za glebogryzarkę robię ja - tzn. dotyczy to wyłącznie robienia rabat kwiatowych, a zwłaszcza różanych - zbyt to poważne zajęcie, żebym miała je komuś powierzyć :D ...na szczęście pozostałe prace ziemne rzeczywiście wykonuje M.
Aha - pompa ciepła to rewelacja, moja koleżanka ja ma :D Niestety chyba już w nią nie zainwestujemy, chociaż pewnie rozwiązałaby nasz podstawowy problem: jak utrzymać temperaturę, kiedy wyjeżdżamy...

Kasiu - miłego wypoczynku!

Wanda - ten powojnik to "Dzieci Warszawy". Rzeczywiście wielokwiatowy :D Posadziłam go dopiero w ubiegłym roku i widzę, że bardzo pięknie się rozrasta i obficie kwitnie. A dlaczego u Ciebie wielkokwiatowe nie wchodzą w grę?

Basiu - ta róża to Walferdange. Obejrzałam sobie Marthę, moim zdaniem "na oko" różnica jest taka, że kwiat Marthy bardziej rozkłada płatki - przynajmniej na zdjęciach, a kwiat Rosenfee jest bardziej kulisty, skupiony. Ciekawa jestem, którą masz. Ja ze swojej jestem bardzo zadowolona - zakwitła jako pierwsza, ma mnóstwo kwiatów. Kwiaty w zbliżeniu wyglądają tak:
Obrazek Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewciu w końcu dotarłam do Twojego raju w gaju czyli różyczek i nie tylko. Przeleciałam tylko oglądając zdjęcia i troszkę podczytując ale jestem zaciekawiona i chyba kiedyś wrócę i poczytam dokładnie. Taki kawał ziemi i domek i to tylko na wypady to musisz tęsknić za tym miejscem w tygodniu. Ten kwitnący sad jest wspaniały ;:215 a różanka jak Cię dopadła będzie się rozwijać w szybkim tempie. :;230
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka w gaju...

Post »

;:3

Rozumiem, że na ostatnich zdjęciach prezentujesz Rosenfee?

Mam ją również (sadzona jesienią). Jest cała w pąkach, ciekawa jestem jakie będą kwiaty, powinny już lada dzień rozkwitnąć.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Helena - dzięki za wpis, również dlatego, że uświadomiłam sobie pomyłkę w nazwie róży, którą to pomyłkę już zresztą poprawiłam. To oczywiście Walferdange; błąd chyba stąd, że moja Rosenfee też rozkwitła, a ponieważ wróciłam wczoraj po 2 dniach "niebytności" (i to wieczorem), rzuciłam się w ogród z latarką :;230 :;230 oglądać róże i byłam tym chyba tak przejęta, że - widząc kwiaty - użyłam właśnie jej nazwy :D

W ogóle zastałam dużo niespodzianek; pewnie niedługo wpadnę z aparatem w grządki i potem opiszę.
Poza tym mam sporo do posadzenia, oprócz 6 róż, które czekają w doniczkach, przywiozłam stamtąd, gdzie byłam, nabyte zupełnie nieoczekiwanie i okazyjnie: 10 krzaczków lawendy (po 4 zł, pięknie rozrośnięte i już kwitnące), skrzynkę cynii po jedyne 50 gr i gratisową skrzynkę begonii - za którymi jakoś specjalnie nie przepadam, ale miały zostać wyrzucone, a na to przecież nie mogłam pozwolić ;:186

A teraz sprawozdaję po wizytacji ogrodu :D
Pierwsza wiadomość jest niepokojąca - coś mi się dzieje z różami ;:145
Żółkną im liście od dołu, nie jakoś bardzo masowo, ale niestety systematycznie... To się zaczęło od kilku różyczek ze 2 tygodnie temu, pytałam nawet na forum w odpowiednim dziale; pojawiły się dwa pomysły: czarna plamistość lub brak wody - ale na pewno nie jest to ani jedno, ani drugie.
Przychodzi mi do głowy jeszcze tylko to, ze jakiś czas temu podlałam je je nawozem w płynie - może nie odmierzyłam za dokładnie? Ale wydaje mi się, że te objawy były już wcześnie... :(
Spójrzcie na te listki, proszę - może ktoś pomoże ;:180
Tak się zaczyna, a potem żółkną zupełnie i opadają.
Obrazek

Ale poza tym róże mają się dobrze i albo już kwitną, albo mają ładne pąki.

Obrazek
Candlelight

Obrazek

Obrazek

Rosenfee


Obrazek

Bonica - pierwszy kwiatek

Obrazek
Acapella - cudo!

Obrazek
Swany

Obrazek

I wreszcie ostatnia - Leonardo da Vinci, która w obawach miała być czerwona (pokazywałam pączek wcześniej)...a tutaj z czerwonego pąka jednak różowy kwiat :heja
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka w gaju...

Post »

;:3

Piękne te róże ;:173
Kiedy były sadzone, tzn, czy to ich pierwsze kwitnienie, czy masz je dłużej?

Do tematu róż ciągle podchodzę bardzo ostrożnie. Muszę nauczyć się ich właściwe pielęgnacji, zabezpieczania na zimę, itp.
Będę podglądać Twoje. Pisz o nich jak Ci się sprawdzają.
To, co dla osoby doświadczonej jest oczywiste, dla początkującej jest cenną wskazówką. ;:108
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Helenko, dziękuję za dobre słowo o moich różach :lol:
...ja nie mam się bynajmniej za osobę doświadczoną, zresztą większość moich róż to zupełne "świeżynki" - sadzone jesienią lub wiosną, a więc to ich pierwsze kwitnienie. Do jesieni ubiegłego roku miałam tylko kilka róż i tak mnie jakoś naszło :tan
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Droga Ewo, wpadam z rewizytą i co widzę? Różany ogród! Już na wejściu taka miła niespodzianka, a za drzwiami jedna różyca piękniejsza od drugiej... moja faworyta z ostatnich zdjęć to Leonardo da Vinci... mam i wielbię go ogromnie... Ma niesamowity kolor, w odcieniu różu który szalenie lubię, i ten pokrój kwiatu... coś pięknego.
Z zainteresowaniem będę do Ciebie zaglądać, a tymczasem pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewa, piszesz, ze róże ładnie Ci rosną, to po co sie przejmujesz tymi zżółkniętymi listkami.
Domyślam się, że to są listki na samym spodzie krzewu. Jeżeli tak, to one były narażone na przymrozki wiosenne.
Może to jest wytłumaczenie. Oberwij je i obserwuj co dalej. ;:108
Podoba mi Rosenfee i Leonardo. Czekam na ich kwiatuszki. ;:65
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Dzięki, Majka! Naprawdę mnie pocieszyłaś ;:108 ...tak, to są listki na spodzie.

Witam, Aga i zapraszam nadal.
Tak, marzę o różanym ogrodzie... :roll:
A do Leonarda mam szczególny sentyment - to pierwsza róża (a właściwie dwie), którą kupiłam tak z rozmysłem i "profesjonalnie" :;230 , czyli: poczytałam, zaplanowałam, gdzie będzie rosła i w jakim towarzystwie (lawenda), zadzwoniłam do R., zamówiłam, odebrałam (to była moja pierwsza przesyłka różana), przygotowałam z namaszczeniem odpowiednią ziemię...no po prostu misterium :lol:
Niech więc się odwdzięcza!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Nie uwierzysz, ale Leoś też był jednym z 6-ciu pierwszych róż, które kupiłam w R. :) Spełnia wszelkie oczekiwania, zatem możemy go z czystym sumieniem hołubić ;-))
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Witaj Ewo,widać twoja miłość do róż.Ja jakoś nie mogę się do nich przekonać prze te kaprysy z kwitnieniem,zimowaniem,kopczykowaniem.Piękne łany kokoryczki,u mnie jakoś słabo się rozrasta i ta ciemna piwonia.... ;:224
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”