Różanka w Sudetach

edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Heniu ale cudna wycieczka i te widoki, aż zazdroszczę takiego wypadu.
Szpaler Ritausmy do zachcenia, muszę ją mieć koniecznie aby jedną, bo wszystkie zbieram po jednym egzemplarzu.
Gefylt to ładna róża i dość wytrzymała choć mnie przemarzła do ziemi, już zaczyna pokazywać kolor w pączkach a za karę że przemarzła dostała eksmisję i siedzi teraz w donicy. ;:173
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Mnie też powalają te klematisy! Ale to chyba takie typy, które wczesnie kwitną?
Nie mam doświadczenia, ale moje 3 sztuki w powijakach, choć jeden wczesny dość.
Świetna fotorelacja. Ja chyba się nigdy nie wybiorę ;:224
Ale dzięki Tobie mogłam pozwiedzać :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Heniu czy nie pamiętasz nazwę drugiego powojnika mam identycznego ale nie znam jego nazwy.1 to Jolanta 3 to Omashiro a 4 to Multi Blue.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach

Post »

:wit :wit
Aguniu, clematisy bardzo mi się podobają, jednak mam takiego który co roku choruje na uwiąd, nic nie pomaga dlatego nie mam zbyt dużej kolekcji. Danusia rozszyfrowała trzy, nie jestem pewna ale na drugim zdjęciu to chyba Warszawska Nike, tabliczki nie zauważyłam.
Co do Derenia, to był rzeczywiście tak piękny, że obcykałam go z każdej strony i życzę Ci aby Twój był jeszcze piękniejszy.

Maju, ta wycieczka do Wojsławic bardzo pomogła mi psychicznie, bo byłam dość podłamana stratami różanymi, może uda mi się jeszcze raz tam wyskoczyć specjalnie na różankę, jak wszystko bardziej się rozwinie.
Gefylt też mam ale tak jak inne moje róże zimę przeżyła po to by oberwać w maju, teraz się kuruje, dziś widziałam, że ma parę maciupeńkich pączków.
Dzisiaj opryskałam je miksturą na wzmocnienie / florowit do róż w płynie, siarczan magnezu, biosept, płyn do naczyń, woda /, mam nadzieję, że może coś im to pomoże, by szybciej stanęły na nogi

Danusiu, odpowiedziałam przy Aguni, wyżej, miło że wpadłaś.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Nadrabiam zaległości
Przepiękne zdjęcia z Wojsławic.
Była niedawno w arboretum w Rogowie, ale nie umywa się do Waszego. Jestem bardzo zawiedziona. Wyglądało to tak, jakby nie miał kto dbać o rośliny.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach

Post »

:wit :wit
Miło Gosiu, że wpadłaś. Lubię zwiedzać na żywo ogrody, różanki, lubię zaglądać do Centrów Ogrodniczych, niestety w naszym rejonie nie ma żadnego porządnego sklepu z różami i zazdroszczę wszystkim którzy mogą wybierać wśród donic z kwitnącymi różami.

U mnie róże zaczynają odżywać po majowym katakliźmie, pokazuje się coraz więcej maciupeńkich pączków i może będą z nich kwiaty, jak znowu nie przyjdzie nagły nocny mróz. Wczoraj w nocy musiało być mroźno, bo dalie dostały po listkach, róże na szczęście tym razem nie ucierpiały.
Aktualnie cieszę się Pastellą od Majki, kwitnie wszystkimi cudnymi kwiatkami, z tym, że jest bardzo niziutka, może z 35cm.

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Pięknie tam ;:138
Bardzo podoba mi się układ ogrodu i te uplecione pergole. Rośliny oczywiście też.
Twoja pastelka śliczna! To nie wysoka róża, ale świetnie się rozrasta.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Ja lubię takie kompaktowe zgrabne różyczki. Pięknie kwitnie.
U mnie nie rozkwitają wszystkie kwiaty na raz, ale pojedynczo. Czhyba, że jeszcze muszę chwilę poczekać.
Ale i te pojedyncze cieszą
Awatar użytkownika
kureczka81
100p
100p
Posty: 103
Od: 19 mar 2012, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mława, strefa 6a

Re: Różanka w Sudetach

Post »

[quote="Dyskrecja"]:wit :wit
Miło Gosiu, że wpadłaś. Lubię zwiedzać na żywo ogrody, różanki, lubię zaglądać do Centrów Ogrodniczych, niestety w naszym rejonie nie ma żadnego porządnego sklepu z różami i zazdroszczę wszystkim którzy mogą wybierać wśród donic z kwitnącymi różami.

U mnie róże zaczynają odżywać po majowym katakliźmie, pokazuje się coraz więcej maciupeńkich pączków i może będą z nich kwiaty, jak znowu nie przyjdzie nagły nocny mróz. Wczoraj w nocy musiało być mroźno, bo dalie dostały po listkach, róże na szczęście tym razem nie ucierpiały.
Aktualnie cieszę się Pastellą od Majki, kwitnie wszystkimi cudnymi kwiatkami, z tym, że jest bardzo niziutka, może z 35cm.



;:oj piękna, coś czuję, że będzie następna na liście zakupów
" Chcesz być szczęśliwy przez całe życie - załóż sobie ogród ! "
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach

Post »

:wit :wit
Witam obie Agnieszki i Gosię.
Na Pastellę zachorowałam w tamtym roku przez Majkę, która całe lato nią kusiła i rzeczywiście ten delikatny kolor różowobrzoskwiniowy i ta mnogość kwiatów oraz to, że ma kwitnąć całe lato a jeszcze nie chorować - to cóż więcej można wymagać od róży.
Nie wiem tylko czy nie będzie miała zbyt ciasno między sąsiadkami, nie zostawiłam jej zbyt dużo miejsca.
A dzisiaj natknęłam się na Foxtrot Poulsena i cóż nie mogłam przejść obojętnie, wiadomo jak kocham jego róże.
Dla tych którzy gromadzą jego nowości link do oglądania http://rosesocietyuruguay.com/pdf/New%2 ... 0Roser.pdf
A u mnie zaczyna kwitnienie Isabel R., też nowy, tegoroczny nabytek, znacznie mi się ostatnio powiększyła kolekcja renesansowa ale o tym będzie w swoim czasie, jak będą kwitły.

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Heniu czytam o tym oprysku jaki zrobiłaś i się zastanawiam czy to wszystko wymieszałaś razem :?: Też muszę opryskać swoje tylko najpierw muszę zrobić oprysk przeciw mączlikowi bo pełno go w całym ogrodzie, to pewnie dzisiaj a jutro wzmocniłabym różyczki.
Isabel R. ma cudny kolor, uwielbiam taki odcień czerwieni. ;:167
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Piękna Pastella! Też mam! Sierotę za 5 zł kupiłam w auchanie! Ale moja na razie w pączkach!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Majeczko, tak - ten oprysk był w jednym roztworze, nawet na woreczku z siarczanem magnezu napisali, że można go łączyć z opryskami profilaktycznymi. Ja to sobie tłumaczę, że magnez wpływa na poprawę systemu nerwowego u ludzi to i dla roślin wpływa korzystnie i je wzmacnia. Nawóz to wiadomo a biosept, naturalny preparat na bazie grajfruta poprawia odporność na choroby grzybowe, tak więc wymyśliłam tą miksturę i uważam, że jest ok, nic złego z różami się nie stało.
Niestety wszystkich krzaczków nie opryskałam, miałam to zrobić następnego dnia ale tu codziennie pada, prognozy są takie, że deszcz ma popadywać do środy przyszłego tygodnia, więc na razie czekam na pogodę.
U mnie dotąd nie było mączlika, więc nie wiem nawet czym się go pryska.
Co do Isabel R. to zamieszkała na "czerwonej rabacie", która ma szanse w tym roku pokazać się z lepszej strony, bo część róż ma już dłuższy staż, ładnie się rozrosły a kilka nowych dosadzonych tej wiosny może też pokażą kwiaty i razem będą się jakoś uzupełniać.
Zamówiłam dra Jamaina u Gosi i też trzymam dla niego miejsce /ależ on jest u Ciebie i u Jadzi i u Amelii piękny/.

Miłko, nabyłaś Pastellę za 5zł w pączkach, to ja Ci serdecznie gratuluję, ja swojego Foxtrota też kupiłam w Auchanie ale za 24,99zł i to nie nadzwyczajna sadzonka i bez pączków. Pomyślałam sobie, że jednak wyprowadzę ją jeszcze na ładny krzak.
Z tej serii tanecznej mam T. Jazz i są to piękne róże, chociaż przymarzła do kopca to ładnie przyrasta i się zagęściła, myślę, że ta też nie będzie gorsza.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Nieee! Jak ją kupiłam, była przekwitnięta. to było 2 lata temu. W zeszłym roku zakwitła, ale bez entuzjazmu, ale w tym jest obsypana pąkami!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różanka w Sudetach

Post »

Dzięki Heniu. ;:196 Jak zrobi się pogoda to tak opryskam bo wszystko to mam. Oprysk zrobiłam z Confidoru ale tylko nie kwitnące rośliny bo on szkodliwy dla owadów, dobry jest też Mospilan, jak jeszcze będą fruwać to powtórzę oprysk Mospilanem. Teraz już pada i zastanawiam się czy oprysk zadziała bo niedawno skończyłam pryskać.
Pastelle w środę wywaliłam na kompost bo całkiem padła.
Ja nie robię jednokolorowych rabat tylko mieszam kolory jak popadnie. ;:173
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”