
Liliowe pola już są wspaniałe, a kiedy zakwitną...Jesienią na pewno kilka lilii dokupię, dosadzę pod Semipleną, bo musi tam powstać rabata. Niewygodnie kosić


...i dlatego tez myślę o tym, żeby po pierwsze: powiększyć swój "liliostan", a po drugie - posadzić je w większości obok róż na rabatach. Częściowo wypróbowałam to w tym roku, jak się sprawdzi - przeniosę lub dosadzę kolejne.Rozanka pisze: dokładnie tak jest, lilie wypełniają czas gdy nie kwitną róże.
O tak, ja walczę o każdy kawałek "boiska"; mój M może nie tyle lubi kosićRozanka pisze:Na szczęście mój M lubi kosić i nie pozwala zabierać trawnika. Chociaż ostatnio oddał kawałek "wciątka", bo nie chciało mu się zakręcać.![]()
Każdy powod do zalożenia ogrodu jest dobry.
Majeczko, ciągle czekam, żeby mi zakwitła Aphrodite, już ma takie wielkie pąki. Jak tak dalej pójdzie to Colette przekwitnie i nici z duetu
Rozanka pisze:
Oj, gdyby mój M miał sad, to miałabym spokój.To jego marzenie.