Leszczyna - rozmnażanie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6993
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Ja bym na Twoim miejscu prowadził orzechy w formie drzewka. "...w niektórych miejscach widać o wiele grubsze pąki na końcach gałązek..." - to chyba oznaka, ze ruszyła ich wegetacja - wzrost. Wygląda jakby wypuszczały listki.
Jeden - ten najsilniejszy.aguskac pisze:... czy raczej zostawić jeden - tylko który?
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6993
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1731 tu jest trochę o formowaniu drzew leszczyny.
Co do zwalczania szkodnika Słonkowca orzechowca - to opryski zaczynamy w połowie maja, gdy chrząszcze rozpoczynają składać jaja. Do oprysku wykorzystujemy preparaty takie jak Fastac 10 EC, Mospilan 20 SP lub Karate 025 EC, ... . Oprysk powtarzamy po około dwóch tygodniach a w sierpniu zbieramy i niszczymy robaczywe orzechy, które opadły z gałęzi.
Co do zwalczania szkodnika Słonkowca orzechowca - to opryski zaczynamy w połowie maja, gdy chrząszcze rozpoczynają składać jaja. Do oprysku wykorzystujemy preparaty takie jak Fastac 10 EC, Mospilan 20 SP lub Karate 025 EC, ... . Oprysk powtarzamy po około dwóch tygodniach a w sierpniu zbieramy i niszczymy robaczywe orzechy, które opadły z gałęzi.
Pozdrawiam Andrzej.
- sylwka555
- 50p
- Posty: 66
- Od: 28 kwie 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wilczyn/ Dolnośląskie
Leszczyna - rozmnażanie
Na jesień wcięłam cienkie odrosty z leszczyny i włożyłam je do ziemi . Podlewałam od czasu do czasu , z tych patyków zaczęły wypuszczać listki. Czy jeśli okaże się, że patyki puściły korzenie mogę je włożyć już do grunty w miejsce stałe?Czy będę miała leszczyny? Ktoś mi powiedział, że będa to dziczki.Czy ktoś może mi odpowiedzieć na moje pytanie? Z góry dziękuję.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Sylwko, nie ruszaj ich, jeżeli w ogóle maja korzonki, to malutkie, poczekaj do jesieni. Mój ojciec leszczynę zawsze rozmażał przez odkłady. Odpowiednio wysoki ale nie zdrewniały odrost naginał, ale tak żeby nie złamać, kawałek tego pędu przykopywał płytko ziemią. Obciążał to miejsce jakimś kamieniem albo cegłą, żeby ten pęd nie wyskoczył z tej ziemii. Pod koniuszek tej gałązki też podkładał jakiś kamień aby go skierować do pionu. I tak to sobie rosło do następnej wiosny, wtedy odcinał sekatorem ten pęd od leszczyny"mamusi" ale wykopywał dopiero jesienią i przesadzał na stałe miejsce. Zawsze mu się to udawało, dlatego do dziś wokół mojego rodzinnego domu są szpalery dorodnych leszczyn o liściach zielonych i czerwonych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
aha, zapomniałam Ci napisac, że te leszczyny bardzo szybko owocują. Zresztą zobaczysz jesienią, jeżeli na leszczynie zaczną sie pojawiać takie kotki (męskie kocury - tak to nazywał mój ojciec). to bardzo wczesna wiosną - żeńskie. Jest jeden warunek, leszczyn musi być co najmniej dwie, muszą sie wzajemnie zapylać. Pozdr.
Leszczyna - uprawa
Kupiłam leszczynę -taka bardzo pokręconą , proszę o radę w jakiej ziemi ją posadzić, i czy wymaga jakiejś specjalnej pielęgnacji 
