
U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Helenko, ja mam kamyki o średnicy 16 - 32 mm. Udeptałam je, więc leżą dosyć ciasno koło siebie i mogę z nich delikatnie zamiatać liście, przynajmniej z grubsza. Ja dzisiaj podcinałam wrzośce na rabacie rh i żeby obcięte gałązki nie powpadały między korę, zrobiłam z kawałka starego prześcieradła pelerynę i okryłam wkoło, jak u fryzjera 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Małgosiu, widok z ławeczki masz bardzo ładny 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Perspektywa na ta rabate wyglada calkiem-calkiem
tak-tak, ciekawie to wyglada.
Biale pelne gozdziki tez juz mam zaklepane, jak przekwitna, to sobie wykopie

Biale pelne gozdziki tez juz mam zaklepane, jak przekwitna, to sobie wykopie

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Aniu, Jule, cieszę się, że wam się podoba
Zwykle jak coś zrobię nowego to zaraz zaczynam kombinować, że można było inaczej, lepiej... a tym razem jestem zadowolona.
Ci którzy odwiedzali mnie w pierwszej części wątku wiedzą, że ten rok w moim warzywniku jest Rokiem Pomidora
Po raz pierwszy sama wyhodowałam sadzonki z nasion. Mam 8 krzaków pomidorów w 7-litrowych donicach i 20 krzaków w gruncie. Wszystkie kwitną, a na dwóch są już pomidorki wielkości czereśni.


Większość miejsca przeznaczyłam na pomidory, ale są i inne warzywka: buraki, rzodkiewka, kalarepa, brokół, kilka odmian sałaty, fasola.
Brokół ma duże liście, mam nadzieję, że niedługo zacznie zawiązywać różyczki. Dzisiaj pokazała się fasola. posiałam ją tydzień temu, wcześniej moczyłam ją przez dobę w wodzie. Ostatnie dni były bezdeszczowe i gorące, więc przykrywałam poletko folią, żeby miała wilgotno.

Sałatę podskubujemy od dwóch tygodni, to ta z rozsady hodowanej w domu. Kilka dni temu wysiałam jeszcze raz, tym razem na grządce.
Na ostatnim zdjęciu miechunka pomidorowa, to eksperyment, jeszcze jej nigdy nie uprawiałam, więc wysiałam tylko kilka sztuk.


Zwykle jak coś zrobię nowego to zaraz zaczynam kombinować, że można było inaczej, lepiej... a tym razem jestem zadowolona.
Ci którzy odwiedzali mnie w pierwszej części wątku wiedzą, że ten rok w moim warzywniku jest Rokiem Pomidora

Po raz pierwszy sama wyhodowałam sadzonki z nasion. Mam 8 krzaków pomidorów w 7-litrowych donicach i 20 krzaków w gruncie. Wszystkie kwitną, a na dwóch są już pomidorki wielkości czereśni.




Większość miejsca przeznaczyłam na pomidory, ale są i inne warzywka: buraki, rzodkiewka, kalarepa, brokół, kilka odmian sałaty, fasola.
Brokół ma duże liście, mam nadzieję, że niedługo zacznie zawiązywać różyczki. Dzisiaj pokazała się fasola. posiałam ją tydzień temu, wcześniej moczyłam ją przez dobę w wodzie. Ostatnie dni były bezdeszczowe i gorące, więc przykrywałam poletko folią, żeby miała wilgotno.


Sałatę podskubujemy od dwóch tygodni, to ta z rozsady hodowanej w domu. Kilka dni temu wysiałam jeszcze raz, tym razem na grządce.
Na ostatnim zdjęciu miechunka pomidorowa, to eksperyment, jeszcze jej nigdy nie uprawiałam, więc wysiałam tylko kilka sztuk.


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu,widzę,że pieknie macie juz zagospodarowane i trawa soczyście zielona.Chyba deszczyk u was był,bo u mnie od ponad miesiąca susza .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Małgosiu, nie musisz się spieszyć z przesadzaniem rh- aż tak szybko nie urosną 
Czy te donice już docelowe dla pomidorów? Kupowałaś rozsadę? Pytam, bo może i ja zafunduję sobie taka uprawę
Pozdrawiam Cię serdecznie

Czy te donice już docelowe dla pomidorów? Kupowałaś rozsadę? Pytam, bo może i ja zafunduję sobie taka uprawę

Pozdrawiam Cię serdecznie

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Sądząc po ilości krzaczków, latem na stole bedzie królował pomidor.
Też mam w ogrodzie trochę takich kamyków i planuję dokupić znacznie więcej, bo postanowiliśmy się poddać w walce o piękny trawnik pod wschodnią ścianą domu i dla poprawy zdrowia psychicznego sypniemy tam takich kamoli i nawsadzam roślin, które lepiej niż trawnik zniosą niedobory wody.
Hehe, plus jest taki, że o ten kawałek trawnika nie musiałam się wcale wykłócać. 



- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu ale masz fantastyczne grządki,takie profesjonalne.Muszę się uczyć do Ciebie Pomidorki wspaniałe



- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
wow
ależ wypieszczony warzywniaczek
Pozdrawiam Jola


Pozdrawiam Jola
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4888
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu piękne zdjęcia
Azalia i różanecznik teoretyczne to jedna rodzina, ale azalie gubią liście na zimę Różaneczniki mają bardziej skórzaste i błyszczące oraz większe liście niż azalia. Te Twoje wyglądają na tą samą odmianę różanecznika..i kwitną wspaniale. Zdaje się że niektóre byliny poduszkowe (w tym i część goździków), aby odmłodzić wykopuje się (na jesieni) i dzieli. Wydaje mi się że przycinanie w celu zwiększenia gęstości chyba nic nie da - taka ich uroda
Warzywniczek pierwsza klasa.


- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ależ Ci pomidory wystrzeliły
wyglądają zdrowiutko i są takie wielkie
Cały warzywniak wygląda jak wyjęty z jakiegoś czasopisma.


- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Małgosiu warzywniak pierwsza klasa, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozmiary Twojego ogrodu.
No i widzę kamole
No i widzę kamole

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosieńko jesteś szczęściara bo nam sporadycznie udaje sie zobaczyc wylot pisklaków z budki lęgowej - zawsze przy tym jest sporo smiechu i wielka frajda.
Tym bardziej,że zarówno sikorki jak i rudziki które u nas najczęściej zasiedlają budki w czasie wylotu sa niezdarne i nie umieją jeszcze latać.
Po wylocie po 3 dniach kolejne 2 pary mają powtórne składanie jaj i już siedzą a budek mam 4 sztuki.
Ogród rewelacyjny, wszystko przemyślane i wypielęgnowane. Zaskoczyła mnie wielkość pomidorów czyli szybciej będziesz mieć owoce.
Tym bardziej,że zarówno sikorki jak i rudziki które u nas najczęściej zasiedlają budki w czasie wylotu sa niezdarne i nie umieją jeszcze latać.
Po wylocie po 3 dniach kolejne 2 pary mają powtórne składanie jaj i już siedzą a budek mam 4 sztuki.
Ogród rewelacyjny, wszystko przemyślane i wypielęgnowane. Zaskoczyła mnie wielkość pomidorów czyli szybciej będziesz mieć owoce.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2



- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu, mam gliniastą glebę i trawa tak szybko nie wysycha.
Monia, pomidory pierwszy raz sama siałam. Namawiam cię na uprawę pomdorów, takie prosto z krzaczka wspaniale smakują. Donice są docelowe, siedmiolitrowe, ale im większe tym lepsze, łatwiej będzie utrzymać wilgotność ziemi.
Edytko, mój M też nie broni już tak zażarcie trawnika jak na początku, może powoli nudzi się naszym M koszenie?
Gosiu, Jolu , bardzo sobie chwalę ścieżki w warzywniku. Nie ma obawy, że podczas deszczu glina pochłonie buty
Olu, zawierzyłam etykiecie na roślinie i byłam święcie przekonana, że to azalia. W zeszłym roku nie kwitła.
Aniu, pomidory do donic sadziłam w drugiej połowie kwietnia, są większe od tych, które rosną w gruncie.
Ewa, warzywnik jest dla nas dosyć ważny, dlatego zajmuje znaczną część ogródka.
Krysiu, sikorki opuściły gniazdo w sobotę rano, kiedy byłam w domu. Widziałam trzy pisklaki, ale sądząc po hałasie w budce jaki robiły pod koniec musiało ich być więcej. Pomidory siałam 28 lutego a w drugiej połowie kwietnia rosły już w donicach. Trochę się nabiegałam z donicami, liczę na wcześniejsze owoce niż z gruntowych.
Witaj Julka
Cieszę się, że podoba ci się warzywniak. Zaraz biegnę do ciebie z rewizytą
krzewuszka w pełni rozkwitu i zaczęła kwitnąć żurawina

powojnik Piilu rozwinął pierwsze pąki

Monia, pomidory pierwszy raz sama siałam. Namawiam cię na uprawę pomdorów, takie prosto z krzaczka wspaniale smakują. Donice są docelowe, siedmiolitrowe, ale im większe tym lepsze, łatwiej będzie utrzymać wilgotność ziemi.
Edytko, mój M też nie broni już tak zażarcie trawnika jak na początku, może powoli nudzi się naszym M koszenie?

Gosiu, Jolu , bardzo sobie chwalę ścieżki w warzywniku. Nie ma obawy, że podczas deszczu glina pochłonie buty

Olu, zawierzyłam etykiecie na roślinie i byłam święcie przekonana, że to azalia. W zeszłym roku nie kwitła.
Aniu, pomidory do donic sadziłam w drugiej połowie kwietnia, są większe od tych, które rosną w gruncie.
Ewa, warzywnik jest dla nas dosyć ważny, dlatego zajmuje znaczną część ogródka.
Krysiu, sikorki opuściły gniazdo w sobotę rano, kiedy byłam w domu. Widziałam trzy pisklaki, ale sądząc po hałasie w budce jaki robiły pod koniec musiało ich być więcej. Pomidory siałam 28 lutego a w drugiej połowie kwietnia rosły już w donicach. Trochę się nabiegałam z donicami, liczę na wcześniejsze owoce niż z gruntowych.
Witaj Julka

Cieszę się, że podoba ci się warzywniak. Zaraz biegnę do ciebie z rewizytą

krzewuszka w pełni rozkwitu i zaczęła kwitnąć żurawina


powojnik Piilu rozwinął pierwsze pąki
