Działeczka Ewy W

[ewa w]

Wstałam juz kawał czasu, moje urządzenie meteorologiczne mnie obudziło /czytaj gnaty/ wygrzewam się , leczę odciski na rękach i piję kawcie. Deszczyk miły dla oka i ucha bo mi przyjemnie bębni w parapet.
Oby nie zaciagło się na cały weekend.
Przegladam sobie stronki o ogrodach i malarskie...co też ludzie potrafią namalować
Miłego dnia

[Keetee]

Miłego dnia Ewcia , no i niech nam sie nie zatnie ten deszczyk

[tade k]

Do mnie deszczyk jeszcze nie doszedł , ale jak u Was pada , to nie będę podlewał , poczekam , może i do mnie dojdzie. Susza , jak na Sacharze Może nie będzie tak żle . Szkoda by było weekend w oknie przesiedzieć.
Miłego

[Lukrecja]

Ewciu, to pijemy kawkę razem! Ja też lubię jak bębnią kropelki w parapet. Cieszę się z tego deszczu, ale masz rację, mogłoby na chwilę przestać, żeby móc coś zrobić kiedy trochę wolnego. Prace domowe lubię w zimie

[reniuniek]

Hej Ewcia
Też piję kawcie i też u mnie pada Pierwszy deszcz od miesiąca

[malgocha1960]

Witaj Ewcia porannie,u mnie też pada.Pochodzę jeszcze troche po ogrodach i idę na kawcie.Dzisiaj pewnie bedzie dzień przed kompem,niech pada nawet cały dzień.

[aage]

Dzień zaczęty od kawki wdychając takie deszczowe powietrze...bezcenny

[Maska]

U mnie przestało padać i przejaśnia się - to za mało, żeby dało się coś robić.

[ewa w]

Dziewczyny uzbierało mi się już dużo stron, że zamykam tę część.
Na zakończenie jeszcze kilka zdjęć:


takiego gościa znalazłam gdy robiłam ławeczkę


nn na pniu w pełnej gali


Dla moich przyjaciół jedyny kwiat czosnku, który zakwitł

Dziękuję wszystkim za wpisy

Proszę administratora o zamknięcie wątku.

[bina12]

U mnie też deszczyk radośnie bębni po parapecie , Róża cudna jak na Królową przystało

[tade k]

Podgońcie chmury deszczowe do mnie , zachmurzone jest , ale nie pada. Pewnie jakieś ,,podróby '' z Chin

[Maska]

Czyli zamiast kupować zdecydowałaś się zrobić ławeczkę? ja też poszłam tą drogą!

[Lukrecja]

Ewciu, ja podobnych lokatorów wynoszę spod lodówki! Moja kotka znosi je namiętnie do domu, bo szuka towarzystwa, potem jej uciekają, a ja łapię do dzbanka, którym podlewam kwiaty domowe. Sikorki łapię do kapelusza, bo też je znosi. Co dziwne, przynosi je żywe, tak delikatnie żeby im nic nie zrobić, bo chce się z nimi bawić. Co za kot, jaki był płacz jak z lasu przyniosła nornicę i po drodze się jej udusiło!

[chatte]

Ewuś, po Twojej Piruette wcale nie widać żadnych uszkodzeń po zimie! Piekna, duża i zdrowa! Będzie na pewno kwitła jak szalona
A ta co juz kwitnie sliczna! No i czosnek - jeden, ale jaki!
Ty sie powinnaś cieszyć, a nie narzekać, że masz ogród wciąż "do urzadzenia" Przeciez to najprzyjemniejsze! Potem bedzie już można tylko wprowadzać drobne zmiany, coś dosadzic, coś przesadzic, przesunąć ścieżkę ... A teraz morzesz Tworzyć przez duże "T"