Fiołki afrykańskie - pielęgnowanie młodych sadzonek
Wyżej zamieściłem zdjęcie moich fiołków a raczej listków fiołka i mam jeszcze jedno pytanie. Czy one powinny być raczej w cieniu czy moga być na słońcu albo w ogóle czy powinny mieć jak najjaśniej? Póki co nie wiem jak się z nimi obchodzić i wystawiam je na słoneczny balkon na pełne słońce od godziny 13tej do wieczora. Czy robię prawidłowo czy nie powinny być na słońcu??
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Radku przede wszystkim, co to za pojemnik do którego posadziłeś listki?
Czy on ma zrobione otwory w dnie? No i jak możesz podlewać do podstawki, skoro nie widzę podstawki (a może tylko źle widzę?)
Ze zdjęcia widać, że mają za mokro (zielony nalot na ziemi) i dlatego gniją. Na listkach widać plamy, zapewne zmoczyłeś je przy podlewaniu, a tego bardzo nie lubią.
Część listków jest zielona, więc jest dla nich szansa.
Czekaj tak długo aż wypuszczą nowe listki.
Niestety może być też tak, że listki zgniją i nic z nich nie będzie, cóż też się tak zdarza.
Ja sadzę listki do maleńkich doniczek, każdy osobno, bo rzeczywiście mogą wytworzyć więcej niż jedną nową roślinę, i robi się ciasno.
Powodzenia, może jednak się uda.

Czy on ma zrobione otwory w dnie? No i jak możesz podlewać do podstawki, skoro nie widzę podstawki (a może tylko źle widzę?)
Ze zdjęcia widać, że mają za mokro (zielony nalot na ziemi) i dlatego gniją. Na listkach widać plamy, zapewne zmoczyłeś je przy podlewaniu, a tego bardzo nie lubią.
Część listków jest zielona, więc jest dla nich szansa.
Czekaj tak długo aż wypuszczą nowe listki.
Niestety może być też tak, że listki zgniją i nic z nich nie będzie, cóż też się tak zdarza.
Ja sadzę listki do maleńkich doniczek, każdy osobno, bo rzeczywiście mogą wytworzyć więcej niż jedną nową roślinę, i robi się ciasno.
Powodzenia, może jednak się uda.



-
- 500p
- Posty: 563
- Od: 8 lut 2008, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
radocha ja powiem tak weź te listki wyjmij z tego pojemnika tylko delikatnie wygrzeb je najlepiej łyżeczką z częścią ziemi bo pewnie mają już jakieś korzonki bo w tym pojemniczku tak posadzone - nie doczekasz się ładnych rozet fiołków, posadź każdego osobno na głębokość max 2 cm do doniczki o max 6 cm średnicy i 4-5 cm wysokości, zacznij regularne podlewanie na podstawek i jeśli stoją na południowym oknie to albo cieniuj ilość promieni słonecznych żaluzjami albo przestaw je na czas ukorzeniania i wyrastania młodych rozetek na północną stronę, już widać że stare listki są poparzone przez słońce a co dopiero jak wyjdą młode z ziemi odrazu je słoneczko spiecze. 

Witaj Przemku, w końcu doczekałem się twojej odpowiedzi hehe. Wiesz boję się żeby nie uszkodzić korzeni bo ja nie wiem jak one się szeroko rozrosły ale rzeczywiście dobrze by było juz w końcu porozsadzać do osobnych doniczek. No i oczywiście nie będę już wystawiał je na słońce tylko zostawię w cieniu na parapecie okna zachodnio północnego.
Przemku mam pilną sprawę!!
Przesadziłem te listki fiołków do nowych doniczek osobno i do ziemi torfowej, ale przy oddzielaniu starej ziemi we wszystkich liściach korzonki się trochę pourywały!!! Widzę że większość ma już listki takie białe póki co ale nie wiem co teraz z tym będzie. Posłuchałem twojej rady a teraz zły jestem bo nie wiem czy to było potrzebne i czy teraz z tego coś będzie!! Powiedz jak myślisz czy wyrosną z tego nowe roślinki czy już nie ma szans.
Po wyciągnięciu z ziemi wyglądają tak:

Natomiast po wsadzeniu do doniczek osobno, wyglądają tak:

Na koniec podlałem wszystkie od góry z tego względu aby woda dostała się do korzeni bo od dołu jakbym podlał to mogła by nie podsiąknąć tak wysoko a rośliny muszą się teraz napić tylko nie wiem czy to im się uda skoro korzenie są uszkodzone
no i moga przez to uschnąć teraz. Juz nic nie poradzę ale proszę o jakieś wskazówki i odpowiedź czy z nich coś jeszcze będzie??
Przesadziłem te listki fiołków do nowych doniczek osobno i do ziemi torfowej, ale przy oddzielaniu starej ziemi we wszystkich liściach korzonki się trochę pourywały!!! Widzę że większość ma już listki takie białe póki co ale nie wiem co teraz z tym będzie. Posłuchałem twojej rady a teraz zły jestem bo nie wiem czy to było potrzebne i czy teraz z tego coś będzie!! Powiedz jak myślisz czy wyrosną z tego nowe roślinki czy już nie ma szans.
Po wyciągnięciu z ziemi wyglądają tak:

Natomiast po wsadzeniu do doniczek osobno, wyglądają tak:

Na koniec podlałem wszystkie od góry z tego względu aby woda dostała się do korzeni bo od dołu jakbym podlał to mogła by nie podsiąknąć tak wysoko a rośliny muszą się teraz napić tylko nie wiem czy to im się uda skoro korzenie są uszkodzone
