Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
agawa76
50p
50p
Posty: 50
Od: 15 wrz 2009, o 17:01
Lokalizacja: Wielkopolska pd.

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Ja też próbowałam rącznika - ładnie urosło 5 szt. w różnych częściach ogrodu, zastosowałam odstraszacz dźwiękowy i... stwierdzam, że mój kret jest nieukiem - nie wie od czego powinien uciekać :evil: Nie pomogło nawet, gdy dźwiękowy odstraszacz wsadziłem w środek kopca obok rącznika - wkrótce obok pojawił się następny kopiec ;:223 I teraz nie wiem czy rącznik przyciąga czy odstrasza krety i nornice?
Jednak o ile kreta jeszcze jakoś zdzierżę, to nornic nie zaakcpetuję. A po poprzedniej zimie rozmnożyło się toto po całym ogrodzie u mnie i sąsiadki. Ona zalewa tunele wodą - ponoć pomaga, ale wymaga to czasu, nawet kilku lat zanim się wyniosą (obu nie wszystkie do mnie!). Mam nadzieję, że tegoroczne mrozy przy braku śniegu trochę zmniejszyły ich populację, chociaż dziś przeglądając ogród zauważyłam chyba świeże wejście do tunelu :( ;( W zeszłym roku, gdy mroziło to była gruba warstwa śniegu, więc miały cieplutko - po roztopach zastanawiałam się kto mi poodbijał rurki na ziemi :lol: zanim okrutna prawda do mnie dotarła :cry:
Najbardziej wqrza, że ryją w naszych 2 ogródkach, a obok kawał pola obsianego zbożem, gdzie nikomu by nie przeszkadzały... :|
No i jak się pozbyć tych nornic... :?:
Awatar użytkownika
mmarta1982
500p
500p
Posty: 519
Od: 26 sie 2011, o 21:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie Żelechów
Kontakt:

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Ja swoje nornice przepędziłam do sąsiada za pomocą czosnku.Z kretami jak na razie walkę przegrywam już zaczęły swe wykopy.W tamtym roku robiłam gnojówkę z czarnego bzu i piołunu.Smród niesamowity,efekt żaden.Kupiłam też ta plastikową pułapkę na krety ,ale chyba ja żle zakładałam bo zawsze tam był tylko piach.
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1252
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Tak wygląda osłonka na cebule po zimie w ogrodzie. Były w niej cebule tulipanów albo narcyzów - już nie pamiętam, nieważne, już ich nie ma. Zostały tylko resztki korzeni.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powinni robić te koszyki z metalu.
agawa76
50p
50p
Posty: 50
Od: 15 wrz 2009, o 17:01
Lokalizacja: Wielkopolska pd.

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

mmarta1982 - a ten czosnek to jak stosowałaś - wtykałaś w nory czy sadziłaś po całym ogródku?

mateo - strasznie wygłodniałe te Twoje nornice były... A ja się dziwiłam, że zniknęły mi cebulki cebulicy syberyjskiej sadzone bez osłonek
Awatar użytkownika
mmarta1982
500p
500p
Posty: 519
Od: 26 sie 2011, o 21:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie Żelechów
Kontakt:

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Ja wkładam czosnek w dziury.W tamtym roku tak robiłam i nornic nie ma.Tylko w niektórych miejscach w tym roku wyrósł czosnek.
Awatar użytkownika
Kretowspinacz
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 7 kwie 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Witam,
moge polecic kretolap z targetu, moze to pachnie reklama ale dziala, drogie i malo humanitarne ale ma sie problem z glowy.
Pozdrawiam
Kretowspinacz
Bartosz56
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 kwie 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Próbowałam już wielu sposobów na odstraszenie kreta. Czosnek niestety nie zadziałał. Najlepszym sposobem okazał się środek odstraszający je swoim zapachem, który wsypałem do tunelu. Dokładnej nazwy nie pamiętam, ale na etykiecie było napisane "środek odstraszający krety" i znak STOP :D
Oinone
200p
200p
Posty: 205
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

nornica lub kret lub ?

Post »

Witam,

mam działkę z gliniasto-ilastą glebą...zauważyłam, że jej dolna część (stok jest połdniowy) wygląda jak ser szwajcarski...nie sa to kopce krecie ale widać dziury w ziemi-ewidentnie coś wyłazi spod niej...co to moze być? Średnica otworu to jakieś 2-3cm... nornica? mysz? JAK SIĘ TEGO POZBYĆ? Słyszałam już o wiatraczkach dziecięcych albo butelkach na kijach (ponoć szumu nie lubią) ale jest to trochę szarlataneria...i żadna ozdoba...
Boję się o moje maliny (mini-sadzonki) i czereśnie...
Norberto
100p
100p
Posty: 108
Od: 23 mar 2012, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: nornica lub kret lub ?

Post »

Witaj.
cokolwiek to by nie było warto sprawdzić patent z materiałem nasączonym ropą i wsadzonym do najświeższej wyglądającej nory.
U mnie pomogło :wink:
Oinone
200p
200p
Posty: 205
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: nornica lub kret lub ?

Post »

:) dzięki

w innym poście ktoś polecił mi NORNIKS - wygląda to na nornice więc potraktuję je z należytą uwagą...
iwanda
100p
100p
Posty: 175
Od: 5 lip 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żary - lubuskie

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Witam!!!
Co robić- nornica podgryzła na amen wierzbę hakuro, 4-letnią magnolię a dzisiaj zobaczyłam dziury koło tulipanowca. Załatwi mi wszystkie drzewka.
Jak się jej pozbyć, podjada mi najładniejsze rośliny. Jak tak dalej pójdzie zostanę z pustym ogrodem a włożyłam w niego tyle pracy i co tu ukrywać kasy.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kretowspinacz
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 7 kwie 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

iwanda pisze:Witam!!!
Co robić- nornica podgryzła na amen wierzbę hakuro, 4-letnią magnolię a dzisiaj zobaczyłam dziury koło tulipanowca. Załatwi mi wszystkie drzewka.
Jak się jej pozbyć, podjada mi najładniejsze rośliny. Jak tak dalej pójdzie zostanę z pustym ogrodem a włożyłam w niego tyle pracy i co tu ukrywać kasy.
Pozdrawiam.
Witam,
Polecam http://www.sklepdaglezja.pl/uploads/fil ... 062011.pdf
http://www.youtube.com/watch?v=CRCjNJPUMHI
.. dziala i sprawdzone, acz jak wspomnialem powyzej troche watpliwe humanitarnie.
Sprawdzielem juz rozne cuda zapachowe i inne elektroniczne - czasami dzialaly czasami nie - w tym przykladzie dzialanie jest naoczne.
Pozdrawiam
Kretowspinacz
ortsul
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 26 maja 2012, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Witam,

Przywitałam się już na innym wątku, teraz witam się tutaj:)

Moim problemem są mrówki i nornice. Miałam też problem z kretami, ale wypędziłam je kulkami na mole:) Powtykałam w każdą odkopaną norkę (a było ich ponad 20!) i na drugi dzień żadnego nowego kopca! Było to prawie 2 miesiące temu i do tej pory kretów nie mam. Ale mam większą zmorę: NORNICE!!! Dziś to się aż popłakałam z bezsilności, wierzcie mi. Wszystko mi tak pięknie rośnie, wieczorkiem napawam sie widokiem mojego warzywnika a rano widzę wszystko skopane!!! Ostatnio wyjęłam same otoczki zamiast rzodkiewki:( Czego próbowałam...:
-kulki na mole (o ile krety zwalczone to nornice wykopywały kulki na wierzch)
-zrobiłam taką pułapkę o jakiej pisał Tadeusz (może mało profesjonalnie ale powinna zadziałać)
-wkopałam głębokie wiadro na "autostradzie", przykryłam czarną folią
-środki chemiczne
-włosy ze szczotki jak i sierść psa
-czosnek (to działało ale na krótko, teraz wykopują na wierzch ;:223
-zalewałam korytarze wodą (tu mój 5 letni synek miała radochę widząc wodę wlewającą się z jednej strony i tryskającą z kilku innych! A ja byłam tym faktem przerażona)

Dziś w akcie desperacji nastawiłam 3 zwykłe pułapki na myszy, położyłam rzodkiewkę. W ciągu dnia i tak nie ma co liczyć na efekty, bo zauważyłam, że te małe małpy ryją w nocy. Mam dość... Nie mam już siły... Mieszkam koło łąki i myślałam, żeby za siatką powsadzać czosnek, posypać trutkę, może to coś da? Bo ewidentnie przechodzą pod murkiem! Nie wiem jak one się podkopują, bo fundament jest dość głęboko w ziemi.

Walka z wiatrakami... Przywyknąć nie przywyknę do nich, nie ma mowy, muszę w końcu je wytępić:(
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 117
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Nie wiem czy miałam może farta, czy zawsze podziała. Metoda taka jakiej używam w domu na wsi gdzie jesienią myszy szaleją na całego. Złośliwa nornica poodgryzała mi wszystkie czubki (listki właściwe) od dyniek ozdobnych. Zlokalizowałam dziurkę w ziemi i wsypałam do środka różowe granulki (trutka na myszy i szczury o wydłużonym działaniu). Przez kolejne dni obserwowałam nowe straty w ogrodzie zlokalizowane w pobliżu nory nie proszonego gościa. Cztwartego dnia zasypałam wyjście z norki. Piątego było odsypane - szóstego zasypałam ponownie. Siódmego dnia nie było nowego otworu. Z kilknastu sadzonek ostały się dwie. Ale nornicy już nie ma.

-- 26 maja 2012, o 22:46 --

Nie wiem czy miałam może farta, czy zawsze podziała. Metoda taka jakiej używam w domu na wsi gdzie jesienią myszy szaleją na całego. Złośliwa nornica poodgryzała mi wszystkie czubki (listki właściwe) od dyniek ozdobnych. Zlokalizowałam dziurkę w ziemi i wsypałam do środka różowe granulki (trutka na myszy i szczury o wydłużonym działaniu). Przez kolejne dni obserwowałam nowe straty w ogrodzie zlokalizowane w pobliżu nory nie proszonego gościa. Cztwartego dnia zasypałam wyjście z norki. Piątego było odsypane - szóstego zasypałam ponownie. Siódmego dnia nie było nowego otworu. Z kilknastu sadzonek ostały się dwie. Ale nornicy już nie ma.
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Kret, nornica czy... - 5 cz.

Post »

Witam Serdecznie.W sobotę odwiedziłem ogród moje znajomego liliowco maniaka,zresztą nie tylko liliowco ale obecnie iryso maniaka którego kolekcja zwaliła by z nóg nie jednego forumowicza.Niestety mój przyjaciel nie może poradzić sobie z karczownikami.Obraz księżycowy,podziemne miasto.stosował już różne środki niestety nic nie pomogło.Kępa liliowców dziesięcioletnia od góry wygląda względnie oczywiście już nie rośnie ale jeszcze egzystuje,ale pod rosliną otwór głęboki ze30cm.Ręką mogłem sprawdzić jak wygryziona jest cała kępa.irysy najnowsze odmiany liść z kwiatem zamocowany tylko na skorupce kłącza.Trwa to już od paru lat ale obecnie tak się nasiliło że mój przyjaciel załamuje ręce i się poddaje.Postanowił zlikwidować cały ogród i po jakimś czasie rozpocząć od nowa.spacerując po ogrodzie wyciąga się resztki obgryzionych roślin.Te rośliny które posadzone są w pojemnikach (wiadrach) z dnem,tak posadzone ma piwonie te są piękne liliowce w pojemnikach też.Niestety środki które musiałby władować przerastają go.Ogród wielkości około 2tys.m,czy ktoś może wyobrazić sobie takie podziemne miasto na tej powierzchni.Katastrofa.Wszelkie sposoby walki z karczownikiem mile widziane -Najprawdopodobniej likwidacja całego ogrodu nieunikniona,następnie założenie siatki stalowej ocynkowanej głęboko pod ziemią.zastanawiam się czy nie było by rozwiązaniem wyniesienie grządek ponad teren (oczywiście siatka też).Pozdrawiam Tadeusz
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”