Lobelia Cz. 1
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
No to zabrzmiało kusząco Wiktor! Te plamy, kaskady kwiatów - brzmi pięknie - takie barwne plamy... Jak to fajnie, że ludzie chcą tak upiększać domy, kamienice i balkony a nie tylko ogrody czy działeczki - latem w mieście zaczyna byc kolorowo a szare bloki juz nie sa takie szare.
Skoro udawały Ci sie tak pięknie lobelie - znaczy, że masz zielona rękę !
Cudnie! Wiktorze, czy nawoziłeś te lobelie jakimś nawozem?
Wiesz co - mi tez róż moich niecierpków z zeszłego roku się znudził.

Skoro udawały Ci sie tak pięknie lobelie - znaczy, że masz zielona rękę !

Wiesz co - mi tez róż moich niecierpków z zeszłego roku się znudził.

Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

No to mi się miło zrobiło!
Nic nie nawoziłem - same rosły! myślę tylko, że pewnym kluczem do sukcesu mogło być to, że kupiłem sadzonki od kobiety na targu, która najwyraźniej sama je wyhodowała i przy okazji je sprzedawała razem z warzywami. Dlatego możliwe, że sadzonki były zdrowsze od tych, które są sztucznie pędzone, żeby ładnie wyglądały, kiedy je się kupuje.
Do liski: 4-5 sadzonek do metrowej skrzynki z tego co pamiętam;)
Pozdrowienia
Wiktor

Do liski: 4-5 sadzonek do metrowej skrzynki z tego co pamiętam;)
Pozdrowienia
Wiktor
ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Dziękuję Ci bardzo... to mi zabiłeś ćwieka.VitoPL pisze:
Do liski: 4-5 sadzonek do metrowej skrzynki z tego co pamiętam;)
Najpierw się martwiłam, że tak mało mi wzeszło, potem że nie rosną ...a jak mi doniczka z siewkami upadła i musialam przepikować ( po jednej pikowalam! wrrrrr) to okazało się że mam ich w doniczkach 77 i ze 20 już powsadzanych do innych kwiatków. )
jej co ja z tym zrobie :P
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
Lobelie się bardzo mocno rozkrzewiają!!!Ja je sieję sama już od kilku lat i zawsze pięknie wyglądają. Są mało wymagające co do gleby, podlewam je nawozem tym samym co surfinie, a jak jak zaczynają troszkę mniej kwitnąć to je ścinam o kilka cm- trzeba wtedy troszkę poczekać na kolejne kwitnienie ( jakieś 2 tyg.) ale za to kwitną potem bardziej obficie aż do przymrozków.
Aneta
ja mam balkon od północy - lobelie dobrze rosną, mimo, że wszędzie jest podane, że lubią słońce. u mnie w każdym razie świetnie się spisały, więc można chyba zaryzykować.
Wiktor
Wiktor
ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Lebiodko lobelie po posianiu przykrywa się bardzo cieniutką warstwą ziemi. Tam gdzie miałam nasypanej więcej ziemi nie wzeszła wcale.
zobacz to zdjęcie (wzeszła po 6 dniach)

Ja lobelię tylko zraszałam i do tej pory tak robię. Wszyskio co posiałam tylko zaraszam ziemię.
a dziś wygląda tak:

zobacz to zdjęcie (wzeszła po 6 dniach)

Ja lobelię tylko zraszałam i do tej pory tak robię. Wszyskio co posiałam tylko zaraszam ziemię.
a dziś wygląda tak:

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
Lobelii po posianiu nie zakrywa się wcale ziemią. Rozrzuca sie nasionka a potem delikatnie wciska w podłoże aby miały kontakt z wilgotną ziemią. Nie przykrywa się ich ziemia bo do kiełkowania potrzebują światła.
No niestety tak jest, że kiełkują dość szybko, a potem przez jakiś czas jakby stały w miejscu. Jak mają 2 listki to ja je zawsze pikuję po 2-3, przy pikowaniu mają jeden głowny korzeń, ktory lekko podcinam. To zwalnia też ich rozrost, ale stymuluje do wytwarzania większego rozgałęzionego systemu korzeniowego, a jak już się przyjmą po tym pikowaniu to zaczynają rosnąć jak szalone. Lobelie wymagają pikowania.
No niestety tak jest, że kiełkują dość szybko, a potem przez jakiś czas jakby stały w miejscu. Jak mają 2 listki to ja je zawsze pikuję po 2-3, przy pikowaniu mają jeden głowny korzeń, ktory lekko podcinam. To zwalnia też ich rozrost, ale stymuluje do wytwarzania większego rozgałęzionego systemu korzeniowego, a jak już się przyjmą po tym pikowaniu to zaczynają rosnąć jak szalone. Lobelie wymagają pikowania.
Aneta