
A jak z pogodą? Bo u nas na południu

Trzymam mocno kciuki za twoją nową piwonię. Powiedz jej że musi się przyjąć i pięknie zakwitnąć bo czekam z niecierpliwością na fotki



Aniu u mnie sąsiedzi nie karmili, a i tak karasie sobie dawały radę. Czy w naturalnych warunkach ktoś je karmi, nie. Jak większość odłowisz (np. podbierakiem) to pozostałe, dadzą sobie radę, przecież robactwa nie brakuje. Wodę pewnie masz zeszłoroczną, to już organizmów troszkę tam żyje, więc nie ma co się przejmować. To się tyczy tych dzikich, bo kolorowe, to nie wiem jak sobie radzą bez dokarmiania, może mają mniejszy przyrost, ale chyba nie są kalekie i komara sobie złapiąanulka pisze: Najgorzej z karmieniem bo na działce nie jestem co tydzień.No i ,jak to złowić?
Aniu jak będzie parka, to na pewnoanulka pisze:Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam.jeśli dokupię karasia pomarańczowego to z tym zwykłym się pomiesza?Jestem kompletnym laikiem w tych rybich sprawach