Witam w chłodny(5 stopni) poranek,na bank jeszcze solidnie popada jak zwykle w czasie procesji św.Stanisława ...
Zawilec pełny od
Zyty,dalej hosty-już się rozwinęły i to bardzo szybko-Pochlapana Mlekiem,Złożone do Modlitwy Dłonie i razem:Pochlapana Mlekiem,Choinka Bożonarodzeniowa i miniaturowa Mysie Uszy-wszystkie z ubiegłorocznych i sprzed dwu lat Targów na Klimeckiego od jednego dostawcy.
Efko-staram się dobierać rośliny do głębokiego cienia,do cienia i do półcienia-takie warunki!Tylko pod murkiem dzięki przycięciu niższych gałęzi wysokich drzew na sąsiedniej posesji rano jest nieco światła od wschodu ,tam w rogu jest skalniak po którego stopniach nauczyły się chodzić oba koty i duży pies sąsiadów.
Beatrice-mimo skromnie śnieżnej,a mroźnej zimy przetrwały mi zadołowane w Rabatkach co najmniej trzy sądząc po kolorze kwiatów
truskawki pnące Pink Panda,wrócą na słoneczne południowo wschodnie stanowisko za oknem,ale jeszcze troszkę,
remont ledwie się zaczął-pomalowany przedpokój i łazienka oraz większość stolarki,do kuchni dojdzie gdzieś po Zimnej Zośce,naturalnie najpierw ściany,potem płotek zaokienny,a jeszcze parkiety!
Jagodko-
pierwiosnek Franceska dostałam 2 listopada ubiegłego roku.Ogródek jest niewielki,część pierwiosnków jest koło małego skalniaka,reszta na obwódkach grządek,mogę ich jeszcze sporo dosadzić.Łyszczaki raczej straciłam.Wszystko przez prawie bezśnieżną zimę i mrozy.Do obsadzenia część stoku skalniaka w cieniu.Miejsce znajdzie się i na hostowisku,niektóre jesienią podzielę i wydam,nowe kupowałam z małych i miniaturowych dobierając bardzo starannie.Daliom chyba będzie ciasnawo,skusiłam się na trzy,a koniecznie chciałam mieć Czarnego Kota prezentowanego przez
Olusię w ciągu ostatnich lat,zanim na niego trafiłam kupiłam
Arabską Noc...jednym słowem wszystkie mają być ciemno fioletowe ale różne.Wraz z nimi wysadzę lilie orientalne-dwie
Muscadet białe nakrapiane.