Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5

[edulkot]

Napryskałam się i nawdychałam tych świństw ale opryski zrobione. Róże, wiciokrzewy, buki, sosny i bukszpany pryskałam Confidorem a drzewka owocowe Sumi-Alpha. Tyle jest glizd i innego robactwa że bardzo dużo liści wygląda jak sito.
Jula i dobrze Ci się przyczepiło z tym opryskiem, wczesnych czereśni nie trzeba pryskać bo nasionnica później wylatuje. Ale chyba jutro opryskam czereśnie Sumi-Alpha bo tych glizd jest że pewnie też wyglądają jak sitko. Pryskałam do 21-szej i właściwie nic już nie widziałam.
Agnes niebieski rozwar sobie wysiałam i miałam dość sporo sadzonek ale za nic nie pamiętam gdzie go sadziłam, białego sobie kupiłam i mam nadzieję że się wysiał to będę miała więcej.
A jak te śliczne maleństwa ładnie się rozsiewają, dzisiaj oglądałam azalie i znazłam maleńkie siewki fiołków, za rok to pewnie będzie fiołkowe pole.
Irenko oczywiście że dam znać, może wybierzemy się już w najbliższy poniedziałek bo jednak ma być doś słonecznie i ciepło.
Majeczko ciężki nie był bo czasami śmierć jest wybawieniem a ciotka już od dłuższego czasu chciał iść na drugą stronę do swojego M. no i bardzo cierpiała. Tylko nam pozostał smutek.
Confidor jest środkiem systemowym i dość długo chroni rośliny przed inwazją robactwa. BI 58 Nowy nie jest środkiem systemowym i tak długo nie chroni roślin ale jest bardzo skuteczny od razu. Pamiętam jeszcze stary BI 58 śmierdział okropicznie, kiedyś mrówki wyroiły się nam pod progiem do domu i M. nalał im do środka i spryskał w koło, od smrodu nie można było wytrzymać przez parę dni. Tępiłam też nim gniazda os w ziemi, nalałam do gniazda i zatkałam butelką szklaną a na drugi dzień było po osach.
Smagliczek mam właściwie w każdym zakątku ogrodu i niektóre już przekwitają a inne dopiero kwitną a jeszcze inne ładnie kiełkują i rosną, szkoda że nie powtarzają kwitnienia latem.
Kasiek z tym rozwarem to taka niespodzianka, zapomniałam co sadziłam.
Jak pryskałaś na glizdy to i na skoczki też zadziałało bo te białe kropeczki to prawdopodobnie skoczek różany, u mnie też dużo ich już skacze.

[Jule]

Po tym wdychaniu, to czujesz sie na pewno jak na haju Popij mleka ... podobno neutralizuje, kiedys przy szkodliwych robotach dawali z przydzialu, to cos w tym musi byc.
Dobranoc

[Rozanka]

Majeczko, ja też po opryskach. Poleciałam wszystko Calipsho, też systemowy i Topsinem, dla równowagi.
Muszę się nauczyć kupować iglaki, bo biorę jak leci, a potem mam kłopot. Też nie chcą rosnąć w tym piasku. Najlepiej wytrzymuja takie z szerokimi igłami, wszelkie cyprysiki wypadają natychmiast. Będę się kierować wskazówkami dla żywoplotu, bardzo mi się przyda.
No wlaśnie, też mialam rozwar fioletowy, ciekawe czy przeżył zimę? Podobno dlugo wschodzi, to jeszcze poczekam.

[x-ag-a]

Jak dobrze pójdzie to i ja zrobię dziś opryski... do tej pory zawsze coś miałam na przeszkodzie...
Maju, tytanem pracy jesteś... podziwiam Cię.
Jak róże?

[goferek]

Maju, ależ u Ciebie pięknie kolorowo Aż oczu nie można oderwać od tych zdjęć

[edulkot]

Znowu wpadam w nocy na chwilkę, cały dzień kosiłam mój niby trawnik, aż zajechałam kosiarkę. Coś mi się wydaje że niedługo będę musiała sobie nową zafundować.
Jula staram się tych świństw nie wdychać ale jak się pryska przez 2 godziny to zawsze coś tam się wciągnie. Na haju to pewnie byłam bo nawet mi dość lekko szło koszenie.
Ewa kiedyś też pryskałam Calipso ale nie pamiętam efektów, chyba nawet nie mieli tego w ogrodniczym.
Z iglaków to w Twoim lesie powinny rosną dobrze jałowce bo to ich środowisko naturalne - las i piasek. Cyprysiki są ogólnie wrażliwe na zimno ale nutkajski od samego początku nigdy nie sprawiał problemów i piszą że nie wymarza, to może się na niego pokuś.
Agunia tytanem to raczej nie jestem ale nie lubię siedzieć jak mam coś do roboty, a że mam jest aż nadto to w czasie jak M. naprawiał mi kosiarkę siałam a właściwie sadziłam w niektórych miejscach Kosmos bo do dziś jednoroczne siedzą w torebkach. Róże różnie i coraz częściej łapię się na myśli że chyba się na nie obrażę jak Jula, dzisiaj powiedziałam nawet do Pastelli że jak nie chce rosnąć to łaski nie robi tylko zrobi miejsce na jakiegoś Souvenira.
Agata kolorowo to dopiero będzie, na razie to tylko lekkie przymiarki do kolorów.
Muszę zgrać zdjęcia to i kolory będą.

[edulkot]

Trochę dzisiejszych zdjęć.





rh nn

rh nn

biały głóg



berberysowe kwiatki, mam ich kilka odmian ale wszystkie czerwonolistne











ten orlik przywędrował do mnie przypadkiem od Neli

[ewamaj66]

Pryskałam niedawno przeciw mszycom, ale środkiem kontaktowym, nie systemicznym, więc trzeba powtórzyć Dziś pewnie się nie uda, bo niebo się zachmurzyło i chyba popada, ale w najbliższym czasie wyruszę.
Rozwary się u mnie nie sieją same. Muszę o to zadbać.

[Jule]

Majutka ja sie tak obrazilam, ze wczoraj wypierniczylam wszystkie ktore niby moze odbija, nie będę czekac na to moze. Miejsca tylko zajmuja ... zostawilam tylko mme Isaac i Winchestera. Siedza w takich miejscach, ze na razie nie mam na nie zamiennikow.

[_ninetta_]

Maju, całkiem kolorowo u Ciebie.
Ładniutka ta azalia Glowing i kokoryczka.
Muszę sobie zasadzić więcej wcześnie kwitnących kwiatów, żeby móc się pozachwycać wiosną

[edulkot]

Znowu ledwo się wyrobiłam i wpadam po nocy na chwilkę. Jestem strasznie zmęczona ale szczęśliwa bo udało mi się wykosić cały ogród, teraz może padać.
Ewa jednak systemiczny jest lepszy bo jak stosować chemię to od razu taki po którym będzie spokój dłuższy czas. Potem w czasie kwitnienia pryskam w razie potrzeby Pirimorem. Ja ten biały rozwar rozsiewałam , mam taki zwyczaj że jak nasionka dojżeją to potem je rozsiewam, tak robię z większością kwiatów.
Jula na razie jeszcze siedzą ale jak będę obrabiać poszczególne rabaty to je wywalam, ma dość sporo róż do sadzenia więc znajdzie się coś odpowiedniego. A jak nie to dalie czekają w koszach na miejsca wolne.
Aneta dzisiaj już jest bardziej rozwinięta i wygląda ślicznie, za to Golden Lights cudnie pachnie.
Sam ogród różany to jak dla mnie za ubogi, u mnie musi cały czas coś kwitnąć to wtedy wiem że jest sezon kwiatowy.

[Alania]

Ale piękne widoczki

[an-ka]

Maju azalie i rh kwitną i to ladnie.Właśnie mi przypomnialaś o kosmosach-muszę odszukać nasionka i też posiać.
O ostróżkach letnich też zapomniałam Wysieję je jeszcze teraz-zobaczymy czy zakwitną.
Podziwian Twoją krzepę Na takie areały to gtrzeba mieć zdrowie.Całusy.

[ewamaj66]

Dziś bardzo wietrznie i zimno, rozbestwiłam się przez ostatnie letnie temperatury Nie mam zamiaru wychodzić dziś do ogrodu. Przymrozki bardzo możliwe

[AGNESS]

Maju azalie i rododendrony przepiękne, dzięki nim ogrody zamieniają się w ogromne bukiety Nie sądzisz, ze w tym roku wcześniej dostają liści??? zawsze jak kwitły to te listeczki były takie maluteńkie, prawie niewidoczne, teraz walczą o pierwszeństwo z kwiatami....to chyba przez te upały tak się spieszą ...