
Jula i dobrze Ci się przyczepiło z tym opryskiem, wczesnych czereśni nie trzeba pryskać bo nasionnica później wylatuje. Ale chyba jutro opryskam czereśnie Sumi-Alpha bo tych glizd jest że pewnie też wyglądają jak sitko. Pryskałam do 21-szej i właściwie nic już nie widziałam.

Agnes niebieski rozwar sobie wysiałam i miałam dość sporo sadzonek ale za nic nie pamiętam gdzie go sadziłam, białego sobie kupiłam i mam nadzieję że się wysiał to będę miała więcej.
A jak te śliczne maleństwa ładnie się rozsiewają, dzisiaj oglądałam azalie i znazłam maleńkie siewki fiołków, za rok to pewnie będzie fiołkowe pole.

Irenko oczywiście że dam znać, może wybierzemy się już w najbliższy poniedziałek bo jednak ma być doś słonecznie i ciepło.

Majeczko ciężki nie był bo czasami śmierć jest wybawieniem a ciotka już od dłuższego czasu chciał iść na drugą stronę do swojego M. no i bardzo cierpiała. Tylko nam pozostał smutek.

Confidor jest środkiem systemowym i dość długo chroni rośliny przed inwazją robactwa. BI 58 Nowy nie jest środkiem systemowym i tak długo nie chroni roślin ale jest bardzo skuteczny od razu. Pamiętam jeszcze stary BI 58 śmierdział okropicznie, kiedyś mrówki wyroiły się nam pod progiem do domu i M. nalał im do środka i spryskał w koło, od smrodu nie można było wytrzymać przez parę dni. Tępiłam też nim gniazda os w ziemi, nalałam do gniazda i zatkałam butelką szklaną a na drugi dzień było po osach.

Smagliczek mam właściwie w każdym zakątku ogrodu i niektóre już przekwitają a inne dopiero kwitną a jeszcze inne ładnie kiełkują i rosną, szkoda że nie powtarzają kwitnienia latem.

Kasiek z tym rozwarem to taka niespodzianka, zapomniałam co sadziłam.

Jak pryskałaś na glizdy to i na skoczki też zadziałało bo te białe kropeczki to prawdopodobnie skoczek różany, u mnie też dużo ich już skacze.
