Mój ogród przy lesie cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko bardzo szkoda , że grad narobił ci tyle szkód . Dość , że zima zrobiła swoje to jeszcze
grad :(
U nas na szczęście nie było gradu . Dziewczyny piszecie o zawilcu japońskim właśnie sobie teraz też przypomniałam, że u mnie też go nie widzę , chyba wymarzł. Rozrastał się jak chwast, a teraz będzie go brakować .

Tajeczko ;:168 ale to maleństwo od ciebie kwitnie i ma już drugi pąk :tan
miłego i cieplutkiego dnia ( u nas zimno i pochmurno) :wit :wit
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Obrazek
jak róża ;:167 , ja już wszędzie chyba róże widzę... spragniona jestem ;:167
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko bardzo mi przykro, że grad zniszczył ci tyle roślin. To smutne jak tyle pracy natura potrafi zniszczyć w kilka minut. :cry: Cudowny buk purpurowy. ;:oj Moje marzenie, które chyba się nie spełni. Buki bardzo nie lubią wysokiego poziomu wody gruntowej, a z tym u mnie problem.
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko wielka szkoda że nawiedziło Wasz ogród gradobicie, ale tak to bywa z tą pogodą. Ja też pryskałam już od mszyc- brzozę a dzisiaj muszę opryskać od tarczników -oprysk już przygotowany ale zaczął deszczyk i trzeba poczekać.
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko magnolia faktycznie wygląda jak różyczka. Pięknie masz już zagospodarowany ogród. Wiele pracy włożyłaś w niego. Szkoda, że nawałnica wyrządziła w nim sporo szkód. Może roślinki zregenerują się, kiedy wyjdzie słoneczko. Tego Ci życzę ;:196 .
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10612
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko ;:196 jak przeczytałam że grad zniszczył Twój ogródek to aż zimno zrobiło mi się...
ale miejmy nadzieję że odrosną byliny..
...u mnie nie było nawałnicy a tak blisko do mnie...
mam ziarnopłon po drugiej stronie domu tam jest więcej cienia i mokro...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu ,widzę że jestes ,co dziś porabiałaś ?Może coś w ogrodzie?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
hutkow
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 845
Od: 24 sty 2011, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Witaj Tereniu!
Ten grad to był nie tylko u Was obszedł całą Lubelszczyznę,z tym musimy się liczyć.Mam nadzieję,że okres zimnych dni,który nas czeka obejdzie się z nami przyzwoicie.Ja już wsadziłem pomidory i aż drżę ze strachu co to będzie jak naprawdę mrozik nas obdarzy swoją mocą.Macie bardzo ładne nasadzenia krzewów i kwiatów.
Pozdrowienia Edward ;:3
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Bożenko dzięki za dobre słowo. ;:196
Tak to już bywa, że w ogrodzie są ciągle straty, do tej pory poza mrozem nawałnice większych strat mi nie wyrządzały, a zawsze może być gorzej, trzeba się z tym godzić.
Ten zwykły, pojedynczy zawilec japoński u mnie także rozrastał się jak chwast i to zmyliło moją czujność, że go nie okryłam.
Miałam jeszcze ciemno różowego pełnego i także nie wyrasta, chyba już po nim, nawet języczka pomarańczowa zmarzła.
Cieszę się, że klematis Ci zakwitł, ale chyba nie tangucki, gdyż rośnie obok alpejskiego i on u mnie zakwitł z siewek. U mnie także zimno i pochmurno, na razie przymrozków nie zapowiadają. :)

Aniu myślę, że wszyscy czekamy na róże, ale w tym roku moje dopiero kiełki przy ziemi wypuszczają, jeśli zakwitną, to bardzo późno.
Gdyby nie kopczyki z kory, wymarzły by zupełnie. :)

Aniu- anka_ grad na mojej działce nie był gruby, ale w ogromnej ilości, tak, że można było łopatą zbierać.
Pościnał dużo kwitnących roślin, podziurawił hosty, a silny deszcz zmył warzywa z grządek.
Buk rośnie u mnie dobrze, ale np głóg taki o różowych różyczkach sadziłam dwa razy i zawsze usychał, a tak mi się podoba.
Rośliny rządzą się swoimi prawami.
Pamiętam, że Ty masz podmokłą działkę, więc chyba dużo roślin Ci wypada, niestety. :)

Jolu opady gradu miały mały zasięg, w sąsiedniej miejscowości był tylko łagodny deszczyk, a u nas straszna nawałnica.
Gruby świerk, który rośnie w pobliżu domu wyginał się w różne strony.
Przeżyłam chwilę grozy dosłownie.
W moim ogrodzie nie rosną brzozy, gdyż za siatką mam cały lasek brzozowy, ale nigdy nie widziałam na nich mszyc, tylko atakują kaliny, jaśmin i trzmielinę, no a później oczywiście róże. :)

Halinko dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe słowa. ;:196

Misiu grad miał mały, lokalny zasięg, niedaleko od nas nie padał.
Już kilka lat omijał moją działkę.
Ziarnopłon właśnie wybiera miejsca bardziej w cieniu i wilgotne.
Posadziłam go w pełnym słońcu, ale tam sam się prawie nie wysiewa. :)

Magdziu ja niestety nie mam ogrodu przy domu. :(
Dzisiaj korzystając z tego, że nie jeżdżę do wnuczka, gdyż przyjechała druga Babcia wzięłam się za zaległe porządki w mieszkaniu. :)

Edziu witaj. :wit
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. ;:196
Może trochę pochopnie posadziłeś pomidorki. Pod koniec tygodnia podobno będzie jeszcze zimniej.
Szkoda by było Waszej pracy i tak pięknych flanców.
Odwiedzam Twój wątek, ale miałam mało czasu na pisanie.
Dopiero ten tydzień jestem w domu, więc myślę, że nadrobię zaległości.
Pozdrawiam Was serdecznie- Zosię i Ciebie . :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Obrazek
Klematis macropetala White Swan

Obrazek
Floks kanadyjski

Obrazek
Klematis alpejski

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Konwalia różowa

Obrazek
Piwonia Młokosiewicza

Obrazek
Bożykwiat

Obrazek
Obiela
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko ależ u Ciebie pięknie......uwielbiam Twój ogród.....ten clematis jest niesamowity .....morze błękitnych jak niebo dzwoneczków.....cudo.......A i piwonia jaka ślicznotka, pierwszy raz taką widzę, i tak niesamowicie wczesna.....myślałam, ze majówki są najwcześniejsze....Bożykwiat tak pięknie już zakwitł, u mnie dopiero niewielkie listeczki, jeszcze nawet nie ma pąków.....
Po prostu pięknie.....
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Witaj Tajka pokazałaś piękne fragmenty ogrodu z kwitnącą roślinnością no ale ten krzew obieli jest już okazały , mój jeszcze nie kwitnie i jest o wiele mniejszy.
Pozdrawiam Zenek
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Agniesiu bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. ;:196
Klematisy botaniczne są nie zawodne, nie boją się suszy i nie wymarzają, ale wielkokwiatowe wymarzły, nawet najłatwiejszy w uprawie Jackmanii.
Może Twój Bożykwiat Agniesiu rośnie w pełnym słońcu?
Swojego musiałam zabrać do cienia, dopiero zaczął ładnie rosnąć. :)

Zenku witaj. :wit
Dziękuję za odwiedziny. Obiela w rzeczywistości o wiele piękniej wygląda, ale ja oczywiście nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia, a już w słońcu, to zupełna porażka. :oops:
Twoja obiela z pewnością na drugi rok zakwitnie, gdyż wcale nie boi się mrozu, nawet u mnie, a guzikowiec niestety przemarzł, coś tam niby odbija, ale nie zakwitnie. :)
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko , przyznam Ci rację , obiela jest niezniszczalna ;:224 ;:224 Moja malutka i żadnych uszkodzeń po zimie nie ma.Niestety za młoda na kwitnięcie. Piwonia to pewnie rarytasik , nie znam tej odmiany. Bronię się przed botanicznymi Clemkami , ale po Twoich fotkach chyba się skuszę. ;:108
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10612
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu ale cudna piwonia pierwszy raz słyszę o niej...
...moja obiela zniknęła -była malutka sadzonka...a może ktoś ją wyrwał
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”