Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, miałaś rację, nie byłam w tym wątku :oops: . Ostatnio bardzo z doskoku jetem na forum, ale co ciekawe poprzedni wątek był oznaczony jako przeczytany, pewnie musiałam nagle odejść od komputera i potem już nie kliknęłam w link do tego :lol:
Tylko kiedy nadrobię zaległości? ;:219

Spotkanie było przemiłe ;:108 , mam nadzieję, ze niedługo znowu się zobaczymy :wink: :D Prezencik od Ciebie już ma swoje miejsce (od dziś wieczorem :oops: ).
Gdzie posadziłaś nowe hortensje? :)
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Iga, Dwostr, Bufo-Bufo, Keetee, pewnie już do tej pory niektóre trawy nam wszystkim odbiły, a inne jeszcze się ociągają. U mnie dopiero trzy miskanty ruszyły, rozplenice jeszcze nie. Codziennie oglądam i wypatruję zielonych źdźbeł.
Debra, właśnie ta pnąca hortensja była na początku mojej listy zakupowej i od razu na początku po nią poszłam, żeby wstawić do koszyka. BYła tylko ta jedna odmiana z pnących. Inne będą w sierpniu.
Ewamaj, kupiłaś hortensję. Ciekawa jestem jakie wybrałaś :D
Zeniu, róże fatalne w tym roku. Ja jeszcze nie wywaliłam żadnej, bo ciągle mam nadzieję, że odbiją, ale ta moja nadzieja jest jednak coraz słabsza. Przyjdzie się z niektórymi na zawsze pożegnać. Też się trochę zniechęciłam i od teraz będę kupować tylko odmiany wyjątkowo mrozoodporne.
Sure, oj tak, fajny jest u Szmita ten jego pokazowy ogród. Już dla samych tych widoków warto się tam wybrać. No i oczywiście w celach towarzystkich również. :D
JLG, masz rację z tymi powojnikami. Co do niektórych byłam przekonana, że je straciłam, ale widzę, że jednak coś tam zielonego wyrasta z ziemi. Wyrzucić zawsze się zdąży. Trzeba jednak poczekać, bo może wyrzuci się żywą roślinę.
Małgocha, u mnie połowa miskantów ruszyła, a połowa nie. Co do wysyłki, to ja ma obiecane, że już mi przyślą. Wszystko już uzgodniłam, wybrałąm zamienniki dla traw, które u nich nie odbiły. Mam nadzieję, że wreszcie dostanę paczkę. W każdym razie jestem w kontakcie, a to najważniejsze.
An-ka, nasze królowe się zbierają, ale niestety nie wszystkie. Ja mam nadal kilkanaście róż czarnych i coraz mniej nadziei. No ale za to inne rosną pięknie. Na razie nie chcę nic wyrokować. Liczę tylko po cichu straty.
Kropelko, widzę, że hortensje zawładnęły sercami dużej grupy osób z FO. Są rzeczywiście przepiękne.
April, ja też muszę sobie sama rozmnożyć niektóre hortensje, bo nie chcę już kupować, ale chcę mieć jak najwięcej. I to właśnie Limelight mi się strasznie podoba i jest ona główną kandydatką do rozmnożenia.
Gosia123, ja też nie jestem ekspertem od traw. Dopiero z nimi zaczynam i także się niepokoję o te, które nadal całe suche.
Alutka, róże faktycznie bardzo kiepsko u nich przetrwały zimę. Mówili że mają straty 70 procent. A przecież kto jak kto, ale oni są fachowcami i na pewno dają roślinom wszystko co najlepsze. To co my bidaki mamy mówić?
Francesco, no miałam rację, miałam. Jak się zakłada nowy wątek, to zawsze niektóre osoby czują się zagubione i nie mogą trafić tu gdzie by chciały. Cieszę się, że mnie znalazłaś.
Hortensje posadziłam do wcześniej przygotowanych dołków. Zostałami jeszcze tylko pnąca, bo ciągle się waham co do miejsca. Ale i ją już posadzę, bo ile może czekać biedula w tej swojej doniczce.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3710
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu,ja też jeszcze czekam z różami,ale beż większej nadziei. Za to te kupione w lutym zieloniutkie,a mszycy na nich masa.Mnie trochę zniechęciły żurawki,nie wszystkie przeżyły.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Kasiu, mnie też nie wszystkie żurawki przeżyły, ale większość jednak ma się świetnie i nawet chcą już kwitnąć. Tak więc nie rezygnuj, tylko może przenieś je w inne miejsce, bardziej na południe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ta żuraweczka już sobie zdążyła zakwitnąć :D
Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, witaj... napracowałam się dziś, ale wszystkie rośliny od Szmita i nowe, dzisiaj zakupione, już posadzone... Ciężki, ale produktywny dzień - wychodzi na to, że lubię się urobić :)
Podziwiam Twoją ławeczkę - jest bardzo w 'naszym' stylu, spokojnie mogłabym ją adoptować do siebie, ale to już uzgodniłyśmy że wiele takich samych roślin i rzeczy nam się podoba...
A propos żurawek - poproszę o przepis co im robić, by rosły tak pięknie jak u Ciebie?
Róże, no cóż... nie jestem już w takiej euforii jak jeszcze kilka tygodni temu...
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu zakupy super, a hortensje - bajka. Zastanawiałam się jaką kupić sobie na próbę i teściowej na prezent urodzinowy... chyba jutro wybiorę się na zakupy :tan Żurawki masz piękne i jakie już duże ;:138 Fajnie było sobie pospacerować razem po ogrodzie. Ja mam blisko do Szmita, więc jak będziesz tam to daj znać ;:65 U mnie róże w fazie budzenia się ze snu. Nie widziałam też (odpukać ;:185 ) na razie żadnych mszyc. Ale może źle się przyglądałam, bo mam za to inwazję mrówek, więc pewnie i mszyce zaraz przylezą.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Agnieszko, ja też jestem dzisiaj setnie urobiona. Chciałam posadzić wszystko, bo zapowiadali deszcze. No i faktycznie w tej chwili u nas pada. Mam nadzieję, że jutro nie będzie burz gradowych, bo też słyszałam dziś na jutro taką prognozę dla W-wy.
Co do żuraweczek, to nie mam pojęcia, dlaczego akurat na tej rabacie tak ładnie przezimowały, podczas gdy sąsiadująca z nimi róża chyba (?) padła. U mnie ziemia jest raczej kwaśna, ale na tę rabatę sypnęłam trochę dolomitu dla innych roślin. Może w tym tkwi tajemnica? Zawsze myślałam, że żurawki lubią kwaśno :?

Kasiu, fajnie że masz blisko do Szmita. Ja jeżdżę kilka razy, a więc cię zawiadomię jakby co. Z tego, co wiem to jutro ma tam spotkanie inne forum. Zastanawiałam się, czy jechać, ale nie jestem z tymi osobami zbytnio zżyta wirtualnie, więc odpuściłam.
Jeśli chodzi o mszyce, to ja owszem, oglądałam dzisiaj moje róże, a tu patrzę, a na niej te zielone małe świństwa siedzą. Chciałam przygotować Decis, żeby opryskać, ale właśnie pada deszcz, a więc byłoby bez sensu. Teraz kilka dni ma padać, to mszyce pospadają na ziemię. Mrówek też mam pełno. Ledwie te rośliny z ziemi wyszły, a już na nie czyhają wszelakie paskudy :roll:
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4926
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

U mnie rozplenice (dwie różne odmiany) milczą podobnie tamaryszek (mimo to jego pędy po sprawdzającym cięciu wydają się żywe ;:129 Za to ognik odbija od podstawy - widać taki urok tego krzewu (to już3x) Do tej pory prawie jestem odporna na żurawki i tiarelle ale niektóre są całkiem całkiem. Główki czosnków już mocno zaawansowane :) .
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu ty jak zwykle w pełnym biegu :lol:
Spotkania, zakupy, romantyczne wyjazdy z eMem, ogród, dom...skąd ty bierzesz na to wszystko siły ;:oj
Jeżeli chodzi o trawy to totalna klęska :? To co miało się wyleźć, to wylazło, a te na których mi najbardziej zależało... ;:222
Wyskubałam źdźbła... właściwie same odpadły i już wiem, że takiej np. rozplenicy nie będzie.
Sama nie wiem, czy mam ochotę, żeby spróbować po raz trzeci...szkoda kasy...a taka jest piękna ;:167
PS. Czy kwiatuszek faktycznie należy do żurawki ? Choć liści nie widać, to przypomina mi kwiat tiarelli...ale ja się nie znam :oops:
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, ta seledynowa żurawka to jaka odmiana? Jak zimuje?
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

No tak, pamiętam, że mówiłyście o tym spotkaniu. Jak nie będzie padać, to planowałam jutro podjechać na działkę trochę popracować. M się wymigał, że niby z dziećmi zostanie :;230 .No i dobrze.... Mam po drodze dwa ogrodnicze, a nigdy nie mam jak z dziećmi podjechać, więc byłaby okazja. Muszę kupić te hortensje, bo jutro teściowej urodziny. Chciałam też porównać ceny, bo wydaje mi się, że niektóre rośliny były drogawe. No ale ja się może nie znam
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu .... ;:oj ale soczyste kolorki u Ciebie ;:173 pięknie , żurawki bossskie a te Twoje dróżki i ścieżyny...tak mnie uwodzą.... ;:167 czosnek już taaaki ;:oj a co to za srebrna roslinka za żurawkami przed hostą :roll: czy to wrotycz Haradiana :roll: Baaardzo lubię TWÓJ OGRÓD ;:173
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Żurawki piękne! I już zbierają się do kwitnienia! Moje też nieźle przezimowały...jedna tylko padła :(

A róże - kilka chyba już nie odbije...chociaż ciągle czekam :)
Dzisiaj jedna zrobiła mi miła niespodziankę, a już chciałam ja wykopać...więc jeszcze poczekam na pozostałe ;:65
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, jak zwykle śliczne widoczki :) A te kamienie masz takie opływowe, gdzieś z rzeczki? u mnie wszystkie kanciaste na potegę? Tylko kilka opływowych okrąglaków, które przytargałam na pamiątkę znad morza czy górskich strumyków...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”