Jak to z moim ogrodem było...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Wandziu, dziękuję :D
Dzieciaki pochłaniają mnóstwo mojej energii, ale też tyle samo a może i więcej jej dodają (zwłaszcza jak mnie wnerwią :;230 ). Nie jest lekko, ale mam dużą satysfakcję, że z wszystkim daję radę sama. I teraz jeszcze własna DG daje mi dużego kopa!!! W pozytywie oczywiście :)
Aniu, ja już sama nie wiem jak to jest. U nas geodety w gminie nie ma. Pozostaje prywatny. Problem w tym "że jak mi się zachciewa geodety to sama mam za niego zapłacić ;:134 "
Czasami odpuszczam, ale jak wiem ile nerwów kosztuje mnie ciągłe bieganie za Mileną, to zastanawiam się dlaczego jeszcze nie mam ogrodzone???
Ja również robię kilka rabat na raz ;)
Na skalniaku ciągle coś dosadzam, bo piękno wiosennych bylin tak mnie fasycynuje, że nie mogę się powstrzymać przed kolejnymi zakupami...
Mostek powinien dotrzeć około 10 maja. Nie wykańczam na razie brzegów oczka, bo nie mam za bardzo koncepcji. Właściwie to chcę poczekać aż osadzę mostek i wtedy będę wiedziała jak rozplanować rośliny. Koniecznie też muszę kupić roślinki wodne, bo z zeszłorocznych zakupów ostało się tyle co nic :(
Kombinuję tez kolejną rabatę, no bo doniczki z marcowych zakupów stoją jeszcze nie wsadzone, zatem trzeba im wykombinować miejsce. Przy okazji kilka iglaczków muszę przesadzić. I tak w kółko jest co robić :)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariolu owszem geodeta na własną rękę. Ale koszty wznowienia granic mogą być duuużo większe. Bo owszem załatwia się przez gminę ale płaci samemu- i też wchodzi geodeta, tyle, że wskazany przez UG i nie mamy wpływu na cenę.

PS. Kosztami wznowienia granic możesz 'podzielić' się z sąsiadem.
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariolku , pomału , bo ja tez chce wszystko naraz i nic mi nie wychodzi. W ubiegłym tygodniu kupilam na parapet
i jeszcze nie wsadziłam Czasami brak sił i czasu do wszystkiego, no ale...
do przodu :wink: Ja też uwielbiam bylinki, właśnie wrzucilam parę fotek z ich udziałem ;:4 :D
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

takie wojownicze nastawienie ...to podobno zalet w w życiu dorosłym więc wycałuj te swoje pociechy
a sąsiadowi wypnij języka(jak nie patrzy) :oops: mi pomaga ;:224
moje róże też nie wszystkie się budza z zimowego snu a i ktrokusy pogniły i pierwiosnki i żarnowców też juz nie mam i...szkoda gadać
ale wiosennie u ciebie ..cudnie....bardzo mi sie podoba ;:130 nie pękaj Mariolka ;:196
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Jakie rośliny kupisz do oczka...też chciałam coś posadzić :?:
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Zapędziłam się faktycznie w tym wszystkim, ze tchu trudno złapać. Tym bardziej przy + 30 stopniach...
Aniu- roslinki do oczka kupię w zestawie za 100 zł . Na pewno najwięcej tych natleniających wodę, gdyż nie mam możliwosci podłączyć pomp, filtrów itp- zatem oczko musi sobie radzić samo.
A propos- dwa dni nie zaglądałam do ogrodu z konieczności. nie wiem dlaczego ale powstał ciemno brązowy, moze czerwono-bordowy osad na folii oczkowej. Pomijając multum płatków z kwitnących drzew owocowych. Jednakże martwi mnie ten osad nie mam pojęcia skad i dlaczego się utworzył?

Patkaza- u mnie tez sporo roślin wypadło po zimie, najbardziej szkoda mi róż, chryzantem, które nasadziłam jesienią (żadna nie odbiła), i ogólnie "pojedynczych" bylin, które zapadły w sen wieczysty.
Ale w sumie najbardziej martwi mnie fakt, że roślinki, które kupowałam w marcu przez internet nieciekawie się prezentują...
W ogóle nie odbija milin, orszelina, lilak i jeszcze jedna doniczka, której nazwy zapomniałam. Rośliny do tej pory stoją w doniczkach, bo dopiero teraz tworzę im rabatę. Były podlewane, ale najpewniej to surowa zima dała im się we znaki. Szkoda tylko tych 80 zł :(

Helen, jak wyżej. Ja jeszcze nawet nie wsadziłam marcowych zakupów ;) Najważniejsze, że faktycznie ciagle do przodu ;:108

Aniu, szkoda słów... przeciez sąsiadowi granica nie potrzebna, wiec dlaczego miałby sie dzielić kosztami ( i gadaj tu z takim)...

Przy tej temperaturze wegetacja pruje jak szalona, nie nadążam...
przedstawiam aktualny widoczek :)

Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Osad w takim kolorze nie mam pojęcia od czego może być...u mnie za to w wodzie pływa coś zielonego...też oczko jest bez filtrów, nic nie zamontuję bo długo nie ustoi.
Wiem że odpowiedni zestaw roślin doskonale się sprawdza, jutro jadę do ogrodniczego może coś kupię.
Jak jest więcej roślin to woda powinna dojrzeć, wtedy może się oczyści..znajomy oddał mi siedem rybek, mam nadzieję że będą czyścić wodę z komarów. Przyniosłam też troszkę torfu ze stawu od znajomej, woda troszkę się zakwasi i może to zielone opadnie na dno. Zresztą ja się nie dziwię że woda jest zielona przy takim upale. Lilia wodna w mini rozmiarze wypuściła listki ale do góry nie rośnie...coś z nią jest chyba nie tak :?
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Aniu, pewnie to glony...
Fakt, jak przerabiałam oczko i na czas prac roślinki były w wiadrze z wodą do woda była krystalicznie czysta. Tyle , że to było 7 roślin na 15 litrów wody. A oczko ma teraz pojemność pewnie około 2 tys litrów, może więcej. Mam zamiar kupic zestaw gdzie jest 80 sztuk różnych roślinek.
Ja załuję tylko, ze nie mam cienia, w pełnym słońcu wszystko i wczoraj przy 30 stopniach woda była tak ciepła, ze dzieciaki chciały robić ciap, ciap :?

Wczoraj obsadziłam nową rabatkę. Miałam tylko dwa worki kory, co starczyło zaledwie obsypac wokół krzaczków nowo posadzonych. Żeby wykorować całą rabatkę potrzebowałabym jeszcze około 10 worków :roll: każdy po 11 zl (czemu to takie drogie)

Iglaczki w wiosennych szatach :)
Obrazek Obrazek


Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

no i już jestem ;:196 ;:168
wiesz, u mnie też wypadły chryzantemy, a podobno miały być odporne na mrozy....tak mi mówił znajomy u którego je kupowałam.....grrrr :twisted: pierwiosnki też poszły do swojego raju.....szkoda :(
jej i jak masz kolorowo....no i ten skalniak to bomba! ;:oj
oj no właśnie kora........już wiem o czym zapomniałam......muszę kupić korę bo mam do podsypania i obsypania ;:224
no i iglaczki.....jej.......zaś ten pierwszy jest super! ;:oj
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Martuś, a ja jeszcze wczoraj odkryłam, ze przemarzł mi też perukowiec, hibiskus i trytoma po raz kolejny :( Żaluję, ze chryzantemki, które kupiłam jesienią wsadziłam od razu do gruntu. Bezpieczniej było je zadoniczkować i do piwnicy. No ale miały być mrozoodporne :roll:
Kurczę ja teraz czekam na mostek, za miesiąc komunia córki, remont pod DG i normalnie przydałby się skok na bank ;) Albo lepiej wygrana w totka :)
Jeszcze kilka moich widoczków tegorocznej wiosny :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tutaj nowo powstajaca rabatka- w tej chwili już obsadzona :)
Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
AloesIk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 23 lut 2011, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

:wit
Rabatka fajny kształt ma :) , iglaczek z pierwszego zdjęcia mi się spodobał :heja .
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Witaj Aloesiku :)
To swierk Conica, który w tym roku ciachnełam w marcu, bo przędziorki ogołociły go od dołu. Zatem sekator i oprysk, mam nadzieję, że zadziałało :)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

hibiskusa nie wyrzucaj jeszcze bo one późno odbijają, mój też jak na razie nie ma listków ale jak go ciachnęłam to w środku jest zieloniutki tylko, że jakoś mu się nie spieszy więc może Twój tak samo? ;:196
no ja tak samo mogłam zrobić z chryzantemami, ale zawsze najpierw robie potem myślę ;:14 :;230 jestem w gorącej wodzie kąpana i mama czasami musi mnie tu ;:124
ale jak dotąd wychodzę na tym dobrze ;:oj
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mam nadzieję, że odbije. Dziurawiec tez wygląda na przemarznięty.
Najgorsze to to, że z marcowych zakupów w ogóle nie rusza milin, żylistek, kolkwizja i orszelina. Lilak po jednej stronie odbija, a po drugiej chyba też przemarzł. Napisałam do szkółki w której kupowałam i mam wysłać im zdjęcia. Ciekawe co zadecydują. W końcu te roślinki kosztowały ponad 100 zł, a tu klops.
Jesienią zawsze sobie powtarzam, ze nic nie sadzę bo różne zimy bywają i potem tylko żałuję, że kasę w błoto wyrzucam... tak naprawdę rzadko która roślina kupiona jesienią na wiosnę się pokazuje.

Największą niespodziankę sprawiły mi serduszki okazałe i piwonie. Od kilku lat próbowałam jedne i drugie przygarnąć do swego ogrodu. Wydałam multum kaski na sadzonki, a one jakoś corocznie wiosną nie chciały się okazać spod ziemi. I nagle... jak wszystko poprzemarzało czego się nie spodziewałam, tak dziś patrzę, a mam śliczne 4 dobrze rokujace sadzonki piwonii i tyle samo serduszki okazałej, (choć tą zidentyfikowałam już oczywiscie wcześniej). Cudowne gałązki serduszkowatych kwiatuchów. I nawet nie ząłuję, ze choć miała być biała jest różowa. Ciesze sie, że w ogóle są. A z piwonii to już w ogóle uśmiech od uch do ucha :)

Obrazek

Dzieciaki z kadru wyjść nie chciały ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Modrzew formowany w kuleczkę :)
Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariola ;:138 ;:63 ,zdjęcia klombów śliczne.Dzieciaczki też.Bardzo mi się podoba ;:215 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”