
Dzieciaki pochłaniają mnóstwo mojej energii, ale też tyle samo a może i więcej jej dodają (zwłaszcza jak mnie wnerwią


Aniu, ja już sama nie wiem jak to jest. U nas geodety w gminie nie ma. Pozostaje prywatny. Problem w tym "że jak mi się zachciewa geodety to sama mam za niego zapłacić

Czasami odpuszczam, ale jak wiem ile nerwów kosztuje mnie ciągłe bieganie za Mileną, to zastanawiam się dlaczego jeszcze nie mam ogrodzone???
Ja również robię kilka rabat na raz ;)
Na skalniaku ciągle coś dosadzam, bo piękno wiosennych bylin tak mnie fasycynuje, że nie mogę się powstrzymać przed kolejnymi zakupami...
Mostek powinien dotrzeć około 10 maja. Nie wykańczam na razie brzegów oczka, bo nie mam za bardzo koncepcji. Właściwie to chcę poczekać aż osadzę mostek i wtedy będę wiedziała jak rozplanować rośliny. Koniecznie też muszę kupić roślinki wodne, bo z zeszłorocznych zakupów ostało się tyle co nic

Kombinuję tez kolejną rabatę, no bo doniczki z marcowych zakupów stoją jeszcze nie wsadzone, zatem trzeba im wykombinować miejsce. Przy okazji kilka iglaczków muszę przesadzić. I tak w kółko jest co robić
