



Jak działkową kotkę zawieźć do weterynarza? Jeśli już się uda,co zrobić po zabiegu? Zawieźćamba19 pisze:Ja mam tego pełną świadomość, że chemia to paskudztwo. Wiele znajomych kotek odeszło przez to przedwcześnie z tego świata.
Nie mam ochoty na przychówek, a kotki na działce nie upilnuję. Strasznie mi jej żal. Będe musiała ją ciachnąć - a ona nie będzie rozumiała dlaczego jej to zrobiłam buuu.....
Justynko - to taki mądry zwierzaczek. Jeszcze nigdy nie miałam tak rozumnego i inteligentnego kota.Mala_MI pisze:Amba, nie patrz na to w ten sposób. Kotka nie będzie patrzeć, że zrobiłaś jej bubu
Nie antropomorfizuj zwierząt.
Ja dwie kotki wysterelizowałam (matka i córka). Musiałam-obie kotki latem przebywają na działce, zimą zabieram do domu.mirzan pisze:Jak działkową kotkę zawieźć do weterynarza? Jeśli już się uda,co zrobić po zabiegu? Zawieźćamba19 pisze:Ja mam tego pełną świadomość, że chemia to paskudztwo. Wiele znajomych kotek odeszło przez to przedwcześnie z tego świata.
Nie mam ochoty na przychówek, a kotki na działce nie upilnuję. Strasznie mi jej żal. Będe musiała ją ciachnąć - a ona nie będzie rozumiała dlaczego jej to zrobiłam buuu.....
do ogrodu i wypuścić,to koniec kotki.Do domu zabrać chorą,to domowe koty ją rozszarpią.