W tamtym roku kupiłam 3 rododendrony i tylko jeden z nich ma w tym roku pączki.
Wiosną pod koniec marca podsypałam siarczanem amonu. w maju mam zamiar je zasilić azofoską
Zobaczcie sami . to ten który nie ma pączków i jeszcze wcale nie kwitł , po za tym jego listki mają brzydki żółty kolor:
Ten natomiast kwitł w tamtym roku zaraz po posadzeniu i teraz też ma nowe pączki , ale jakoś tak marnie wygląda :

i ciągle gubi listki , i jest taki kusy:

Proszę poradźcie co z nimi począć , bo w ich pielęgnację wkładam całe serce -a one i tak swoje.