A dziś zauważyłam już nawet pierwsze pąki. Podobnie, jak u Ciebie są fioletowe
Ogród Linety
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
Linetko, pięknie dziękuję. Ale z zeszłym roku posadzilliśmy. Co prawda krzaczek jest młody i kwiatów miał mało, ale liczę na to, że z roku na rok...
.
A dziś zauważyłam już nawet pierwsze pąki. Podobnie, jak u Ciebie są fioletowe
A dziś zauważyłam już nawet pierwsze pąki. Podobnie, jak u Ciebie są fioletowe
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Linety
Wbrew wszelkim obawom łatwo ukorzenia się róże
Tylko na wszelki wypadek wtykam patyk w ukorzeniacz i przez kilka tygodni trzymam pod butelką. Zwykle następnego roku pojawiają się pierwsze kwiaty.
Re: Ogród Linety
Dziewczyny kochane, jesteście bezcenne. 
Masko, właściwie, czemu nie? Jakoś przywykłam do myśli, że to wyższa szkoła jazdy, tylko dla specjalistów, ale co szkodzi próbować? Najwyżej się nie uda. Masz rację, chyba spróbuję. A gdyby się udało, to... ha ha, to byłby dopiero prawdziwy sukces!
Stokrotko, to się spóźniłam, szkoda.
Ale wszystko w moim ogródku jest do Twojej dyspozycji. 
Ewo, dziękuję.
Na pewno spróbuję, bo to przecież wspaniałe wyhodować różę własnoręcznie. Pod butelką taką plastikową, po wodzie mineralnej? Z obciętą szyjką?
Masko, właściwie, czemu nie? Jakoś przywykłam do myśli, że to wyższa szkoła jazdy, tylko dla specjalistów, ale co szkodzi próbować? Najwyżej się nie uda. Masz rację, chyba spróbuję. A gdyby się udało, to... ha ha, to byłby dopiero prawdziwy sukces!
Stokrotko, to się spóźniłam, szkoda.
Ewo, dziękuję.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Linety
Z obciętym dnem. Szyjka zostaje otwarta, żeby dochodziło świeże powietrze. Dzisiaj sprawdzę, czy przezimowały zeszłoroczne sadzonki, jeszcze ich nie odkrywałam. Sadzonkowałam w niezbyt korzystnym terminie, bo we wrześniu, a do tej pory najlepiej sprawdzały się patyki cięte w czerwcu-po pierwszym kwitnieniu.
Re: Ogród Linety
Aha. Dziękuję. Kolejna porcja wiedzy już moja. 
W takim razie w czerwcu, drodzy posiadacze róż, miejcie się na baczności.
Coś będzie łaziło po nocach z sekatorem i ucinało pędy. 
W takim razie w czerwcu, drodzy posiadacze róż, miejcie się na baczności.
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Linety
Hehe, na szczęście dla wielu posiadaczy ogrodów ja nie noszę przy sobie podręcznego sekatora ani łopatki. Żeby nie kusiło.
Powodzenia w zdobywaniu nowych doświadczeń, może i ja spróbuję tak rozmnożyć jakąś swoją różę...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Jak się cieszę chociaż tutaj nie śpią. I to nie piją kawy tylko poważne rozmowy się toczą. Ja niestety czasem chodzę z sekatorem tzn M przywiózł mi kiedyś taki niezbędnik ogrodniczy i wszystko tam jest .
U mnie wistr wieje nieprzyjemny ale życzę

U mnie wistr wieje nieprzyjemny ale życzę
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
A ja właśnie dzisiaj kupiłam sobie nowy sekatorek
. Czyżby to był jakiś zbieg okoliczności
?
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Stokrotko to było a proposLineta pisze:Aha. Dziękuję. Kolejna porcja wiedzy już moja.
W takim razie w czerwcu, drodzy posiadacze róż, miejcie się na baczności.Coś będzie łaziło po nocach z sekatorem i ucinało pędy.
Re: Ogród Linety
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
No ładnie, a ja chciałam go nosić przy sobie. W końcu, dlaczego nie
.
Kiedyś widziałam, jak koleżanka z torebki wyciągnęła mały młotek
. Ogrodniczka i sekatorek, to ładny duecik
. Ale teraz, no nie wiem... 
Kiedyś widziałam, jak koleżanka z torebki wyciągnęła mały młotek
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Re: Ogród Linety
Nie usuwaj, broń Boże! Aaaaale sprzęcior, rany!
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogród Linety
Maryśka, to Twoje? Ty jesteś terminator!!!
Jak tego używać w ogóle, ja bym się pogubiła już na wstępie! 
Nie, no, leżę, leżę
Nie, no, leżę, leżę
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Ogród Linety
To pierwsze z prawej jest do czyszczenia paznokci po robotach ogrodowych, przecież widać od razu.
A to na środku, to wiesz, w czerwcu, nocą, te róże. Ciii... i ciach! ciach! A potem do pulchnej ziemi pod butelkę. Ha ha!
A to na środku, to wiesz, w czerwcu, nocą, te róże. Ciii... i ciach! ciach! A potem do pulchnej ziemi pod butelkę. Ha ha!


