witam
ja równiez pilnie studiuję forum od kilku tygodni i bardzo się cieszę na TEN wątek ponieważ również powiększam swój ogródeczek
W tamtym roku tak na próbę(a raczej moją prośbę) mój M przekopał mi kawałek ziemi(ze 4m2) i posiałam sobie tam marchewkę,pietruszkę.koper.lubczyk,szczypior-takie podstawy,no i pomidory! Wszystko się udało prócz pomidorów(zaraza

ale wtedy jeszcze nie kumałam o co chodzi)No i wpadłam moi mili jak śliwka w kompot,apetyt rośnie w miarę jedzenia-chcę więcej
W weekend zdarłam trawsko,zapełniłam całą taczkę ziemi i...trafiłam na ten wątek
Ja trzymam kciuki za was początkujących,a wy trzymajcie za mnie,dzielmy się naszymi problemami i sukcesami a na pewno niedługo będziemy się chwalić naszymi plonami

ach jeszcze jedno:mam cały kompostownik założony w zeszłym roku,mam zamiar wrzucić go i wymieszać żeby do maja się przegryzł zanim posadzę moje warzywka.