Witaj Wiolu.
Oglądając Twoje zdjęcia, przypomniałam sobie swoje początki, było podobnie, a nawet gorzej, bo chwastowisko po pas.
Minęło 8 lat i właściwie już mogę nazwać to miejsce ogrodem.
Moja działka jest troszkę większa, ale ma podobną szerokość - 20m do 23m.
Z początku nie wiedziałam jak rozsądnie zagospodarować taki pasek. Z czasem okazało się, że jej kształt jest bardzo wygodny.
Zapraszam do zaglądnięcia, do mojego ogrodu, może coś Cię zainspiruje.
Moje rady na początek.
Nie wierz, że zapamiętasz nazwy roślin albo że utrzymają Ci się etykietki. Każdą nową roślinę, jeżeli znasz jej nazwę wprowadzaj do komputera. Rób zdjęcia i dokumentuj jej rozwój.
Ja tego nie robiłam od początku, i do tej pory mam jeszcze trochę nieznanych z nazwy roślin.
Sama na siebie jestem zła o to gapiostwo, ale wtedy, na początku, cieszyłam się, że "coś" rośnie nie przejmowałam się tym co rośnie.
Efekt tego niezapisywania, kupowanie posiadanych już roślin.
Może Ty już prowadzisz taką dokumentację, więc niepotrzebnie piszę, jeżeli tak, to wybacz.
Jeszcze jedno.
Wybudowaliście piękny trejaż. Czy brałaś pod uwagę wiatry?
W takim "szczerym" polu wieją jak d.....
Szkoda by było gdyby wichrzysko zniszczyło taką śliczną konstrukcję.
Wiolu na początek pomyśl o drzewach. Na działce musi być trochę cienistych miejsc, bo w naszym regionie lata bywają baaardzo gorące. Zechcesz posadzić rośliny lubiące półcień, i będziesz z utęsknieniem czekała na wolno rosnące drzewa.
Brzózki są ładne, ale pod nimi nic nie posadzisz, są pazerne.
Sadząc drzewka myśl od razu o ich systemie korzeniowym, czy będzie można pod nimi posadzić, np. Rh, czy hosty, czy inne piękne cieniolubne.
Rozpisałam się niemożliwie. Przepraszam.
Życzę Tobie, i sobie też, ładnej pogody dla ogrodomaniaków.
