Ilu Gości?!

Jak miło...
Pogoda koszmarna, gorsza niż w listopadzie. Musiałam pozabierać doniczki z balkonu, bo noce wciąż z przymrozkami. Nawet M zgodził się mieszkać z "działkowym zielskiem" jak to określił.
Ewuniu u mnie też pierwiosnki jakieś zaspane w tym roku, mizerne. Może nadrobią w sezonie.
No właśnie
Tadziu żeby było cieplej...Ale nie jest. Dzisiaj zaledwie 1 st i przez cały dzień deszcz ze śniegiem. Normalnie masakra.
Krysiu u mnie wciąż część z tych nabytków ( te bardziej wytrzymałe) leży sobie w kartonie w swoich woreczkach. Mam cichą nadzieję, że im to nie zaszkodzi. Karton i doniczki stały dosłownie 2 dni na balkonie, ale musiałam zabrać do domu i na klatkę. Strych to chyba niezłe rozwiązanie.
Agusia! Miło Cię widzieć dziewczyno po zimowej przerwie. Czy mamy w planach jakąś wiosenną wymianę czy może coś mi się pomyliło. U Ciebie też widziałam wiosnę. Na które targi do Starego Pola planujesz jechać?
Jacku to właśnie
Showwinner kwitnie z tych 3 cebulek. Mój aparat ma odwieczny problem z kolorem czerwonym. One są krwistoczerwone.
Agness te plamy kolorów to raczej plamki. Trzeba zbliżeń by je zobaczyć. Już mam dość tej zimnicy i rośliny chyba też. Wykorzystują każdy promyk słońca.
Grażynko - samo życie...Zawsze możecie przyjechać na kwitnienie tulipanów czy liliowców. Zaproszenie wciąż aktualne.
Elu - ta pogoda już mnie męczy. Niestety ja nic nie okrywam, bo nie mam kiedy. Trudno - co ma być to będzie. Kupiłam kilka jeżówek, serduszek, 3 piwonie, zawilce, 2 liliowce i trochę cieniolubnych bylin. Współczuję kłopotów. To prawda, że one lubią chodzić stadami. Mam nadzieję, że lepiej już się czujesz i sunia też. Mój pies jest wyjątkowym kleszczołapem i aż dziw, że nigdy nie było powikłań. Przesyłką się nie przejmuj. Mamy czas. Dbaj o siebie.
Ida z nieba mi spadłaś z tymi dobrymi wiadomościami. Ciekawa jestem o co rozszerzy swoją ofertę. Kochana Ty to przynajmniej masz foliak...Tylko gdzie w takim razie posadzisz paprykę i pomidory...Ja mam tylko zimny balkon, ciemną klatkę i w ostateczności mieszkanie. Pergola kupiona w NOMI - była w promocji za 129 zł.
Aniu miło, że trafiłaś...Od dawna kibicuję Waszym zmaganiom ogrodowym, podziwiam zdjęcia i Twoje "robótki". Rośliny i ogrody potrzebują czasu...A tulipany w marcu to prawdziwa niespodzianka. Szczególnie, że Elbląg to nie Dolny Śląsk
Dziękuję
Krysiu! Myślę, że w sezonie jak obrośnie powojnikami jeszcze lepiej będzie wyglądało. Tak naprawdę to ja też jeszcze nie mam przygotowanego miejsca pod te nowe byliny. Zima jakoś nie myślałam o tym

Pierwsze dni marca to chyba zbyt wczesny termin na sadzenie czegokolwiek u nas...
Iza jesteś boska! Uśmiałam się do łez. A za taki noktowizor podziemny to powinien być Nobel jak nic. I chyba masz rację, że mi nie wierzysz...Przecież co roku coś kupuję wczesną wiosną
Krysiu tulipany botaniczne...Wszystkie inne kwitną u mnie dopiero na przełomie kwietnia i maja. Staram się kupować i sadzić wczesne odmiany wiosennych kwiatów, by szybciej mieć wiosnę. Cieszę się, że mnie znów znalazłaś.
Nie wiem jak dzisiaj, ale wczoraj było tak:

- cebulica (jakaś tam...

)

- obudziły się zawilce gajowe

- śnieżki

- żurawki - jedne z niewielu, które wyglądają - reszta mizeria
