Mój zielony kwadrat.

[April]

Witaj Reniu, ja z rewizytą. Ciekawy ten Twój kwadrat. Teściowa chyba się nie spodziewała że tak jej na zdrowie wyjdzie ten interes. Teraz ma piękne widoki. Masz dużo roślin które mi się bardzo podobają np. robinię. Przykro mi że się złamała ale one podobno bardzo kruche ale też szybko wracają do formy. Cudne trytomy. Też wsadziłam w zeszłym roku, ciekawe czy przezimowały. Ja swojej zawiązałam liście i zrobiłam niski kopczyk. One podobno nie lubią jak wilgoć im się dostanie między liście ? wtedy gniją.
Znam Rybnik troszkę, byłam tam wielokrotnie na imprezach nad jeziorem.
Przykro mi z powodu zamieszania z All - pamietaj że do pewnej kwoty transakcje są ubezpieczone i problemy należy zgłosić.
Czy ta zielona poducha z zółtymi kwiatami to głodek? chociaż chyba one się tak nie rozrastają

Będę zaglądać na słodkości bo ciągle coś pysznego przygotowujesz

[reniuniek]

Aguś z pozytywnym zakończeniem tej sprawy poczekam, aż pieniążki znajdą się na moim koncie

Agge mam taką nadzieję

Danusiu ja też nie wierze, ale to tak nie dokońca mój ogródek, więc .....

April dzięki za odwiedzinki Moje trytomy przemarzły, całe trzy kępki Robinię polecam, jest bezproblemowa pomimo złamania, pięknie kwitła.Żółta poducha to nie głodek, nie wiem co to Kasia pisała, że rannik, ale to mi też nie pasuje....
Do Rybnika mam 12 km. bywałaś chyba na Elektrowni, tam jest duże jezioro, kajaki itp.
Zapraszam, kiedy tylko będziesz miała chwilkę Twój las jest cudny

[April]

bardzo szkoda trytomy. Ja do swojej jeszcze nie zaglądałam. Z kopczyka wystają jej wąsy związane. Zajrzę dopiero po świętach. Niestety zapowiadają że pogoda poprawi się dopiero w drugiej połowie kwietnia

[reniuniek]

No, szkoda, pierwszą zime przetrwały a drugiej nie
Oj, ta pogoda

[Maska]

Renatko ja też mam problem, bo dostałam dzisiaj róże z Gloriadei i co mam czekać do poświąt

[reniuniek]

Kochana, jeżeli nie masz kogoś, kto ci zabroni i nie jesteś przesądna, to sadź śmiało
Jakie kupiłaś?

[reniuniek]

To moje córy w swoim żywiole...

Asia



Gosia

[oliwka]

Oliwko poczytaj o przesądach Wielkiego Tygodnia tutaj

Przeczytam jutro, bo wcześniej muszę róże posadzić, które dziś przyszły
Jak ktoś nie zna przesądu, to chyba może się nim nie przejmować, prawda?

Reniu - obie córki mają zdrową pasję. Lepsze to niż siedzenie na gadu-gadu czy innym fejsie.

[pipio]

Renatko, ale zrobiłaś pogrom z przesądem Sama boję się cokolwiek posadzić ,a jak się nie przyjmie

[aage]

Super hobby....ucaluj coreczki :-*

[ewa w]

Reniu a koniki Twoje czy z obcej stadniny? Moja dorosła już córka tez kiedyś uprawiała hippikę, nie jest to tanie hobby

[Lukrecja]

Tak się składa, że doskonale wiem o czym Reniuniek pisze! Śląsk to miejsce, w którym tradycja to święta rzecz. Jak już zawiążą dzwony w kościele, to nawet na podwórko nie wychodź! no chyba, że na spacer, ale żadnej roboty. Ja co prawda do kościoła nie chodzę (dla mnie Bóg to co innego niż kościół), ale tradycję szanuję:) Trudno, posadzę po świętach. Choć szlag mnie trafia, bo zrobiło się jak w lutym, a do tego położyła mnie angina po moich ostatnich wyczynach z łopatą. Mam nadzieję, że sadzonki przeżyją.
Kochana, Twoje córcie mają fantastyczną pasję i zgadzam się z przedmówczyniami, że lepsze to niż siedzenie na fejsie! Tylko wspieraj. Szkoda trochę, że jedna z nich straciła zapał do kopania w ziemi, ale myślę, że jak bardziej podrośnie to wciągnie ją te zielone szaleństwo tak jak nas! Pozdrawiam wszystkich z tego wątku, bardzo wiosennie - choć za oknem tego nie widać

[mm-complex]

Śliczne dziewczyny Zajęcie tez mają fantastyczne ,konie to swietne hobby

[reniuniek]

Oliwciu ja się nie przejmuje przesądami a różyczki napeno będą pięknie rosły. Hobby super, sama raz się przejechałam, ale drogawe

Ewcia przestań ,przyjmie się i będzie cudnie rosło

Aguś córy ucałowane i dla ciebie od nich

Ewciu koniki ze stadniny a wiesz skąd....na Stodoły jeździmy, może mieszkasz gdzieś w okolicy?Fakt, nie jest to tanie hobby, ale ile daje radochy i dziewczyny uczą się pewności siebie, dokładności i stanowczości a to im w życiu się przyda
Córki mówią, że mamy sprzedać mieszkanie, kupić malutki domek z bardzo dużym ogrodem i oczywiście mieć konie!!!Od października o niczym innym nie mówią tylko konie tu, konie tam

Lukrecjo właśnie od "zawiązania dzwonów" Ja też szanuje tradycje, ale przesądy mnie denerwują.Dużo zdrówka ci życzę dbaj o siebie
Córki wspieram jak moge,chciałabym, żeby dwa, trzy razy na tydzień jeździły ale po kieszeniach ten sport ciągnie....za bardzo i jeżdżą raz na tydzień.Zapał do kopania straciła młodsza, ale coś mi jeszcze pomaga i odziedziczyłam jej ogródek, tym sposobem miałam gdzie posadzić róże i nowe lilie

Danusiu dziękuje zajęcie super.Musimy przyjeźdżać przynajmniej pół godziny przed jazdami, muszą konia pożądnie wyczyścić,przynieść sprzęt, "ubrać"i dużo emocji je to kosztuje, starsza przed wyjazdem to już nic nie umi jeść

[ewa w]

Ja jestem z Rybnika-centrum. Wiem gdzie jeżdzisz z dziewczynkami często tam chodzimy po tamie i w stronę Grabowni. Kiedyś z dziećmi aby mogły sie wyszaleć a teraz z pieskiem bo najmłodszy syn juz ma tez swoje towarzystwo. Ja syna na działke do pomocy też muszę "nakłaniac" i przekupywać