Milena pisze:Dziękujemy za komplement:) Malamut nie ma szczególnych wymagań co do warunków. Świetnie spisuje się w bloku jak i w domu z ogrodem. On wymaga "stada" i takowym są dla niego domownicy, którzy muszą posiadać sporo czasu dla Futerka:)
Zawsze wydawało mi się że taki pies jak Malamut czy Husky jest najszczęśliwszy pracując, ciągnąc sanie czy wózek

i że nawet jak przebiegnie kilkanaście kilometrów za rowerem to nie będzie to samo co praca....mój golden to kanapowiec

, zawsze był raczej spokojny, czasem sobie potrenujemy posłuszeństwo czy "mini agility" (skoki przez przeszkody, slalom między nogami

itp) czy np zabawa w tropienie...wiec popraw mnie jeśli się mylę
Koleżanka mojej mamy ma kilka malamutów i jeszcze takich mixów z krótką sierścią (ponoć baaardzo szybkie, o sylwetce charta

) ale ona jeżdzi z nimi na zawody, codziennie trenuje - psy ciągną ją na wózku/saniach po 15 km i może dlatego taki stereotyp tych ras mam

chociaż z drugiej strony, jak i w każdej rasie, są osobniki typowo przeznaczone do pracy a inne wystawowe/do kochania w domowych pieleszach

w końcu jest w Polsce grupa goldenów jeżdżaca na polowania i biorąca udział w próbach myśliwskich (a mój futrzak tylko mysie dziury tropi na łące

) więc i w przypadku Malamutów tak zapewne jest
I mam jeszcze pytanie: czy im w naszym klimacie nie jest gorąco

bo ta sierść z "wełnianym" podszerstkiem chyba nieźle grzeje
